Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Kruz

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    SPI

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Kruz

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Niestety problem w tym, że ani ja, ani dziewczyna, która też czasem chciałaby prowadzić nie mamy prawka A. Zapewne nie da się podnieść mocy w nowym sprzęcie nie tracąc gwarancji więc pozostanie mi brać to co "mogę". Chociaż ja jestem laikiem i może dałoby się coś zrobić aby wykrzesać te parę kucyków więcej
  2. Kopiuję swój temat z bliźniaczego forum. Może tutaj ktoś będzie miał jakiś pomysł ;-) Witam. Jak w temacie. Zamierzam sprawić sobie motocykl/maxiskuter 125ccm, którym często będę poruszał się w dwie osoby(ok. 75 i 50kg) - więc waga "lekka" Jeśli chodzi o to drugie, to wybór jest dla mnie oczywisty, mianowicie Nmax 125. Dynamiczny silnik na wtrysku ze zmiennymi fazami rozrządu. Szukam alternatywy i niestety.... brak mi pomysłów. Jedyni "godni" rywale, na których natrafiłem to KTM DUKE 125 i Yamaha wr125x w wersji supermoto. Niestety tutaj ceny są ostro wywindowane w górę a DUKE 125 jest tylko 1800zł tańszy niż wersja 390 która jest 3x mocniejsza i prowadzi się o niebo lepiej. Taką bym przytulił, natomiast za 125 nie zapłacę prawie 20k zł ... Ostatecznie stwierdziłem, że będę szukał czegoś w budżecie do 12 000zł. Uważam, że nie warto płacić za 125-tke więcej. Jeśli chodzi o typ motocykla jestem otwarty. Podoba mi się zarówno styl cafe racer jak i np. supermoto - więc całkiem inne zabawki. Skreślam jedynie tradycyjne choppery oraz "żylety" stylizowane na ścigacze. Celuje raczej w nowy sprzęt. Byłem nastawiony na Hondę cb125f, którą można dostać już za ok. 10 000zł, jednak gdy porównałem dane techniczne, na których najbardziej mi zależy(przyśpieszenie, prędkość przelotowa w granicach 90km/h bez żyłowania silnika) to przy Nmaxie wygląda straszliwie biednie. Yamaha ybr 125 ma podobne, a nawet troszkę gorsze parametry. cb125f - 50km/h - 7s, 80km/h - 14s. Nmax 125 - 50km/h - 4,4s, 80 - 10s. Wyższe wartości mnie nie interesują gdyż to już trasa i tam sekunda w te czy we wte nie ma aż takiego znaczenia. Jak widać różnica jest kolosalna. W mieście musiałbym ostro wachlować biegami aby sprawnie się poruszać. Do tej pory, czasem jeździłem TGB orionem 101 50ccm. W dwie osoby była katastrofa, małe to i miało chyba 4 konie. Kazałem dziewczynie sprzedać ten "prezent" Może Wy macie jakieś pomysły ? celuję raczej w nowy sprzęt. Nie mam nic do Chińczyków o ile są porządnie wykonane. Natomiast ich problemem jest fakt, że prawie każdy ma ten sam 10 konny silnik na gaźniku, który prezentuje mizerne osiągi. Dobrze zapowiadał się junak cafe 125. Miał mieć dwa cylindry i 14,5km. To dawałoby dobre osiągi. Niestety skończyło się jak zawsze i będzie ten sam silnik co w innych modelach. Brak mi już pomysłów. Może doświadczone głowy coś poradzą Będę wdzięczny za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.