-
Postów
20 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez radekxr3
-
-
8 godzin temu, veeefour napisał:
[...]
Boze, co za forum?!? co to za uzytkownicy?!?...ja nie chce miec z wami nic wspolnego....ostatni raz tutaj cokowiek napisalem...
Jakaś słaba ta retoryka...
Rozumiem lekkie rozżalenie ale bez przesady...
15 godzin temu, accord napisał:a jajcarzy tu nie brakuje
Jako "nowy" muszę wobec tego uważać
- 1
-
Rozumiem... Dzięki... Teraz taki rynek na 125...
-
Gdyby kogoś interesował katalog części, to jestem w posiadaniu takowego
-
3 godziny temu, imnariel napisał:
To akurat ciekawy fragment. Widać przebarwienie na torze - pewnie wiązało się ze zmianą przyczepności. Intrygujące, że mimo wszystko pierwszy przeszedł, a w poślizg najwcześniej poszedł ostatni.
A w Bytomiu nie przeszedł nawet pierwszy
-
-
Cześć.
Zakupiłem (jeszcze w promocji) plecak jak w temacie.
http://www.xlmoto.pl/plecak-motocyklowy-xlmoto-slipstream
Kupowałem go, ponieważ liczyłem na to że bez problemów wrzuętam 15cal laptopa... niestety nie mieści się w dedykowanej kieszeni, a przynajmniej mój 15 calowy sprzęt marki Toshiba. Przetestowałem inne rozwiązanie: można wrzucić go do kieszeni z plecaka Targus i tak zabezpieczony wcisnąć (niestety, trzeba nieco upchać, bo Slipstream jest wąski u góry) do Slipstreama.
Plecak otwiera się od środka i ma kilka kieszeni. Trzeba się przyzwyczaić do pakowania "od końca" i zacząć najpierw od zasilacza i innych pierdółek a później wcisnąć laptop. Niestety można zgnieść kanapki
Dam znać co z wodoszczelnością - na stronie info, że plecak "nie jest w pełni wodoszczelny" cokolwiek to znaczy
Okaże się, że muszę zdjąć woreeczek z kanapek i włożyć tam lapka jeśli będzie padało
Moim zdaniem ciekawy wygląd (rzecz gustu), no i za cenę 98 plus przesyłka był do wzięcia. Obecna cena, to absurd...
-
Jeździłem CBF125 z 2010 r. teraz to CB125F - w silniku nic nie zmieniono.
Nigdy nie mierzyłem przyspieszenia z zegarkiem w ręku (bo miałem je zajęte) Natomiast z dynamiki sprzętu byłem zadowolony.
Fajnie się zbierała spod świateł i wydawało mi się że relatywnie sprawnie osiąga 70 km/h
No ale to było moje pierwsze moto... A wiesz... wszystko zależy od tego z czego się przesiadasz..
-
Cześć.
Czy ktoś kupował lub oglądał jakieś sprzęty u gości z Bielska? Mają parę egzemplarzy na zbyciu. Wpadła mi w oko Varadero 125
https://sprzedajemy.pl/honda-varadero-125-c-cbf-cbr-yamaha-ybr-dt-xt-wr-b,37501722
Jest też na OLX ale ogłoszenie ma wiele odsłon, a moto ciągle na sprzedaż. Być może coś to sugeruje...
Czy ktoś coś wie na temat tego sprzętu?
-
Dzięki za info
A jak tam kanapa? Wygodna? Przy tej odległości coś już można powiedzieć
-
O 5.05.2016 o 20:44, becker napisał:
jak nigdy nie jezdziłeś to kup 125cc i przyzwyczajaj sie
Jeździłem już na CBF125
Niestety skasowana.
Dziś za to zapadłą decyzja - w tym roku kupuję nadal 125ccm i wybór chyba padnie właśnie na Varadero a w przyszłym...
-
-
2 godziny temu, imnariel napisał:
Oj.... Musiało kogoś boleć...
Ze swojej strony polecam krótki filmik...
- 1
-
Witaj.
Koniecznie wklej foto swojej Hondy... Varadero też przyciągalo moją uwagę...
Ja ciągle nie mogę się zdecydować po moim przymusowym spieszeniu - kupować już 125, czy robić kat. A...
-
Prezentuje się zacnie. :-)
Oby służył Ci bezawaryjnie, bo dostępność części w Motoitalia jest nieco... ograniczona...
Interesuje mnie również jaką maksymalną prędkość udało Ci się osiągnąć w pojedynkę na tym sprzęcie?
-
Dajcie tylko znac kiedy
-
16 godzin temu, marian65 napisał:
radek- nic się nie przejmuj- kupuj nowego motura a żonę zamień np na dziesięć kur. I tak gdakać tyle nie będą i jeszcze jajka ci zniosą (albo wysiedzą)...
I mówi to ten który woli "znanego wroga"
Nieładnie jedno radzić komuś a samemu robić inaczej...
-
13-sto zgłoskowcem wszak nie pisałem
-
Nie znalazłem odpowiedniejszego działu niż Ogólny więc pytam tutaj.
Przejrzałem kilka filmików na kanale Supermoto Trolls na Youtube...
Jestem pod wrażeniem kunsztu jeźdźców
Natomiast jedna rzecz mi się nie podoba... (może się ze mną nie zgodzicie lub sami jesteście takimi Trollami )
Chodzi mi mianowicie o takie wyczyny jak np Long Street Wheelie na DTŚ przez 2 km.
Szacun za umiejętności... Ale minus 10 do "karty postaci" za brak wyobraźni
Średnicówka? Serio? W normalnym ruchu? Albo wheelie obok IKEA na "jedynce"?
Ńieodpowiedzialnie, moim zdaniem...
Ciekaw jestem Waszych opinii - być może się mylę
-
-
22 godzin temu, marian65 napisał:
Hę? A cóż to za przywitanie? R1 to chyba jakiś motur był (tak słyszałem), a Ty kim jesteś? Napisz coś o sobie- jaka Ruda (Kafauz, Lipiny) wiek, imię żony, liczbę dzieci nr buta...cokolwiek abyśmy wiedzieli z kim mamy zaszczyt...
Pragnę tylko sprostować drogi kolego zaawansowany wiekiem, że Lipiny to Świony nie Ruda
-
Skoro powstał dział dotyczący motocykli 125cm3, to pomyślałem, że zadebiutuję swoim postem coby admini i modzi wiedzieli, że słuszną koncepcję przyjęli
Do rzeczy więc.
Ze względu na to, że brak mi kat. A (no... w książeczce wojskowej jest ale nie w dokumencie prawa jazdy), to pojemność była jasno określona...
Przed zakupem motocykla, grzebałem, czytałem, oglądałem, siadałem itd.
Pierwotnym zamiarem było kupno nowej 125, którejś z chińskich marek firmowanej logo Junaka lub Rometa. Badałem Junaka 121, 122, 123... Badałem Rometa Soft Chopper 125, Ogar Caffe, K 125 ( Buee - ohyda)...
Już prawie zdecydowałem się na Junaka 123 (bo nowocześniejsza konstrukcja i wałek wyrównażający w silniku zmniejszający wibracje )
No ale... okazało się (uwaga, uwaga...), że w Selgrosie na promocję rzucili 125-ki marki ZIPP - taniocha 4599,00 PLN
Sprawdzam... bliźniaczy model Junaka / Rometa... te same fabryki... ba... nawet wałek wyrównażający jest
Żona, po kilku miesiącach marudzenia o motocyklu, zrezygnowana mówi "rób co chcesz"
Jadę ...
Maszyna pachnie olejem, siadam... jest OK... Biorę... prowadzę do kasy... ale... coś jest nie tak... cóż to za odgłosy?
ziuut, ziuut... co obrót koła, to klocki trą o tarczę hamulcową... WTF?
No i... odstawiłem... wróciłem bez zakupów z promocji...
W domu usiadłem i się zastanowiłem... Boże... przecież ja w życiu nie siedziałem na motocyklu !!!
Jak bym przyjechał na ZIPPie??
...ech... to nie może być trudne w końcu na rowerze i hulajnodze jeździłem, narty opanowałem...
Ale... wiek podobno "mądrości" więc zapisałem się na lekcję nauki jazdy - i chwała niech będzie Panu w Niebiesiech...
Dobrze, że Rafał, który mnie uczył był cierpliwy
No ale po dwóch godzinach (rozrzutny jestem i wziąłem aż dwie lekcje) jako tako byłem w stanie ruszać, hamować i zakręcać...
Może brak mi było jeszcze wymaganej finezji i precyzji manewrów ale wszak to zdobywa się z doświadczeniem...
Dalszy research spowodował podjęcie nieco innej decyzji, na pozór mało racjonalnej... Za tysiaka więcej niż ZIPPa z promocji kupiłem PIĘCIOLETNI motocykl marki Honda CBF125.
Pierwszy motocykl kupowany przez laika od doświadczonego handlarza, który sprowadził motocykl z Francji... To nie brzmi dobrze...
No ale tak zrobiłem. Motocykl przeszedł więcej niż mówił handlarz (dziwne, co?) Pęknięte owiewki, to oczywiście kwestia przewrócenia się motocykla w trakcie transportu...
A w trakcie przeglądu okazało się, że rama była spawana - na szczęście motocykl trzymał się prosto w trakcie jazdy i nie ściągało go na boki...
Zakupiłem
Tyle, że kiedy go zarejestrowałem, to akurat padało...
Podróż z Zabrza (Kończyce) do Rudy trasą przez Pawłów, a później DTŚ był niezapomnianym przeżyciem
Oczywiście strój też miałem profesjonalny, bo i kurtka z membraną Gore-tex i kask był więc łeb i ramiona były suche, gorzej z resztą... Wtedy właśnie na DTŚ rozwijając 80-90km/h zauważyłem dosyć szybko, że krople deszczu łapane są przez tors motocyklisty. I co dzieje sięz nimi później? Ano spływają sobie troszkę na boki, lecz większość powodowana pędem i grawitacją spływa w dół do rozkosznej niecki utworzonej przez zbiornik paliwa z przodu, otoczony udami motocyklisty po bokach i zablokowany z tyłu pośladkami... krople dosyćszybko przerodziły się w staw, w którym pływały bynajmniej nie kaczki, ni łabędzie...
Brr... zimno mi na same wspomnienie...
Co do motocykla... kolejne przeloty dawały coraz więcej frajdy.
Sam motocykl jest lekki i poręczny, choć wysoka osoba (mam ponad 180cm) może wyglądać trochę jak Sancho na osiołku - mnie to nie przeszkadzało
Przyspieszenie jak dla mnie calkiem przyzwoite - spod świateł dało się wysforować przed samochody.
Próbowałem kiedyś podnieś przednie koło (nie wheelie rzecz jasna), i udawało się tak ze 20 cm pod warunkiem, że środek ciężkości (dupę) przeniosło się trochę w tył.
Prędkosć maksymalna jaką udało mi się osiągnąć na DTŚ - długa prosta i lekko z górki - to 123km/h
Było super Choć oczywiście długo to trwało
Prędkość przelotowa, to tak 90 do 100km/h
Spalanie - bajka - około 2,5 litra/100km
To co mi przeszkadzało, to miękkie zawieszenie z przodu :-/
Kiedy jeździłem sam, to jeszcze spoko ale z plecaczkiem... MASAKRA... (Tak czasem zabierałem córkę na przejażdżkę )
Przy zwiększonym ciężarze, motocykl zatrzymywał się mniej chętnie, a przednie koło mocno nurkowało Jazda nie należała do przyjemności...
Trochę brakowało też hamulca tarczowego z tyłu (jest bęben), który zwiększyłby skuteczność hamowania.
To chyba na tyle wspomnień
Niestety aktualnie nie jestem już właścicielem tej mojej CBFki Została skasowana przez nieodpowiedzialnego kierowcę KIA K2900, który ścinając zakręt wjechał we mnie
Ja na szczęście mam się dobrze ale motocykl ...
Requiesca in pace
Ubezpieczalnia pokryła szkody ale nie pomogła mi przekonać Żony do kolejnego zakupu... Ale się nie poddaję, bo to za dżokej bez konia tylko z siodłem ( kask mi się ostał, no i ciuchy)
He he... chyba, że na zlot pojadę z kaskiem pod pachą autobusem...
To tyle przydługiej opowieści...
-
O 9.03.2016o23:41, marian65 napisał:
Cześć dziadek, witaj między nami . Żebyś się za bardzo nie cieszył- są tu starsi od Ciebie
I całe szczęście Choć plan mój jest taki:
Dożyć 95 lat i zginąć w wypadku motocyklowym :-)
No... Chyba ze medycyna... ;-) przedłuży ludzkie sprawne życie jeszcze bardziej :-)
A tak w ogóle... To sa tu ludzie z Karmańskiego?
Pozdro wszystkim...
-
Tyle ze jeśli rama jest zakwalifikowana do wymiany przez rzeczoznawcę, to uważam (opinia) że KAŻDA próba jej naprawy stanowi zagrożenie dla przyszłego jeźdźca...
-
moto do oceny - Varadero 125
w Zakup motocykla
Opublikowano
Hmm...
Znalazlem jeszcze to:
http://olx.pl/i2/oferty/uzytkownik/2QeuL/
Co sądzicie?