Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

bowscher

Użytkownicy
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bowscher

  1. Nie sądzę by 500tka była nudna. A tym bardziej dla kogoś kto szuka moto - tak naprawdę - na początek przygody z "mocniejszymi" sprzętami. Kumpel ma Kawę ER5 i bez problemu stawia ją "na koło". A i szybkość w granicach 190 km/h nie czyni takich motocykli wolnymi. No chyba, że jest sie mistrzem prostej i za wszelką cenę chce sie bez umiejętności latać ponad 200 w każdych warunkach.

    Nigdzie nie napisałem że te motocykle są wolne.

    "jednak to tylko moje subiektywne opinie" tyle w temacie.

    Proponuje koledze się najpierw przejechać/przymierzyć na czymś pokroju bandita, później na CB 500 lub innych sprzętach polecanych przez forumowiczów powyżej (zresztą trafnie bo każdy jeden jest ok), wtedy niech sam zobaczy co mu bardziej pasuje, co lepiej jedzie, skręca i hamuje - jeden lubi szydełkować a inny chodzić na ustawki i każdemu pasuje co innego ;)

    A tak na marginesie poza wszystkimi radami i opiniami, na każdym jednym forum polecane są te same sprzęty w klasie 500 i 600 na początek, tego typu temat pojawia się kilka razy do roku, i nie jest trudno poszukać konkretnych rzetelnych informacji ;)

  2. A ja się z tym nie zgodzę. Sama jeżdżę "pińcetką", czasami zdarza mi się zabrać plecak i nie odczuwam, by motocykl był za mały i zbyt mulasty. Jak pisze autor, motocykl ma być "do spokojnej turystycznej jazdy czasem z plecakiem", więc 500 powinno na początek wystarczyć.

    Zależy kto co lubi, ja po kursie też myslałem na cebulą, ale jak wsiadłem i się przejechałem to moje zdanie się zmieniło, jesli to ma byc sezon i "out" to jak najbardziej szedl bym w ten deseń ale jeśli chłopak lubi czasem bardziej poszaleć to 500 szybciej niz szybko pojdzie w odstawke, jednak to tylko moje subiektywne opinie :P

    Co nie zmienia faktu że "kultowe 500" są i oszczędne i nie do zajechania, co zreszta jest ich głównym atutem.

    Jedyną wadą bandziora, przynajmniej mojego, jest stosunkowo duże spalanie.

  3. fakt faktem jak bym nie widział to bym nie uwierzył, mikroklimat to oni tam mają, u podnóża "górki" bo góra tego nie można nazwać (chodź stok do najkrótszych nie nalezy) +12 stopni a już pod wyciągiem -4 stopnie :)

  4. A z mojej strony, możemy się kiedys umówić na wyjazd kilkugodzinny na Czarny Groń miejscowość Rzyki i myślę że będziemy mogli Ci co nieco wytłumaczyć :)

    No i moje zdanie jest takie jak twoje, nie warto od razu kupować sprzętu za grube hajsy bo jak Ci nie siądzie ten sport to kasa wyzucona w błoto, i po to są wypożyczalnie, natomiast jeśli chodzi o ciuchy to kurtka i rękawiczki Ci się zawsze przydadzą a jeśli chodzie o spodnie to polecam najtańsze z Decathlonu bo dają rade :)

  5. Tylko nie fazer :ph34r:

    Kompletnie nie mój gust.

    Z racji tego że raczej mam wagę mokrego komara to szukam czegoś w pełnej owiewce żeby jak najlepiej chroniło przed wiatrem, co na bandycie dla mnie jest zasadniczą wadą.

    Co do litra, jeśli bym szukał tak mocnego moto to na pewno wybral bym XX, ale myślę że jeszcze nie mam tyle umiejętności żeby opanować takie moto ;)

    A może powie mi ktoś coś o Thundercat'ah, wiem że padają skrzynie, ale żadnych bardzo negatywnych opini nie słyszałem. No i w cenie średnio zadbanej starszej rocznikowo F4 mam całkiem miłego kota a to tez jest atut ;)

  6. Witam Panie i Panów.

    Z racji że mój bandzior w niedługim czasie zmienia właściciela powoli zaczynam poszukiwania nowego sprzętu, i tutaj się rodzi problem, mianowicie nie wiem na co się zdecydować.

    Ogólnie rzecz ujmując chciał bym jakiegoś sporta ale z zacięciem turystycznym, przykładem czego szukam może być Honda Black Bird, tyle że ja szukam czegoś słabszego i mniejszego gabarytowo.

    Na razie moje typy to CBR F4 ewentualnie Thundercat 600, jakies inne pomysły?

    I ewentualnie jesli ktoś się orientuje ile trzeba wydać pesos żeby kupić zadbane sprzęty o których piszę ewentualnie które zaproponujecie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.