A ja powiem tak...nie znałam Byrego i nigdy go nie widziałam choć jak sìę okazało miedzkaliśmy niedaleko siebie...nie rozważam jego śmierci pod pryzmatem głupoty, sama dopiero co wsiadam na motor i zaczynam się uczyć zawsze byłam przeciwna jazdy na motorze ale czuje, że zaczyna być to silniejsze ode mnie codziennie przeglądam oferty motocykli, odzieży, filmiki a odkąd zdarzył się wypadek znam wszystkie posty na fb PATELNIA CHABÒWKA i nie mogę przeżyć że na chwilę przed jego śmiercią były robione foty chłopaka, ktòry zginął robiąc to co kochał i raczej był świadomy jakie mogły by być konsekwencje błędu. Był a chwilę po wielka tragedia....Tym bardziej myślę o tym codziennie jak 3 tygodnie temu orszakiem odprowadzali Państwa Młodych pod salę weselną (było ok 30 motocykli) był on i jego dziewczyna. Czując wewnętrzną potrzebę bycia na pogrzebie jeszcze czegoś takiego nie przeżyłam słysząc ryk ok 150 motocykli jak kumple wynieśli trumnę z kościoła oraz jak schowali trumnę do ziemi widać było tę więź. Może to trochę zabrzmi pròżno ale naprawdę pogrzeb był piękny, bardzo szkoda chłopaka. Ku przestrodze jeździjcie ostrożniej wiedzcie, ze przezyc smierc bliskiej osoby jest strasznie bolesne!!!
