Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Sison

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Sison

  1. Spuściłem olej i dokręciłem ten dekiel widoczny na zdjęciu. Nie wiem co to za Vulcan na zdjęciu, ale u mnie ( i z tego co czytam u każdego) nie ma najmniejszej opcji żeby wymienić alternator bez wyjmowania silnika. Żaden dobry mechanik nie jest w stanie tego zrobić.

     

    Zdemontowałem już pół motocykla tj. bak, chlodnice, gazniki, wydechy, linki, nózki. Został wał kardana, za którego nie dokonca wiem jeszcze jak sie zabrac no i wyjac silnik.

     

    Rozrzad przy okazji wyjmowania silnika rowniez zmienie.

  2. Witam,

     

    padl mi alternator w moim moto - pewnie z takim juz kupilem ;) troche niepotrzebnie kupilem dzis akumulator oraz regulator napiecia, ale przezyje. Trza bylo na poczatku dokladnie zmierzyc wszystko, a nie pobieznie. 

    Poniewaz wymiana tego elementu w moim moto wiaze sie z koniecznoscia wyciagniecia silnika, a postanowilem to zrobic sam, kieruje do was prosbe.

    Jezeli ktos z okolic Chorzowa, Katowic, Rudy Slaskiej zna temat i bylby sklonny pomoc w jakis wieczor bylbym wdzieczny. Sluze tranportem, piwem, pizza i jakimis mocniejszym %% po wykaniu zadania.

     

    Pozdrawiam ;)

  3. Witam wszystkich.

     

    Zwą mnie Michał, mam 23 lata i mieszkam w Rudzie Śląskiej.

     

    Dotychczas jeździłem na Suzuki GS 550L i 3 lata na FZS 1000.

     

    W tym roku sprzedałem motocykl, garaż i zacząłem pozbywać sie osprzętu oraz obrań, ale nie wytrzymałem długo. Miało być cos najtańszego i małego a wypadło na Kawasaki VN 750 do wypadów z żoną.

    W motocyklu zmienione zosatły już wszystkie płyny i kilka elementów eksploatacyjnych. Wyposażyłem moto w przednią szybę, do któej mam sceptyczne podejscie, ale zobaczymy jak się sprawdzi.

     

    Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.