pamiętam troche szczegółów żę miałem zielone jechalem i wymusil próbowałem odbic ale koło mi uciekło i walnąłem głowom o ziemie po czym się pozbierałem zebrałem części i musialem wracac autobusem poniewarz starter wyzionoł ducha ogólnie musze naprawić cały przód mam skrzywione lagi zepsuty obrotomierz pęknięta pułka scentrowane koło zostało mi tylko naprawić czache