Witam wszystkich. Mam na imię Piotrek i mieszkam w Sosnowcu. Kolego TENTATIVE to mnie widziałeś wtedy na noszach. Jadąc wspomnianą w poście wyżej ulica Obrzeżną Północna miałem dzwona z Golfem 3 wyjeżdżającym z ulicy Świerczyny. Kierujący Golfem 21 letni łebek bez prawka wymusił mi pierwszeństwo. W wyniku zderzenia doznałem otwartego złamania kości udowej lewej wraz z kłykciem. Oczywiście zaraz po wypadku zostałem przewieziony do szpitala w nr 2 w Mysłowicach. Szacun dla całego oddziału urazowego za mistrzowskie poskładanie nogi, która była rozwalona jak Dacia Logan po 10 tyś. km. Właśnie rozpoczynam 4 miesiąc rehabilitacji. Głównie chodzi o naciągnięcie mięśnia czworogłowego, który został rozszarpany przez kość. Na razie zginam nogę do około 90 stopni. Samozaparcia mi nie brakuje więc przy tej intensywności ćwiczeń mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej. Wiem, że trochę po fakcie opisuje swoje zdarzenie, ale jakoś nie mogłem się za to zabrać. Na razie muszę kończyć bo zbijam na rehabilitację. W następnych postach dokładniej opisze swój uraz, walkę z ubezpieczalnią oraz śmieszny wyrok sądowy sprawcy wypadku. Pozdrawiam Piotrek