Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

ewaoliwo

Użytkownicy
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ewaoliwo

  1. Kup skuter, mimo wszystko bedziesz miał z nim mniej problemów niż z ogarem 200, bo z tego c piszesz rozumiemże nie posiadasz wiedzy do naprawy ów pojazdów z czasow PRL. Mimo wszystko te chiniole jakoś jezdzą, a z 20-sto letnim ogarem to różnie bywa. ps. nawet z 5-cio letnim to róźnie bywało :D

  2. Patrząc z perspektywy czasu kupiłbym jakąś 500tke na pierwsze moto, żadnego GSRa bo tam te 98 koni już potrafi pokazać pazurek. I beblanie że nie odkręcisz bla bla bla. Moto to nie auto, w aucie zanim się rozpedzisz masz czas na myślenie w takim gsr-rze nie. Kup tanio jakieś 500, sprzedasz po roku za tą samą kase a nabierzesz jakiegoś obeznania z moto. Ale i tak zrobisz pewnie inaczej.

     

  3. Siema, jak bedzie pogoda to podejdę 11-stego pooglądać zaJawe ;) może w sezonie przytargam na jakiś czas SHL-ke do Gliwic to też wpadne na Chudów poszpącić Fumką :D Można sie zgadać na latanie oldikami ;)

  4. Ogólnie po fotkach mało widać, nie wygląda źle. Ja parę dni temu sprzedałem 650N i ogólnie nie jest tak łatwo sprzedać teraz takie moto. Przez prawie 2 miesiące nie było żadnego telefonu, zszedłem z ceną i zaraz było 4 chętnych. Więc moze i tu cena poszła w dół z powodu braku zainteresowania. Nie masz daleko, jeśli chcesz kupić, jedź, pooglądaj, jak jedzie prosto i nie spawany, mocno malowany to moim zdaniem cena fajna. Choć nie ma słowa o bezwypadkowości, ale po fotkach to wróżenie z fusów.  Na moje oko moto z Francji, więc warto je dokładnie pooglądać. Na pewno kierunku z tyłu do wymiany, a raczej do dołożenia, bo tych w za dupku absolutnie nie widać i to szajs.

  5. My wracaliśmy samolotem i byłem o 16:20 w domu w Gliwicach, jak wjechałem na A1 to już faktycznie był samolot, choć przy tym wietrze średnio się jechało z prędkościami odrzutowymi ;) Nie wiem co tam mówił wujek google bo nie miałem z nim kontaktu, lecz myśle że gdyby nie mega korki po drodze to czas byłby przyzwoity.

  6. Ja też w domku już od 16:25. Szkoda że nie mogłem z Wami zostać do końca ale tzw. Siła wyższa :D  Następnym razem inaczej zorganizuje sobie czas, bez limitu ;)  Nawet sie nie pożegnałem z chłopakami z Zabrza z którymi wracałem, sorki <_<  Było super, oby więcej takich wypadów. Jeśli macie fotki to ja chetnie poproszę wszystkie jakie są na [email protected]

  7. Z mojej strony również zdecydowanie polecam Motorat, Rafała i ekipę. Osobiście robiłem kurs rok temu w gliwicach w innym ośrodku. Było to na zasadzie "naucz się sam". Poszedłem tylko na teorię, zdałem i odpuściłem temat bo jeździć nie umiałem :/ Dwa tygodnie temu zdecydowałem się podejść do egzaminu, zadzwoniłem do Motoratu, gdyż polecali tą szkołę na necie i szczerze była to rewelacyjna decyzja :) Wyjeździłem u nich 5 godzin przed egzaminem, podczas których dowiedziałem się więcej niż na całym starym kursie, choć ciężko było wyplewić złe nawyki wyniesione z poprzedniego ośrodka. Ale tam naprawdę uczą jeździć i robią to z pasją. Ale do rzeczy, egzamin miałem w piątek, zdałem za pierwszym razem, bez problemu. jako ciekawostkę napiszę że zdało nas 3 na 7 osób podchodzących do praktyki i co ciekawsze . .  wszyscy trzej byliśmy z Motoratu :)

  8. Ja byłem na teorii 2 razy i z tej płytki trafiało mi się po kilka pytań na każdym egzaminie (ok 3-5), resztę widziałem pierwszy raz na oczy. Zaznaczam że 600 pytań z płytki znałem na pamięć :D. Mój wynik to pierszym razem 66/74 oraz drugi raz 71/74 :) na prakte jeszcze się nie wybrałem :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.