Wspomnę tylko tyle odnośnie Mariusza że leży na OIOM-IE, z kręgosłupem w stanie tragicznym. Nic więcej nie wiem na razie, ale jeśli się dowiem to napiszę. I mam prośbę by co nie którzy przystopowali bo drążycie cały czas jedno a to samo, a nic z tego nie wynika. Uszanujcie to o co proszę bo z tego co czytam chyba coniektórzy nie stracili nigdy kogoś bliskiego i nie wiedzą co czuję Ja, oraz inni z osób które znały osobiście Marlenę i Mariusza.