Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

ZOHA

Motocyklistki
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ZOHA

  1. (...)Super , że zwróciłaś uwagę na umiejętność korzystania z kalkulatora. Jeszcze bardziej zajefajnie było by gdybyś skupiła się na wyniku i porównała to do 1sekundy. Jaki to znikomy procent tej liczby rzeczona jedna sekunda. Choć może to już za duże wymagania Ci stawiam.

    Więc się nie obrażaj, lecz przyjmij wyrazy mojego głębokiego podziwu dotyczącego powyższej dyskusji, nawet merytorycznej, na temat istoty sekundy.(...)

    Ależ skąd kochanieńki, kto tu mówi o obrażaniu. Jeśli chodzi o sam % nie będę tutaj uprawiać matematyki na poziomie klasy podstawowej bo to się mija z celem. Chodziło mi o sens jakościowy a nie ilościowy i to że na obraz ogółu składają się elementy szczegółów. 

    Co do owych 60 lat odniosę się do odrobinę krótszego okresu czasu, mianowicie 48 lat, ponieważ tyle czasu minęło od pojawienia się koncepcji mechanizmu Higgsa do odkrycia cząstki która z dużym prawdopodobieństwem nim jest, a średni czas życia tej cząstki jest rzędu 10^(-22) więc dalej uważam że sekunda ma istotne znaczenie.

     

    Poza tym od razu uprzedziłam że to co napisze odbiega nieco od tematu, dlatego miłych dalszych sporów chłopaki. Z mojej strony koniec dygresji

     

  2. Bardzo to wszystko mądre, ale co do owej SEKUNDY ma ona znaczenie, i to w sprawach o wiele nam blizszych, ponieważ bardzo ważne jest czy moto przyspiesza do 100 w np. 4 albo 3 sekundy, niby jedna jedyna sekunda a jaka róznica:)

    Wiesz wydaje mi się że taka argumentacja jest zbyt trywialna dla kolegi magika;) tak samo jak to że w ciągu jednej sekundy na drodze - bez względu jak i czym się człowiek porusza - można stać się mniej lub bardziej integralnym elementem krajobrazu.

  3. Muszę Cię rozczarować, ale nie zburzyłeś mojego światopoglądu a ja dalej nie czuje się olśniona blaskiem Twej mądrości, a jak sam stwierdziłeś (...) Choćby czas połowicznego rozpadu dla niektórych izotopów trwa kilka sekund, dla innych miliardy lat.(...) sam ten fakt ma istotne znaczenie chociażby w energetyce jądrowej. 
    A co do punktu widzenia zależącego od punktu siedzenia, to co jeśli siedzenie zmieni położenie i jedna sekunda albo nawet jej ułamek zadecydują o tym, że o jakimkolwiek późniejszym widzeniu już nie będzie mowy?

    60lat to około 21915 (zależy jak wypadną lata przestępne) = 525960 godzin = 1893456000sekund <- jestem pod wrażeniem umiejętności korzystania z kalkulatora

  4. Odbiegając nieco od tematu taka moja mała dygresja à propos nieszczęsnej sekundy. Czuje się dotknięta ignorancją podejścia do tej podstawowej jednostki, bez której chociażby modele procesów nieustalonych nie miały by racji bytu ( z jednej prostej przyczyny – są zależne od czasu). Myślę że sporo do powiedzenia w temacie mieliby również tegoroczni laureaci nagrody nobla w dziedzinie fiyki.
    Odnosząc się do sformułowania że : „ 1sekudna jest tak krótką miarą czasu, tak pomijalną trwającą zaledwie niczym mignięcie oka wobec miliardów lat trwania ziemi, czy też wieczności, iż postanowiłem nie tracić czasu nad rozpisywaniem się nad nią (…), to uważam, że powinieneś się zdecydować czy filozofujesz czy chcesz być jasno zrozumiany. Gdyby zespoły projektowe z taką precyzją podchodziły do sprawy którą się zajmują, to możliwe że dalej siedzielibyśmy na kamieniach w jaskiniach bawiąc się kwadratowymi kółkami. To co dla jednych jest sufitem dla innych jest podłogą, dlatego jeżeli oczekujemy zrozumienia powinniśmy jasno i konkretnie formułować swoje wioski/wypowiedzi a nie liczyć na to, że ktoś się domyśli traktując odmienny tok rozumowania jako dysfunkcję intelektualną. Domyślać to się może facet o co chodzi jego kobiecie, w momencie kiedy ona strzela mu focha.
    Tyle z mojej strony

  5. Eee za słaby, lepiej S1000RR HP4, wtedy mocy nie zabraknie, przynajmniej przez pierwszy miesiąc :/ :ph34r:

    Temat wraca jak bumerang, IMHO wszystkie sporty o pojemności 600 są co najmniej 2x za mocne, dla kobity babyninja i pełnia szczęścia osiągnięta.

    No ale niektórzy myślą że lepiej się męczyć 250kg sprzętem z napisem CBR600, ehhh. -_- Później tylko więcej świeczek stawiamy w smutnym dziale.

    Ładnie to tak straszyć koleżankę? ;) Taka prawda, że jak siądzie, przymierzy się, przejedzie i stwierdzi że to jest to, to i tak kupi co będzie chciała. Nie można z góry zakładać, że ktoś sobie nie poradzi  z motocyklem bo ...? No właśnie - bo co? Bo ma 600 ccm?

    Powodzenia w poszukiwaniu wymarzonej maszyny :)

  6. To może ja się też udzielę - co do sv, lekki wdzięczny motocykl prowadzi się bardzo lekko. Jest bardzo zwrotny co przy jeździe w mieście to zdecydowany +. Co do Twojego doświadczenia, jak mówisz znikomego, sv jest moim pierwszym motocyklem na który wsiadłam po rocznej przerwie od egzaminu, gdzie wcześniej jako kierowca jeździłam tylko na cbf 250 na jazdach. Nie ukrywam, że jak po raz pierwszy miałam jechać vką byłam delikatnie mówiąc przerażona, ale suma sumarum nie wyobrażam sobie teraz przesiadki na rzędówkę. Tyle z mojej strony

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.