sol

Oj jak miło sie zrobiło

do Defrasto - w chwili obecnej sprzedałem 929 i myślę co dalej.

W mej głowie kłębi sie myśl natarczywa  jak tu żyć  z jednym tylko motocyklem gdy w głowie tyle pomysłów.

Może teraz coś turystycznego? ale kurde będzie brakowało sportowej pozycji i sposobu pokonywania łuków no chyba że sie mylę.

Może macie jakies spostrzeżenia co do przesiadki ze sportowych maszyn na bardziej turystyczne

cześć

w 2011 na bladym 929 z sakwami moto-detail GP przeleciałem przez całą chorwację plus czarnogora w kółeczko i jeszcze kilka miejsc po drodze prawie 5tyś km i z wlasnego doświadczenia:

1) sakwy spełniają swoje zadanie mozna się spakować na 2 tyg i jeszcze trochę

2) z przemakalnością to jest tak że jak mega leje to czasami gdzieś tam przecieknie dlatego szmatki do worków trzeba pakować i spokój

3) pod boczne torby ważny jest stelaż bo inaczej może się okazać że przytrzesz je o tylnego kapcia i trzeba wówczas kombinować jak tu upakować wszystko tak by nie przycierało

na zbiorniku miałem jeszcze tankbag na magnesy i dał radę

podstawą wszystkiego są gumy mocujące i tak jak koledzy napisali warto zabezpieczyć plastiki bo lubą się przytrzeć.

jesli chcialbyś więcej info na temat przejazdu to daj zanć chętnie podzielę się doświadczeniem

Pozdrawiam

cześć

pomyślałem że wstepując w progi nowego towarzystwa przywitam się nieco

od 13 lat śmigam motocyklami z małą przerwą między sezonami

troszke juz zjeździłem dróg w naszym pięknym kraju jak równiez kilka razy zapuściłem sie nieco dalej. 

Jeżdże na sportowych motocyklach i sportowoturystycznych w zależności od sezonu i fantazji podczas kupowania

Z reguły jest tak że jak posmigam na sportowoturystycznej maszynie to nachodzi mnie na sportową i odwrotnie jak zapomnę juz jak niewygodnie i twardo było na sporcie to ... kupuję sporta )

Pozdrawiam wszystkich którzy zerkną do tego posta i … zimo precz