Radler
Użytkownicy-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O Radler
- Urodziny 03.12.1994
Contact Methods
-
GG
39099357
Profile Information
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Knurów
Osiągnięcia Radler
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
Mozliwe i sie nie kłóce. Raczej nie ma takiej możliwości rozłożenia egzaminu.
-
Kierownik mojej szkoły jazdy chciał tak zrobic, bo podobno wtedy muszą mi zrobić praktyke po staremu i w tym wieku. Tylko mnie teoria nie obowiązuje bo mam A1 i nie ma tak jakby tego punktu przyczepienia. Osobiście nie chce mi sie wierzyć że word by sie zgodził na rozdzielenie tego egzaminu w taki sposób. To jest tylko moja opinia. Najlepiej spytac w word'zie
-
Nie wchodzi okres próbny kierowców i został przeniesiony na 2016r. bo nie zdążyli z jakimiś przepisami czy coś. Reszta zmian (w tym prawo jazdy na motocykl) może wejść, ale nie wiadomo bo wszędzie pisze co innego. Pewna informacja pewnie dopiero będzie 19 stycznia.
-
Przepraszam widocznie nie doczytałem regulaminu do miejsca gdzie pisało, że kierowcy nie posiadający prawka nie powinni sie udzielać na tym forum.
-
Powinni podnieść liczbe godzin do przynajmniej 30, bo na egzamin nie zawsze przychodzi osoba która juz wczesniej śmigała i te 20 może nie wystarczyć. Jak bede mógł przerobić w dokumentach mój motocykl na A2 to zrobie, a jak nie to juz sam niewiem..... Żeby trenować przeciwskręt to trzeba sie troszke oswoic z pojazdem. Wykorzystuje go kazdy. Nawet 6-cio latek na rowerze, ale nie kazdy o tym wie. No nic to dzięki za odpowiedź konkretną i za oświecenie. Pozdrawiam
-
Dzięki za informacje i o taką właśnie mi chodziło. Żeby ktoś mi powiedział czy to na 100% wchodzi czy nie, bo do tej pory to już sam niewiedziałem, gdyz gdzie nie pytałem to dostałem inna odpowidź. O tej rezygnacji słyszałem w mojej szkole jazd, ze teraz już jest duże ryzyko. Robiłem A1 półtora roku temu i teraz B . Nie musiałem robić badania lekarskiego, ani kusru pierwszej pomocy. Kurs 26 godzinny odbyłem, lecz bez tej pierwszej pomocy. Pojechałem do starostwa i dostałem moje badanie lekarskie (kopia) z pieczatkami i podpisami urzednika co mi wydał, a następnie zawiozłem je do mojej szkoły jazdy.
-
Z tego co ja wiem to ważność ma (chyba 3 lata) badanie lekarskie, tylko trzeba iść po kopie do starsotwa. Np jak ktoś robił B i za rok chce A to nie musi lekarskiego i kursu pierwszej pomocy bo tez będzie jeszcze wazny(tez chyba 3 lata). Ważny pół roku jest tagże egzamin teoretyczny czasu czynnego. Np jak ktoś oblał praktyke na motocykl w listopadzie to ma ważne pół roku bez wliczenia czasu kiedy nie były robione egzaminy. Tyle moge dodac jesli chodzi o terminy. Z tym kursem może tak być jak mówi ADAMS86MCE bo w szkole coś tak słyszałem. Dalej czekam na informacje związane z nowymi przepisami jak ktoś słyszał ,albo cos wie.
-
To źle Ci sie wydaje. Wyraziłem swoją opinie i może ktoś to weźmie do serca, albo nie.
-
Później widze takie maszynki i kierowców rozpapranych na drodze.Zdarzają sie przypadki ze kierowca motocykla jechał na ulicy z ograniczeniem do 40km/h w słoneczny dzien i pisze w artykule "kierowca na zakrecie nie opanował motocykla i uderzył w samochód" i zdjecie kupki metalu po której po dłuższym czasie mozna rozpoznac, że był to motocykl. Skoro jest ogranicznie do 40 to pewnie z jakiś konkretnych przyczyn i moze z 2 razy uda mu sie wesc w ten zakret 180km/h, ale ten 3 juz niekoniecznie. Nie mówie że każdy początkujący tak bedzie jezdził, ale po co kusić los. Niewiadomo kiedy kogo poniesie. Mnie osobiście nieraz uratowało to że jechałem zgodnie z przepisami i w mieście staram sie tak jezdzić.Najlepiej kupić coś słabszego w okazyjnej cenie z takich motocykli jak szukasz. Rozebrac na zime,nauczyc sie budowy i podstawowych czynności naprawczych,wymian itp itd, powymieniac kilka rzeczy,nasmarowac,wyczyscic i złozyc. Pojezdzic troche, oswoic sie i sprzedac tak żeby wyjść na "zero" albo nawet na plusie.,a w przypadku motocykli to nie trudne. Troche pracy w domowym zaciszu i cierpliwości wystarczy. Później coś nowszego i troszke mocniejszego, żeby można było we 2 osoby wygodnie,dynamicznie i bezpiecznie podrózowac. Jak kogoś kręci jazda na krawedzi i gdzie wskazówka nie schodzi ponizej 1,80zł to kupuje sobie sportowy motocykl i w weekend jedzie z znajomymi na tor w przypadku ślaska np. do wrocławia. Wiadomo że w 95% jak ktoś kieruje sie sercem to zakocha sie w cbr 1000 lub w czymś podobnym, a nie w GS-ie 15-sto letnim. Osobiscie mam gsx 600f 89km i mimo ze mam niecałe 18 lat uwazam ze to w zupełności wystarczy na nasze drogi publiczne do jazdy we 2 osoby z dużym bagażem w kazdym terenie bez meczenia motocykla. W xj troche brakowało mocy zeby cos wyprzedzic we 2 osoby na autstradzie albo jakieś szybszej drodze,ale za to ma całkiem dobry dolny zakres obrotów jak na tą moc i typ silnika. Teraz jakbym zmieniał to tylko na coś nowszego i bardziej turystycznego. Nawet mógłby byc słabszy,ale bardziej elastyczny i z wiekszym momentem, czyli V-ka wydaje mi sie ze by rozwiazała sprawe. Pozdrawiam!
-
Witam! Czy ktoś sie orjentuje w sprawie wchodzących nowych przepisów? Dokładnie chodzi o to czy prawo będzie działało wstecz. Czy mając 18 lat(03.12 2012) przed wejściem ustawy moge zdawać na nowych zasadach, lecz w wieku 18-stu lat? Teoretycznie ustawa nie powinna mnie obowiązywac, ale wiadomo że egzaminy są zawieszone na ta część pory roku. W wordzie powiedzieli ze raczej nie wejdzie ta ustawa w życie, bo podobno jakiegos przetargu nie było i wordy nie chcą sie zgodzic ze względu na to że bedzie mniejsza zdawalność. Dużo szkół chce sie wycofac z nauki na kat A, gdyż placyk dla 50-sięcio letniego Kowalskiego ktory pierwszy raz siedzi na motocyklu na jazdach może okazać się za trudny i niebezpieczny (omijanie przeszkody z predkosci conajmniej 50km/h i slalom minimum 30km/h). Wiem po moim tacie którego namówiłem na zrobienie prawka na motocykl, a nigdy wczesniej nawet nie siedział na motocyklu. Miał trudności z normalna jazda, a co dopiero robić takie manewry i nauczyć sie tego w 20-scia godzin z czego 3/4 to miasto. Słyszałem również ina informacje że mają przenieść tą ustawe na maj 2013 i sie wtedy wyrobią. Pewnie nie tylko ja jestem w takiej sytuacji. Jak to ma wejść rzeczywiście to prawko dopiero zrobie w 2018 roku. W tym sezonie zrobiłem 13000km i z tego ok 6000km bez prawka i dalej tak jeżdze , bo nie zamierzam sie przesiadać na pierdzikółka. Jedynym pocieszeniem jest prawo jazdy A1 które pozwoli mi obniżyc mandat o 200zł i przy wyrozumiałym policjancie pojechac dalej. Wkurza mnie to że ja jeżdzac juz ponad 4 lata na jednośladach,robiąc przy tym ok 36000km na 6 motocyklach musze tyle czekac, a jakis dziadek co 40 lat temu siedział jako pasażerej na jakies "OSIE" może zrobić sobie teraz prawko na ponad 200 kone moto. Jedynym punktem zaczepienia jest zrobienie w grudniu tylko egzaminu teoretycznego, i wtedy praktyke musza zrobic na starych zasadach, lecz mnie posiadacza A1 teoria na motor nie obowiązuje i dupa. Czyli w najgorszym wypadku pozostaje mi jazda bez prawka do 2018roku, bo moje aktualne moto nie mieści sie nawet w wymaganiach na A2. Jak ktoś ma jakies informacje( najlepiej pocieszajace) to niech napisze na co mam sie nastawić, bo w wiekszosci przypadków prawo działa wstecz, a tu jakoś to jest dziwnie. Powinno byc tak że wszcyscy co ukonczyli 18 lat do 19 stycznia 2013 roku moga zrobić prawo jazdy chodzby nawet po nowych zasadach lecz w wieku 18 lat. Napewno będzie tak że ludzie Yamaszki R1 będa rejestrowac na A2 broniac sie tym ze ich moto niby zostało zdławione do tej wymaganej mocy i kto im coś udowodni przy kontroli. Widziałem już bandita 600 zarejestrowanego na A1, więc juz nic mnie nie zdziwi. Pozdrawiam!
-
Xj wybiera dużo dziewczyn jako motocykl, więc powinien być dobry. Xj 600 miałem i jezdziło się tym dobrze. Łagodnie oddaje moc i jest przewidywalny. Powyzej 140 juz nie poszalejesz. Spalanie 4-5,5l/100km. Sterowanie na początku przy małych prędkościach może byc trudne. Tani w utrzymaniu i bezawaryjny. Jedyny problem to z regulacja zaworów,gdyż polega ona na wymianie płytek. Motor szybko staje sie słaby i mułowaty. Jazda we 2 cięzkie osoby z bagazem, to juz katorga. Zawieszenie miękkie i nie stabilne na zakrętach. Można sie duzo nauczyć na nim, ale z duża ostrożnościa i bez szaleństw. Dobrym wyborem będzie również GS i bandit. Ducati to juz kwestia gustu i potrzeb. Jako pasazer napewno nie czuł bym sie bezpiecznie na tym motocyklu. Uważaj na motocykle sprowadzone, bo moga okazac sie jedną wielka niespodzianka i skarbonka bez dna. Często sie zdarza że maszynki wysłużone zostały "odnowione" i przywiezione do polski. Przebieg najlepiej sprawdzac po elementach eksploatowanych, a nie po licznikach. Wybierz sie na oględziny kilku modeli chodzby nawet bez gotówki w ręku i zobacz który Ci podpasuje. Później dopiero szukaj konkretnego motocykla.
-
1:lekki szlif i zrobiona do jazdy na gumie 2:zadbana 3:zadbana,ale chyba lekkie rysy na lewym boczku silnika 4:nie orginalne kierunkowskazy,licznik tylko w milach,brak jednej końcówki kierownicy 5:bez większych zastrzeżeń 6:zarysowana,sprowadzona,od handlarza a on pewnie za nia dał z 3tys zł mniej,osobiście mam złe przygody ze sprowadzonymi motocyklami z niemiec,posłuzyła swoje w tamtym kraju cofnięto licznik i na wschód do polski(nie zawsze tak jest,ale często) 7:plus taki ze pierwszy właściciel,ale po kolorze płyny hamulcowego można stwierdzić że przy hamulcach dawno nie było nic robione,oponki nadają sie jeszcze do jazdy na ok 2 tys km. 8:częściowo malowana,oponki łysawe,zaniedbana 9:sprowadzona 10:taka średnia,kierunkowskazy tak jakoś na orginalne nie wygladają Osobiście bym wybierał pomiedzy 2 i 3.
-
Jak Ty jestes z katowic to moze w lesie na palowicach przy wyjezdzie? Prędkość podróżna nie wielka 80-100km/h bo dzis maja stac na wislance.
-
No ja lece z kumplem i plecaczkami gdzies koło 11-12. Najlepiej jak najwczesniej bo pozniej to juz po 15 sie zaczyna robic coraz zimniej, a szczególnie w górach. Pozwiedzamy pare miejsc, kawka albo jakas kiełbaska na salmopolu i do domu. Może nawet zajedziemy na tame do Żywca. Cała trasa ze zwiedzaniem to ok 180-200km, ponieważ bedziemy zajeżadzac do innych miejsc po drodze jeszcze. Jak ktos chetny,a nie moze o tej godzinie to poczekamy w ustroniu albo okolicach. Podacie nr tel i damy namiary gdzie bedziemy czekac, a wrócimy razem. Jakby co to mój nr 795878431. Jakbym nie odbierał to mozliwe ze bede juz jechał wiec prosze o wysłanie sms z informacja o której bedziecie jechac,a my napiszemy gdzie bedziemy czekac. .
-
Polecam Yamaha xj 600. Motorek tani w eksploatacji i bezawaryjny. Spalanie 4-5,5l/100km. Przejezdziłem nim całe wakacje w tym jedna trasa Knurów-Świętno Świętno-Knurów(w ciagu całej tygodniowej wycieczki 1600km bez problemu z plecaczkiem). Motocykl łagodnie oddaje moc i jest bardzo przewidywalny. Do 140km/h idzie dość dobrze, a później to juz ciężej, więc to tez powstrzyma nowicjusza od niekontrolowanych warjacji. Jeśli komuś nie zalezy na osiagach, lecz na tym zeby sie oswoić z jednosladem to polecam Suzuki Marauder 125 który był najukochańszym motocyklem jaki miałem. Spalalnie przy osiagach ok 80km/h zarówno w mieście jak i trasie ok. 2,5litra nawet we dwie osoby ( jak ktoś sie postara to zejdzie nawet do 2l na trasie), ale niestety wskazówka więcej niz 115km/h nie chciała pokazac. Następna zaleta jest waga i komfort. Jazda przy moim wzroście (185) nie męczyła mnie wogóle.