Flavius

Senkju wery macz Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie w leśniczówce jest aktualne ? ktoś już potwierdzał swoje przybycie albo myślał o wyjeździe tam ?

prośba czy ktoś może jakoś wyedytować pierwszy post i wrzucić tam adres tej leśniczówki ?:> zbiera się ktoś z okolic katowic? z chęcią się podłącze bo nie mam zielonego pojęcia gdzie to jest

dobre pytanie czy ktos tym sie jeszcze zajmuje ? a moze ktos nowy jest w stanie sie tym zajac ?:>

Tobie sie moze nie podobac , innemu bedzie sie podobalo - kwestia gustow a o tym sie nie dyskutuje Widzialem maszyne na zywo i robi wrazenie niestety wlasciciela nie potrafilem spotkac

Knopers dobrze wszyscy wiemy ze niektorzy nie powinni pic alkoholu bo staja sie po nim agresywni - przyklad czlowieczek z tomfa... byl tez Pan Milicjant biegajacy z biala pałka

Za rok za rok... z taka ekipa kazdy wypad to przygoda ;]]] Widzimy sie w czwartek z innymi ludzikami na hudowie piatek ponownie tawerna !!!! :D aaaa no i wtorek... ta ... no... eeee... lesniczowka no i notatka osobista - if You see: Bastek and reszta bandy use - brain effect - spodziewaj sie niespodziewanego i odwolaj wszystkie inne plany

krótki filmik z niezaplanowanej atrakcji dzięki wszystkim , było naprawde super!

nfs jedyna zmiana sprzeta jaka wchodzi w gre to na swiezszy model ale fakt , nie planuje tego za szybko moto cudowne, plynie po drodze a jak trzeba to i swoje potrafi pokazac dzisiaj trafia do mechanika na serwis. tzw serwis przed sezonowy - po zakupowy rozrząd, lagi, oleje itp na weekend mam nadzieje wyjechac. Dzieki wszystkim Szerokosci

specjalnie skoro Chudów nie jest w stanie Was dwoje strzymać chce zobaczyć co się będzie działo w Kredensie jak do tego pojedynku... e tzn spotkania dojdzie

Nareszcie się zaczyna Dzięki za wypadzik na wuszt

Oczywiście wejście na hasło accord

Witam wszystkich serdecznie... Zawitałem tutaj całkiem nie dawno patrząc przez perspektywę długości istnienia forum... Ale nie o tym chciałem teraz tutaj pisać... Chciałbym Wam przedstawić historie poszukiwania swojego motocykla ( dla niezainteresowanych - zdjęcia na samym dole ) Poszukiwałem swojej własnej FJR'ki już jakiś czas... sprzedałem poprzedni motocykl i musiałem czymś tą pustkę zapełnić. Początkowy plan zakładał kolejnego Fazera ale o większej pojemności. ( miałem FZS 600 a chciałem FZ1 w wersji GT ) Znajomi szybko mnie uświadomili, że moto fajny ale... No i tu się zaczęło : - w wersji GT ciężej z częściami - że to taki średnio turystyk - żebym usiadł i zobaczył w ogóle jak na takiej litrówce się czuję Faktycznie,przysiadłem się i coś było nie tak. Nie mogłem się przypasować do tego motocykla - po prostu nie leżał mi. Niestety ze względu na brak pomysłu co dalej jakoś uparcie szukałem tej Fazery. Przeglądając serwisy ogłoszeniowe gdzieś między Fazerami zaplątała się FJR'ka. Sokole oko mojego Padre ( tak nazywam swojego Tatę ) dostrzegło ten motocykl i mówi zobacz to... Wchodzę, patrzę... no nie jest źle ale cena odstraszająca jak dla mnie. ( niestety posiadałem troszkę niski budżet ) Po chwili myślę sobie : ale przecież Grzesiu ma taki moto! szybko łapie za telefon, umawiam się z nim i po 30 minutach jestem już u niego i siedzę na maszynie. Noooo to było to. Czułem się super! Idealna dla mnie pozycja, pewnie czułem go pod nogami... po prostu cud, miód i orzeszki. No to teraz zabieramy się za poszukiwania - ponownie szperanie po forach , serwisach ogłoszeniowych i na mojej mordzie pojawia się uśmiech - jestem w stanie zakupić sobie FJR'ke. Szukamy tydzień, dwa... mija znowu trochę więcej czasu... po drodze kilka min ( tutaj chciałbym serdecznie podziękować Konradowi F. z okolic Poznania za pomoc w wyeliminowaniu miny :beer: ) Do wszystkich moto miałem po 300, 400 albo i więcej kilometrów. Uwierzcie mi - byłem gotów jechać. Nagle pewnego dnia na aukcji pojawiła się nowa pozycja! Piękna Perełka koloru niebieskiego z 2 kuframi! Patrzę na cenę - no może się jakoś dogadamy. Zabrałem kolegę od FJR'ki i jedziemy do pobliskiego miasta jakim są Tarnowskie Góry. Spotykamy się z właścicielem, gadamy gadamy... ja się urywam i zostawiam kumpla aby sobie pogadał z właścicielem. Zapatrzony w FJR oglądam ją z każdej strony - czułem, że to będzie ten motocykl. Powiedziałem, że muszę się przespać z tą myślą zakupu i jutro się odezwę. Taaaa to było najgłupsze co mogłem zrobić. Noc nie przespana a motocykla w garażu nadal nie ma. Zadzwoniłem popołudniu tak jak mówiłem do właściciela i powiedziałem mu, że może już ściągać ogłoszenie z serwisów. Pojechaliśmy transporterem po FJR'ke. Przyjeżdżamy na miejsce a właściciel coś nie w sosie... pytam się co jest ? A on się mnie pyta: Na pewno chcesz ten motocykl? Ja przerażony odpowiadam oczywiście! ale co się stało ? Okazało się, że właściciel znalazł rozwiązanie w swojej sytuacji nie zmuszającego go jednak do sprzedaży motocykla. Na moje szczęście okazał się honorowym i porządnym człowiekiem i dobiliśmy targu. FJR'ka była pakowana do auta a ja z właścicielem spisywałem umowę. Po zapakowaniu moto, podpisaniu umowy zapytałem tylko jeszcze o jedną rzecz: Powiedz mi tak szczerze: nie pożałujesz mi tego motocykla ? wiesz o co mi chodzi... Przerwał mi zdanie i odpowiedział: żałuję, że tak pośpieszyłem się ze sprzedażą motocykla ale widzę, że trafi w dobre ręce. Masz moje poparcie i spokojnie - nie pożałuję Ci go. Uśmiech tylko zawitał na mojej mordzie i uścisnęliśmy sobie dłoń i pożegnaliśmy się. W drodze do nowego domu siedziałem oczywiście na moto. Już jest mój i tylko mój! Cieszyłem się jak małe dziecko... cieszę się nadal! A oto Perełka, która wywołała całe to zamieszanie. TADAM! ( tak wiem wiem mogłem ją przyszykować do przedstawienia ) Teraz tylko zaprzyjaźnić się z FJR'ką i przemierzać dłuuuuugie tysiące kilometrów wspólnie:) Pozdrawiam Wszystkich i do zobaczenia na trasie!

W sierpniu będę jechał do Sulejowa przez Piotrków Muszę zobaczyć to Twoje cudo

i tak też się stało odezwał się do mnie na pw Instruktor jazdy na moto do 2-3 dni da mi znac jak wyglada sprawa z moto niestety nie ma wlasnego garazu ale co da sie sciagnac na powietrzu to sciagnie i popatrzy czy cos nie spawane lub klejone zobaczymy jak to wyjdzie

Scorpion , spokojnie też o tym pomyślałem i jestem w trakcie rejestracji na tych forach jak tylko zostanie moje konto aktywowane poszukam tam pomocy ale wiesz co innego jeśli jest to osoba z polecenia od kogoś swojego niż zaufanie komuś totalnie obcemu już raz się na takim czymś przejechałem dzięki i pozdrawiam

witam Może od razu przejdę do sedna sprawy... Znalazłem niedawno interesującą mnie Yamahe FJR z Poznania. Jak każdy chcący sprzedać motocykl zachwala swój sprzęt ale jechać 400km i dowiedzieć się, że to mina to nie miła przygoda Pytanie jest następujące: Czy ma ktoś jakiś znajomych motocyklistów / mechanika z Poznania lub okolic, który byłby w stanie podskoczyć do ów wymienionej maszyny i ją sprawdzić ? Oczywiście kwestia wynagrodzenia to sprawa do ugadania się Pozdrawiam Flavek

Brzydaaaaaaaaal Gratki Zesik to teraz bierzemy sie za moje poszukiwania LwG

Podziękował trasa dojazdowa wydaje się łatwa Jeżeli mi się uda dzisiaj tam pojawić ale dzięki za propozycję

dobra dobra widzę, że Pan "Na stopa" (czyt. Bastek) robi tutaj wielką furorę ale kto mi odpowie gdzie ta Leśniczówka się znajduje ?:>

Dzięki zapytanie wysłane do właściciela. Czekam na odpowiedź.

Abgal żyjesz człeku ?

Spoko Bastek pamiętam naszą rozmowę z Tawerny Narazie muszę sprzedać swojego Czarnucha żeby cokolwiek myśleć o innym motocyklu P.s. - tą Hayabuse ze swojego podpisu możesz już przekreślić

o! dzięki wielkie faktycznie malowanie wygląda na oryginalne pozostaje jeszcze kwestia czy ktoś może zna ten motocykl / właściciela

usłyszałem ostatnio drobną sugestię aby sprawdzić czy to malowanie jest oryginalne i czy w tych latach ten motocykl mógł wychodzić w takim kolorze. Czy orientuje się ktoś gdzie to można sprawdzić ? próbowałem googlować coś w tym temacie ale sam syf mi wychodził

Abgal co z tym zakończeniem w Tawernie ? jakieś wieści ? udało Ci się cos zorganizować ?