Pracuje w terenie (jestem listonoszem) i niestety miałem nieprzyjemność być tego świadkiem, akurat gdy obsługiwałem tamte klatki (Pszczyńska 112A,B,C,D) słyszałem śmignięcie motocykla i nagle trzask, gdy dotarłem po jakiejś chwili na miejsce widziałem niestety....człowieka w plastikowym worku i obok kask motocyklisty, przebiegło przeze mnie okropne uczucie, nie do opisania, niestety faktycznie motocyklista ciągnął ponad normę ale kierowca po prostu myślał, że wjedzie na osiedle na cwaniaka przecinając mu drogę a przynajmniej tak zajście wyglądało. Niestety ten widok dręczy mnie do teraz, nie znałem go nawet ale jest mi bardzo bardzo szkoda. Uczciwie reasumując wina po obu stronach, nie przyczyniajmy się do takich sytuacji pilnujmy tej głupiej wskazówki w mieście i tyle pozdrawiam serdecznie wszystkich