Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

MarcinK.

Użytkownicy
  • Postów

    180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez MarcinK.

  1. Wracając do tematu zakupu crossa/enduro napiszcie proszę na co zwrócić szczególną uwagę przy zakupie ?

    Wcześniej z motorami terenowymi nie miałem do czynienia i nie mam pojęcia czym się tam kierować.

     

    Kolejne pytanie, to czy można kupić coś porządnego w rozsądnej cenie (tak do ok 8 tyś) i niezbyt wiekowego tzn. mam na myśli motocykl nie starszy jak z 2002r. ?

    Marka nie ma znaczenia ale ważne by była homologacja do poruszania się po drogach.

     

    Na allegro i otomoto znalazłem kilka sztuk, jednak na chwilę obecną tych motocykli jest tak mało, że nie mam porównania cenowego.

  2. Nie można porównać ŚCIGA do ENDURO bo na ENDURO jest 100x lepsza zabawa ...

     

    Dlatego właśnie poważnie zacząłem się zastanawiać nad sprzedażą mojego GSR-a i kupnem jakiegoś enduro.

    Inny aspekt przemawiający za enduro to dłuższy sezon. W warunkach, w których na szosy by się nie wyskoczyło - endurakiem można śmiało śmigać po bezdrożach.

  3. To jak jesteśmy przy temacie remontów to czy mógłbyś wyjaśnić mi kolego zapaśnik o co chodzi z tymi remontami silników enduro ?

    Czy jest to regułą, że trzeba przy tych silnikach często grzebać ? I od czego to zależy ?

    Bo faktycznie jak przeglądałem oferty to dosyć często natrafiałem na opisy wykonanych napraw i remontów (typu łożyska wału, cylinder itp.)

  4. Czy ktoś z forumowiczów jest z Czeladzi i byłby na tyle uprzejmy aby podjechać do typa i odebrać co nasze ??

     

    Kontaktowałem się z nim na gg i zapewniał, że koszulki wyśle.

    Niestety nie wysłał i z gg zniknął jakieś dwa tyg temu.

    Po kilku rozmowach telefonicznych również wyłączył telefon, który milczy od dobrych kilku dni.

     

    Ja widzę dwa rozwiązania :

    1)  albo jak pisałem wcześniej, ktoś byłby na tyle uprzejmy aby odwiedzić typa na szpitalnej

    2)  albo niech ujawnią się wszyscy Ci, których gość oszukał i można by pomyśleć o zgłoszeniu sprawy na policję

     

    Z tego co się dowiedziałem z rozmowy z nim to działał z koszulkami na kilku forach więc jest takie prawdopodobieństwo, że i tam kogoś wyrolował.

    Jeżeli ktoś ma konto na innym forum, może spróbowałby się dowiedzieć jak tam wyglądała sytuacja z koszulkami i ilu jest oszukanych.

  5. Mnie akcja z cewnikiem i z wiertarką rozbroiła...no i zawody w sraniu też były mocne :D

    Może mi ktoś wytłumaczyć po co cewnik u przytomnego faceta itd? Jakoś przeraża mnie taka perspektywa O_o

     

    A po to kolego, że gość mógł mieć uszkodzony rdzeń a w związku z tym nie funkcjonowały mu poprawnie mięśnie odpowiedzialne za ściskanie cewki i pęcherza moczowego.

    To jedna z hipotez :)

  6. A jak inaczej wyjaśnisz fakt, że jadąc za samochodem ciągnącym przyczepkę, motocyklista najeżdża na jej tył?

    Tak wynika przynajmniej z dotychczasowych ustaleń policji. O innych ustaleniach nic nie wiemy.

    To są jedynie obiektywne fakty i spostrzeżenia, próba wyjaśnienia okoliczności całego tego zdarzenia. Dlaczego więc ty doszukujesz się jakiegoś drugiego dna?

    KAŻDE najechanie na poprzedzający pojazd jest wynikiem nie zachowania odpowiedniego dystansu, odpowiedniej prędkości, nie zachowania szczególnej ostrożności - do tego obliguje nas Kodeks Ruchu Drogowego drogi STAWROSI

     

    Kolego MisterTwister wybacz, ale masz tutaj wąskie spojrzenie.

    Spróbuj popatrzeć na zdarzenie trochę szerzej.

    Głupoty piszesz o nie zachowaniu odległości od pojazdu poprzedzającego.

    Bo nie da się zachować odległości od pojazdu wyprzedzanego, a tak mogło być w tej sytuacji.

    Gdybyś zawsze jeździł zachowując odpowiedni dystans to nigdy byś nikogo nie wyprzedził ( no chyba że na autostradzie lub drodze o kilku pasach ruchu - mając oczywiście wolny pas).

    Wiem, że to tylko domysły, ale ja staram się zrozumieć całą tą sytuację.

    Jeżeli chłopak nadział się na tył przyczepki to nie bez przyczyny. Najechanie na tył pojazdu poprzedzającego zawsze jest czymś spowodowane.

    Oczywiście zgodzę się, że mogło to być niedostosowanie prędkości, jestem jednak pewien, że gdyby kierowca samochodu sygnalizował manewr odpowiednio wcześniej, a nie dopiero w momencie skrętu to motocyklista także zdążyłby zareagować.

    Wykluczam sytuację, gdzie motocykl siedzi na zderzaku pojazdu poprzedzającego, bo nie spotkałem się w swojej karierze z taką sytuacją. A jeżeli któryś z motocyklistów tak postępuje to dla mnie jest samobójcą.

    Dla mnie najbardziej prawdopodobną sytuacją jest, że w przyczepie nie działały światła, a kierowca samochodu manewry hamowania i skręcania wykonał dość gwałtownie w skutek czego chłopak był kompletnie zaskoczony.

    Motor nie jest mocno rozbity więc i prędkość nie była duża.

     

    Najszczersze kondolencje dla rodziny ...

  7. Ale temat chyba schodzi na zły tor ...

    Pieprzycie tu o kozaczeniu i takich tam dyrdymałach, a przecież głównym wątkiem w sprawie jest "nie"sprawiedliwość i niekompetencja naszego sądownictwa.

    Z drugiej strony nie można godzić się na agresywne zachowanie na drodze (a spotkałem się z takim już kilkukrotnie jeżdżąc czy to puszką czy moto).

    To tak samo jak nie reagować na kradzież, stać z boku i udawać że się nic nie widzi.

    Jeżeli tak będziemy postępować to dojdzie do patologii ...

  8. Ała chyba kogoś poniosła tu ułańska fantazja, jeśli uważasz, że prawdziwy motocyklista mógłby uciec z miejsca wypadku. Naucz się czytać ze zrozumieniem. 

     A ty co ? Dziewczyna tego co wypisuje takie bzdury ?

    A może to ty *magik* utworzyłeś nowe konto aby dopiec DANVIELDOWI ??

    Jakieś dziwne podobieństwo zauważam w obu nickach  ;>

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.