Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Adi1205

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Adi1205

  1. na pewno nie gumował, w momencie jak wypadł z drogi miał spokojnie około 200 z hakiem, kołami przejeżdżał po 40centymetrowych wjazdach betonowych do posiadłości, drzewo go zatrzymało ;/ gdyby nie to drzewo to leciał by jeszcze pare set metrów. Na prawde przerażajacy widok :(

  2. Pozwólcie ze dodam coś od siebie, pracuje w rodzinnej firmie i zajmujemy się właśnie dochodzeniem odszkodowań i posiadamy również duży zakład blacharsko-lakierniczy, tak więc temat ten znam od podszewki. Motocyklista który spowodował wypadek nie mając uprawnień będzie zmuszony zapłacić ubezpieczalni każdą złotówkę którą ona straci, oczywiście taki motocyklista wystosuje odpowiednie pismo z prośbą o rozłożenie należności na raty i dlatego też zostaną naliczone odsetki! Z doświadczenia wiem, że coraz częściej naprawy samochodów tak od 2005r do góry przekraczają 15tyś. zł ja mówię o drobnych naprawach typu wymiana paru elementów plus prace blacharskie, lakiernicze i mechanik. Jeśli w wypadku jest ofiara śmiertelna odszkodowania zaczynają się od 100tyś do góry które też trzeba będzie spłacić! Nie daj boże jak się trafi jeszcze w jakąś ekskluzywną markę samochodu. Już nie mówię o konsekwencjach prawnych związanych z ofiarą śmiertelną. A jeśli drogi motocyklisto jesteś nie letni i jesteś osobą uczącą się na utrzymaniu rodziców zgotujesz niezłe piekło swoim opiekunom prawnym czyli matce i ojcowi, oczywiście sam nie unikniesz kłopotów. Warto pomyśleć zanim się wsiądzie na motor, możesz być nie wiadomo jakim wymiataczem na moto, ale takie rzeczy najczęściej przytrafiają tym najpewniejszym, Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.