Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Nefretete

Użytkownicy
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Nefretete

  1. Saturatory z wodą i sokiem malinowym ratował nas w upalne dni. W tamtych czasach były bardzo popularne. Jeśli ktoś miał rodzinę na zachodzie to w święta(bo to czas szczególny i wyjątkowy)dostawał paczki z Rajchu i te pamiętne wyczekiwania......albo zapach w Pewexach. Tamte czasy-system był niewłaściwy...bo w sklepach nic nie było itd......ale czy teraz kiedy w sklepach wszystko jest, jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni....Trudne czasy bardziej zbliżały ludzi....

  2. Relaksy - to było to !!!

    relaksy.jpg

    i lizak z kwiatuszkiem :)))))

    lizak-maly.jpg

    Relaksy - to było to !!!

    relaksy.jpg

    i lizak z kwiatuszkiem :)))))

    lizak-maly.jpg

    Nienawidziłam butów Relaksów! mama zmuszała mnie do chodzenia w nich ;) Do dzisiaj mam skrzywioną psychikę przez nie :D Pamiętam jak stałam w dużej kolejce za butami zimowymi-moje wymarzone :wub:(takie jak miała moja koleżanka) a jak przyszła na mnie kolej to zostały tylko Relaksy!Gumy Turbo, a gdzie Gumy Donaldy! fakt, że można było je kupić tylko w Pewexie. A długie kolejki za kawą! to dopiero było. Stało się po kilka razy. Za meblami stało się w kolejce na zapisy nawet w nocy....a potem większość ludzi miało takie same meble :D Najlepiej czasy te zobrazował Bareja :) zwłaszcza w serialu Zmiennicy- główna bohaterka czeka przy skrzynce pocztowej na listonosza, aby odebrać list wysłany przez jej matkę i tu cytat..."przepraszam, że się ośmielę co tu dają...nic nie dają...na znajomego czekam...to ja też poczekam...(Zmiennicy odc. 11)

  3. Jestem nowym użytkownikiem tego forum Mam na imie Dawid , posiadam Suzuki DRZ 400 i Honda CBF 1000 . Jestem z Leszna WLKP. ale czesto przebywam na śląski . Pozdrawiam!!

    Jestem nowym użytkownikiem tego forum Mam na imie Dawid , posiadam Suzuki DRZ 400 i Honda CBF 1000 . Jestem z Leszna WLKP. ale czesto przebywam na śląski . Pozdrawiam!!

    Jak z Leszna no to blisko Rawicza :)

  4. To oglądaj Polsat :) Wszędzie widzicie tylko propagandę, chyba normalnie myślący człowiek potrafi odróżnić rzeczywistość od rzeczywistości naginanej. Nie wszystko trzeba brać na poważnie a słowo mówione w TV przecedzić przez sito (czyli swoje myślenie) wtedy każdy program można obejrzeć jeśli dostarcza rozrywki. Osobiście uważam, że niektórzy dziennikarze z TVN i niektóre programy robią dużo dobrego - np "Uwaga" i cykl "Zwierzęta są jak ludzie" czy prowokacje jak urzędasy biorą łapówkę i chowają ją za oknem lub o sprzedających długopisy i fundacji mającej pomagać dzieciom a istniejącej po to aby zarabiać. Oby więcej takich produkcji bo dla mnie to nie jest propaganda tylko obnażanie patologii społecznej.

    Co do Pani z TVN - przedstawiła się, podała maila co jeszcze ma opisać ? numer buta czy rozmiar stanika? kogo szuka też napisała materiał ma być o ludziach po wypadku, którzy stracili władzę w nogach i są unieruchomieni - logiczne czytanie tekstu....Nie sądzę, żeby Pani szukała motocyklisty na wózku żeby przedstawić go jako mordercę lub szatana, który ma to co ma na własne życzenie bo nikt o zdrowych zmysłach nie wziąłby udziału. Łatwiej w tym momencie byłoby posadzić kolegę na wózek i zmyślić całą historię podając nieprawdziwe dane- tak robią nieuczciwe media..

    Zgodzę się z Twoją wypowiedzią w przypadku autorki ... i nie uważam, że była nietaktowna.! choć nie będę się powtarzać. TVN ma fajne programy i robi dużo dobrego, ale nie lubię tej stacji, bo nie jest obiektywna. Wiem, wiem, że zaraz polecą na mnie gromy krytyki ;) , więc zakończę temat :D

  5. Mam wrażenie że 80% sezonu spędzam w puszce zamiast na 2 kółkach. Nie można ustalić ilu z tych ludzi (zjeżdżających/ustępujących) to po prostu motonita (ale w zabudowanym "kładzie"). Kilka postów wcześniej pojawił się tekst że ktoś zamiast ustąpić to jeszcze zajechał drogę. Może akurat przepuszczał kogoś z prawej. Nie ma ci pitolić - jeździmy sami w taki sposób że czasami prowokujemy (często prowokujemy). To spowodowane jest tym że my możemy jechać (nawet łamiąc przepisy) a oni nie. W zeszłym tygodniu czekałem na przystanku autobusowym (katowice bocheńskiego przy załęskiej hałdzie). Co widzę - żółte moto (chyba jamaszka) - na nim dziewoja z warkoczem - piękny widok i do tego z blachami SG - czyli swojak. Panna wskakuje na chodnik i wyprzedza sznur samochodów jadąc po chodniku. Na ten przystanek podrzuca mnie koleżanka z pracy. Tam ciągle się stoi na czerwonym więc staje bliżej prawej krawędzi. Ja wyskakuję z auta (20-30 cm od chodnika) i fakt nie patrzę w lusterko - bo jest ustawione dla kierowcy a nie pasażera. Teraz mam świadomość że motocykl to może mnie wyprzedzić nawet z dołu i góry. Moje doświadczenie z blachami jest raczej pozytywne (ale nie ryję się na siłę - nawet jak sobie stwarzam dodatkowy pas pomiędzy dwoma pasami samochodów - to staram się tak podjechać aby mnie w samochodach widzieli - z reguły sami zjeżdżają na bok). Trzeba mieć świadomość - człowiek (nie-motonita) w puszcze nie ma odruchu motocyklisty ciągłego patrzenia wokół siebie - po prostu patrzą w lusterko wówczas gdy robią manewr - ale i to nie zawsze. My jeździmy za szybko, zbyt gwałtownie, puszkarze po prostu patrząc raz w lusterko nas tam nie widzą - bo nas wtedy tam nie ma. Staram się dać im szansę i mam przekonanie że stają na wysokości zadania. Fakt czasami widzę że gdy ja czekam na reakcję puszki bo mało miejsca - kolejny motong wyprzedza mnie również.

    Brawo! nareszcie ktoś z obiektywnym spojrzeniem! już Cie lubię! ;)

  6. nie znam nikogo takiego, jednak ciekawi mnie dlaczego to musi być mężczyzna a nie kobieta i dlaczego tylko na wózku a nie np z amputowaną nogą lub z całkowitym paraliżem od szyi w dół ?

    Proszę wybaczyć, ale z tonu i sposobu jak został ten post napisany, to chyba ten materiał dziennikarski jest zbierany w podejrzanym celu i nic dobrego dla Motocyklistów z tego nie wyniknie. Chcę się mylić. Pozdrawiam LWG

    Tak tak, teoria spiskowa...wybacz ...co miałeś na myśli pisząc, że nic z tego dobrego dla motocyklistów nie wyniknie?

  7. facet na wózku jako rekwizyt do materiału... cóż jakie to przykre... :(

    Nie zgodzę się z Tobą, będę polemizowała. Dlaczego sądzisz, że autorka potraktuje tych ludzi jako rekwizyty potrzebne jej do kolejnego materiału.....sami na wózkach chcą być traktowani bez taryfy ulgowej, tak samo jak traktuje się ludzi sprawnych ruchowo, czyli normalnie....itd...długo mogłabym Ci pisać ....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.