Moi Drodzy, Andrzej był człowiekiem wielu pasji. Pierwszą i największą, były zapewnie motocykle... Ale jest gro osób, które znają go z innej - z pasji do fotografii. Był na każdym foto-zlocie, nie zważając na setki kilometrów które niejednokrotnie musieli wraz z żoną pokonać choć warunki pogodowe nie dopisywały, aby do nas dotrzeć. I zawsze z przejęciem czekaliśmy na niego. Na człowieka pełnego radości, ciepła, otwartości na ludzi i świat. Myslę, że gdyby tu był, gdyby temat dotyczył kogoś innego, nie zastanawiałby się nad pogodą... My, foto-przyjaciele również zjedziemy się z całej Polski, zawsze to On przyjeżdzal do nas, teraz my, chcemy pojechać do niego... Pozegnać się z przyjacielem, którego tak bardzo będzie brakować. Bardzo prosze, jesli ktoś sie waha... bądzcie. Bo drugiej szansy na pożegnanie nie bedzie. Pozdrawiam wszystkich cieplo. http://www.fotoik.pl...pokaz&id=633335