Dangerous

heh... tak czytam o tej " buźce" to aż nie mogę uwierzyć, że tyle konwersacji tutaj na jej temat ... chłopaki, dla spokoju -  nie lepiej  stworzyć coś bardziej orginalnego ? Myślę, że na pewno byłoby cool    (  by się  nie  czepiały  żadne inne " buźki" i hasła z nimi związane ) Osobiście uważam, że to stowarzyszenie  ma rację, dlatego lepiej używać własnych tekstów i projektów.

Dobrze Dragonito Chociaż trochę żartowałem w poprzednim poście bo jakoś bardzo mi nie zależy na fotce, ale podejść zawsze mogę

Ania zawsze robiła i robi najlepsze focie ... co prawda mało ostatnio Łukaszka, ale myślę,że nadrobi i znowu zechce być fotografowanym :-) Pozdrawiam Aniu

hehe

i nie miałem na myśli śmigania po torach  ;-)

tak samo ja nie miałam na myśli widoczków Grzegorz :-) przyjżyj sie dokładniej fotce a poza tym pisałam do Grzesia, a nie Grzegorza, więc nie wypowiada sie za kogoś :-)

... No szkoda ze emeryci nie pojechali z nami ...

Grzesiu, ja proponuję za rok, przełęcz Stelvio, bardziej prowincjowalna miejscówa dla emerytów

 

...

 Dangerous zwierzęta są świetne - gdzie je pstrykałaś? u nas w Zoo?...

 

Część w naszym, część w Zoo w Pradze, tam zwierzaki naprawdę mają w miarę naturalnie przystosowane warunki do życia. Ogólnie Zoo  w  Pradze = nasze porażka .

Sensei - to Liga Prawdziwych Dżentelmenów, ciężko ci będzie złapać ich " kierunek wiatru", ale próbuj, raz kozie noga :-)

Takie tam ... nasza Agama Brodata - ZAK - w kacholu Noba

część III - ostatnia, mam nadzieję, że nie zanudzam

część II - na co dzień, mało kiedy mamy okazję zobaczyć te zwierzaki

\

To ja dodam troszkę swoich fot zwierzaków, mam nadzieje, że admini mnie nie pogonią :-) część I

99 % moich postow to czas i miejsce kiedy sie spotykamy i w sumie chyba na poczatku takie bylo zalozenie tego tematu ale co tam przynajmniej jest smiesznie i faktycznie dzieki temu temat jest w "goracych".Jak bede chcial czatowac to zaloguje sie gdzies indziej

i tak trzymaj :-)

Ja zawsze mówię  STOP wariatom drogowym

ok  no to przyczepności , pozdrawiam

Znasz się z moim synem, dużo o Tobie opowiadał , wielki szacunek dla Ciebie :-)

no to ja z Nobem latamy dzisiaj jak nietoperze. Napewno nas na mieście usłyszycie

Roberto, byle byście z moim mężem nie przekraczali 2 - krotnej prędkości lotu nietoperza przy takich warunkach wieczornych :-)

Jezdnia o takiej porze przy takiej pogodzie nie jest ciekawa ... miejmy nadzieję, że obędzie się bez kolejnego z nas mniej :-(

Jedna kobieta, a taki zamęt :-P

Hehehe, coś w tym jest, ale wszyscy dziarsko twardziela zgrywają :-)

" Narodziłeś się synu z miłości , zgody i szczczęścia  .... nie ojcze i matko .. narodziłem się by właśnie przeżyć własną historię " Kocham Cię.

Jesteś strasznie " fantastyczno - poezyjny" :-) Mam nadzieję, że jutro podejdzie do ciebie  "  ... na przeciwko sceny blisko baru, oczywiście w Chudowie ..." osoba  która miała prawdziwy kontakt z Dangerous , chyba nawet jest gdzies na forum ... tymczasem pozdrawiam i życzę szerokości

To raczej nie był motocyklista. Zwykły posiadacz motonga dla lansu.

Tu się zgadzam z kolegą :-)

To " tyćko " daleko, ale tak z ciekawości : czy ktoś juz gościł w tej okolicy? http://krodo.pl/atrakcja/szczegoly/4181/Zakret_smierci_W_Szklarskiej_Porebie

Piszesz i sam sobie odpowiadasz?

 

napisz lepiej kto go pod ebał !

Po pierwsze słowo "sam" to rodzaj męski a ja jestem kobietą, po drugie nie odpowiadam sobie, tylko to coś w rodzaju komentarza, który nie dodałam przy wstawianiu, bo osobiście uważam, że przesadzili z porównaniem do odrzutowca , a po trzecie, to tylko link którym podzieliłam się :  jakie skutki mogą być, używania ( przynajmniej w Gliwicach)  takich części.

"samolot odrzutowy " ...  heh

http://www.24gliwice.pl/wiadomosci/?p=52324

Piszę tutaj bo małe grono szacowne jest moją klientelą, aż miło sie robi się jak słyszę dźwięk motocykla, gdy podjeżdża ....  Pozdrawiam motocyklistów z Sośnicy

P.s. Klientela, korzystająca z Poczty Polskiej , oczywiście :-)

ja również dołączę nie jutro bo pogoda bee, ale chętnie innym razem .... w końcu będę miała przyjemność poznać " gliwicką moto - drużynę " mojego męża :-)