Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Ree

Użytkownicy
  • Postów

    432
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Ree

  1. Marian uwierz mi sprawdziłem wszystko 2 razy, wszystko poza kartą pojazdu... bo z założenia wyszedłem że normalny człowiek w nią nie ingeruje tylko urząd więc czemu miało by być coś nie tak. Fakt tu mój błąd, jednakże przy samym kupnie jak rozmawiałem z tym kolesiem (serio był spoko), to zapewniał że w razie czego, gdybym cokolwiek potrzebował z papierów mam dzwonić i będzie bo wie że różne urzędy mają różne wymagania, mam nawet wpis do rejestru firmy, która wystawiała fakturę. Kolejną prawdą jest to że gdybym rejestrował w TG to pewnie bym nawet nie wiedział kiedy trzymam blachy w ręce, tylko że rejestruje w Katowicach a tam to troszkę inaczej wygląda.

    Cóż dzięki za różne odpowiedzi, niestety w tym wypadku została mi tylko opcja z 1 posta.

  2. Bartek, powiem tak od 3 dni dzwonie do gościa żeby przedstawić mu hmm "opcję" rozwiązania sprawy ale po tym jak powiedział mi że nie potrafi znaleźć oryginału i że jeszcze poszuka nie odbiera tel. i nie odpisuje na smsy, więc będę musiał ewentualnie sam poczynić odpowiednie kroki.

    Adam, prosta sprawa jest 3 gości józek, franek i ja. Józek sprzedaje frankowi moto, franek rejestruje ale nie zmienia blach bo to to samo miasto, w ten sposób, józek jest w karcie pojazdu a franek na dowodzie. Faktura jest wystawiona przez franka a umowa spisana że józek sprzedaje frankowi. Po tym wszystkim wkraczam ja kupując od franka moto, od cała historia...

  3. Niestety bez tej umowy w ogóle nie było by mowy o rejestracji, urząd musi mieć wgląd że moto było kupione na firmę (został odprowadzony VAT), po czym sprzedaje wystawiając fakturę.

    A druga sprawa jeszcze jest taka że kolo nie zmieniał tablic i teraz tak - w karcie pojazdu jest poprzedni sprzedający a na dowodzie ostatni właściciel, stąd też przypuszczam wynikły moje problemy....

  4. Mam pewien problem, zakupiłem motonga ale że kolo miał go na firmę wystawił mi na niego fakturę - sprawa fajna nie ma podatku ale... Dostałem też wcześniejszą umowę kupna sprzedaży (kopie) i teraz powstał problem. Będąc w urzędzie komunikacji kobita zachciała oryginału, kontaktowałem się z kolesiem i on za chiny ludowe nie potrafi odnaleźć oryginału. Zrodził mi się pomysł żeby wypisać na podstawie tej kopii "duplikat" i tak to zanieść, tylko jak to będzie wyglądać z punktu widzenia hmm prawnego? ktoś się będzie doszukiwał u wcześniejszego nabywcy oryginału?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.