DŁUUUGI

nie ma na to szans, nawet iskry nie moge sprawdzic, bo to sie dzieje max zadko i niespodziewanie, a zanim bym sie dokopał do swiec to pewnie juz mu wróci dobry humorek

luzy sprawdzałem. Dzieje sie gdy jest zagrzany, ale nie zawsze, wentylator nie raz mi sie włączy a nie ma zadnych zakłóceń w pracy silnika. Do tego gdyby któres zawory sie nie domykały to chyba i tak cos by gadały te gary, czy sie myle?

Witam wszystkich! Mam nastepujący problem, ze raz na ruski czas podczas jazdy wyłączają mi sie dwa cylindry, czasem na chwile (5min) czasem na dłuższa chwile (20-30min), tak jakby moto musiało ostygnąć. Dzieje sie tak tylko kiedy mamy cieplejsze dni, przewaznie zjezdzam wtedy na fajke albo dwie, moto postoi troche, kilka razy go odpale zeby sprawdzic czy to czasem nie już i przewaznie sie udaje pojechac dalej. Na podstawie temperatury kolanek stwierdziłem ze sa to dwa zewnetrzene gary (1 i 4), wymienilem kable, swiece i cewke na te dwa cylindry. Niestety nie pomogło bo cała ta sytuacja zdazyła sie juz powtórzyc. Skontrolowałem wtyszki i przewody prowadzace do cewki i wszystko jest tam ok. Kto ma pomysł gdzie i co sprawdzić, co moze byc przyczyna? może implusator? moduł?