withu20

wiecie ci może byc tego przyczyną??

ten nowszy mam z ssaniem do góry. mi sie wydaje ze gaźnik w porzadku zakładałem do kolegi jawy i chodziła dobrze. wszystkiego próbowałem i nie mam pojęcia. coś z zaplonem chyba jest zapale dam jej obroty jak wykręce swiece to okadzone są a powinny być czyste tak mi sie wydaje

Witam. Posiadam ten przecudowny motor jakim jest jawa 350 ts i mam spore problemy z nim.z poczatku nie chciała mi na zimno palic myslałem że słabą kompresje ma ale sprawdziłem i 10,5 ma to chyba nie tak żle? wyczytałem na forum że jest nie uszczelniona komora korbowa\ rozebrałem silnik wymieniłem simeringi założyłem nowe pierścionki (wiem że to hu.... da ale zawsze cos , wymieniłem tą prostokątną zasówke miedzy kraterami i dalej nie chciała palic jak nalezy. pojechałem do gościa żeby mi zapłon ustawił ustawił mi dojechałem do domu i znowu to samo. pojechałem jeszcze raz do niego i powiedział mi ze półośka wału wie obraca. to rozebrałem jeszcze raz silnik zawiozłem wał do regeneracji i powiedziałem gosciowi że półośka chyba mi sie obraca bo zapłonu nie można ustawic to mnie wysmiał i powiedział że nie ma takiej mozliwosci żeby sie obróciła. sprawdził wał i mówił żebym go założył bo dobry jest.założyłem go kupiłem nową krzywke nowe przerywacze nowe kondensatory nowe swiece i dalej coś ją boli.Macie jakis pomysł co to może być??