A wiecie co mnie przeraża ... Jak widzę jak jedzie koleś ubrany w kombinezon albo inne fajne ciuchy na moto, a jego plecaczek w kurteczce i zwykłych spodniach, już nie wspomnę o odsłoniętych nerach i tak sobie jada ze 120km/h albo więcej... Naprawdę brak mi wtedy słów.