Siemka.Byłem dzisiaj u kolesi z tego nowego serwisu K&J.Pewnie wielu z was ich zna otóż jeden z nich pracował kiedyś w Cdm-ie w Katowicach a drugi w Yamaha Szpila. Smigałem dzisiaj moją cr-ą po hałdach i złapałem kapcia. A że są niedaleko to sie tam dokulałem. Bez żadnego problemu ściągneli koło i załatali dziurę i mogłem katowac sprzęta dalej. Wielki pozytyw dla chłopaków K&J AUTO-MOTO SERWIS.