Witam wszystkich,Piszę to bo czuję, że też powinniście się dowiedzieć i wyrobić sobie opinie na temat...Po 1 jestem "świerzy" pierwszy sezon na motorze i pewno wiele błędów robie..Miedzy innymi za żadko sprawdzam STAN baku i tak taż się zdarzyło w Niedzielę 29.05.2010, brakło mi paliwa zaraz za zjadem z jedynki w Tychach (zjazd na Mikołów). Nie zdążyłem się nawet dobrze zabrać do pchania maszyny do następnej stacji jak zatrzymał się za mną niebieski "cińkuś" i wyskoczył koleś z pytaniem co się stało, że on sam jeździ i wogule... Nie bedę się rozpisywał ale zawiózł mnie na najbliższą stację i spowrotem! Nadal jestem w SZOKU...Na serio na takich ludzi już się w dzisiejszych czasach bardzo żadko trafia !WIELKIE DZIĘKI ... dla CARLOSA z MIKOŁOWAPozdro dla wszystkich