Wedlug mnie las nie jest miejscem do jazdy na moto. Mowicie szkolki lesne itp. A czy ktos pomyslal o zwierzynie ktora ucieka kilometrami na odgłos silnika? Ja idac z zona po lesie lubie zobaczyc sarny czy jakies inne zajace. Natomiast nie interesuje mnie ogladanie debila na quadzie bo nie po to ide do lasu. Proponuje sie tu zastanowic czy chcemy cos tworzyc, budowac i pomagac jako ludzie czy isc po trupach zapatrzeni w siebie i swoje przyjemnosci.