22 rano wyjazd z Katowic, na Opole potem Kłodzko i przejście graniczne w Kudowie. Potem Na Pragę. Po przyjeździe odstawiamy bryki i zakopujemy kluczyki w tylko sobie znajomym miejscu... ewentualnie dajemy do przechowania w intymnych miejscach pasażerkom... 22.07 ruszamy w teren w nocne zwiedzanie miasta. Potem wstajemy na drugi dzień z błogą nieświadomością, że zachowywaliśmy się kulturalnie. O odpowiedniej porze wsiadamy na motury i jedziemy gdzieś, gdzie warto ale to będzie do ustalenia z miejscowymi na posiedzeniu 22.07 w którymś, z lokali gastronomicznych stolicy Czech :)więc 23 mamy delikatną objazdówkę po okolicy, żeby zdążyć na późny obiad i móc jeszcze raz posmakować tego co nas tak sponiewierało dnia poprzedniego. Oczywiście w ilościach pozwalających na prowadzenie pojazdu dnia kolejnego... no i 24.07 wyjazd ale trasą inną, zeby przejechać się górkami i dolinami i walnąć parę szokująco zachwycających fotek, które z czystym sumieniem możemy zamieścić na portalach społecznościowych No i już...