napisalam na forum o kradziezy liczac na pomoc a nie na komentarze dotyczace mojej glupoty itd.... motocykl stal w knajpie a dokumenty byly tam poniewaz wiekszosc dokumentow mialam tam schowane. nie mialam garazu i tym samym innej mozliwosci na trzymanie go. ktos pytal czy to nie jest podpucha..? nie,nie jest!! ja ten motocykl kochalam i za nic bym go nie oddala!!