Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

uzi68

Użytkownicy
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez uzi68

  1. Bożuch @ 11.05.2010 09:01:/ do 16-go nie zdąże odebrać prawka :/
    Może zdążysz do 30 maja.Przekładamy wypad na 30 maja. Dwie opcje:http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=katowice&daddr=tenczynek+to:Nieznana+droga+to:ojc%C3%B3w+to:pieskowa+ska%C5%82a+to:rabsztyn+to:bydlin+to:smole%C5%84+to:pilica+to:ogrodzieniec+to:katowice&geocode=FTz7_gIdpkciASnRzKE2I84WRzG7-lkFNSqvuQ%3BFUXD_AId200rASlHXQc7PPEWRzEzLQuWNWIhKg%3BFRSg_QIdVHMtAQ%3BFf8v_gIdeJ4uASm5dqf_ovgWRzH5QMo0V8WHIw%3BFYGu_gIdp8ktASkJTRqAxf4WRzErySc05XY-kQ%3BFW-C_wIdbwsrASmXZZiSGuMWRzHJZZL7V706qg%3BFY-7AAMdLNErASlpLXRkBB0XRzFh7VsC17YmNg%3BFd6kAQMdHUAsASkjvt3RnRsXRzF6y188l4GzSA%3BFYkSAgMdqvIrASn5F5FyKxoXRzGc8uEIH_IcdA%3B%3B&hl=pl&mra=ls&via=2&dirflg=d&sll=50.417269,19.588623&sspn=0.366643,1.234589&ie=UTF8&z=9lub:http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=katowice&daddr=rabsztyn+to:bydlin+to:smole%C5%84+to:pilica+to:Mir%C3%B3w,+Myszkowski,+%C5%9Al%C4%85skie+to:przymi%C5%82owice+to:katowice&geocode=FTz7_gIdpkciASnRzKE2I84WRzG7-lkFNSqvuQ%3BFW-C_wIdbwsrASmXZZiSGuMWRzHJZZL7V706qg%3BFY-7AAMdLNErASlpLXRkBB0XRzFh7VsC17YmNg%3BFd6kAQMdHUAsASkjvt3RnRsXRzF6y188l4GzSA%3BFYkSAgMdqvIrASn5F5FyKxoXRzGc8uEIH_IcdA%3BFTFSBAMdYQ4pASlzWkhs8jsXRzFAjRHYxolWiQ%3B%3BFTz7_gIdpkciASnRzKE2I84WRzG7-lkFNSqvuQ&hl=pl&mra=ls&dirflg=ht&sll=50.735151,19.268646&sspn=0.182089,0.617294&ie=UTF8&z=9Szczegóły do ustalenia.Zbiórka 30 V 2010 stacja Shell koło Silesia City Center o godz 10.00.Zapraszam WSZYSTKICH chętnych. Jak wcześniej wspomniałem kilka postów wyżej przewiduję grila na łonie natury. Post edytowany: 20.05.2010 22:02
  2. Moja propozycja na 16 maja 2010. " Szlak orlich gniazd" plus zamek Tenczyn.Oczywiście jest to tylko część szlaku, ale co będziemy robić w następne weekendy? ;) Część drugą planuję na 30.05.2010r.Trasę zaczniemy od końca, tzn od Ogrodzieńca, aby przy zamku Tenczyn zrobić sobie grila. W zależności od pogody i czasy zdecydujemy czy wracamy do domciu czy jeszcze gdzieś uderzymy.Trasa ma około 200 km, więc ze zwiedzaniem zamków około 6-7 godzin.Proszę o opinię i inne sugestie, możemy coś pominąć lub coś dodać.Link do trasy:Jeśli będzie rano padał deszcz wypad przekładamy na 30.05.2010r.http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=katowice&daddr=tenczynek+to:Nieznana+droga+to:ojc%C3%B3w+to:pieskowa+ska%C5%82a+to:rabsztyn+to:bydlin+to:smole%C5%84+to:pilica+to:ogrodzieniec+to:katowice&geocode=FTz7_gIdpkciASnRzKE2I84WRzG7-lkFNSqvuQ%3BFUXD_AId200rASlHXQc7PPEWRzEzLQuWNWIhKg%3BFRSg_QIdVHMtAQ%3BFf8v_gIdeJ4uASm5dqf_ovgWRzH5QMo0V8WHIw%3BFYGu_gIdp8ktASkJTRqAxf4WRzErySc05XY-kQ%3BFW-C_wIdbwsrASmXZZiSGuMWRzHJZZL7V706qg%3BFY-7AAMdLNErASlpLXRkBB0XRzFh7VsC17YmNg%3BFd6kAQMdHUAsASkjvt3RnRsXRzF6y188l4GzSA%3BFYkSAgMdqvIrASn5F5FyKxoXRzGc8uEIH_IcdA%3B%3B&hl=pl&mra=ls&via=2&dirflg=d&sll=50.417269,19.588623&sspn=0.366643,1.234589&ie=UTF8&z=9 Post edytowany: 11.05.2010 19:58----------Odświeżam temat.Jeśli będzie padać przekładamy wyjazd na 30 maja.

  3. A może tak...http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=katowice&daddr=tenczynek+to:Nieznana+droga+to:ojc%C3%B3w+to:pieskowa+ska%C5%82a+to:rabsztyn+to:bydlin+to:smole%C5%84+to:pilica+to:ogrodzieniec+to:katowice&geocode=FTz7_gIdpkciASnRzKE2I84WRzG7-lkFNSqvuQ%3BFUXD_AId200rASlHXQc7PPEWRzEzLQuWNWIhKg%3BFRSg_QIdVHMtAQ%3BFf8v_gIdeJ4uASm5dqf_ovgWRzH5QMo0V8WHIw%3BFYGu_gIdp8ktASkJTRqAxf4WRzErySc05XY-kQ%3BFW-C_wIdbwsrASmXZZiSGuMWRzHJZZL7V706qg%3BFY-7AAMdLNErASlpLXRkBB0XRzFh7VsC17YmNg%3BFd6kAQMdHUAsASkjvt3RnRsXRzF6y188l4GzSA%3BFYkSAgMdqvIrASn5F5FyKxoXRzGc8uEIH_IcdA%3B%3B&hl=pl&mra=ls&via=2&dirflg=d&sll=50.417269,19.588623&sspn=0.366643,1.234589&ie=UTF8&z=9Ze względu na planowanego grila proponuję zacząć rajzę od końca, czyli od Ogrodzieńca do zamku Tenczyn i tam gril, odpoczynek i zobaczymy co dalej; wracamy do domciu czy jeszcze troszkę polatamy po okolicy.Zbiórka 16.05. 2010r.o godzinie 9.00 na Shell'u koło Silesia City Center.Gdyby rano padał deszcz imprezę przenosimy na 30.05.2010r.

  4. Piotroz @ 31.03.2010 06:54Również polecam Jacka. Sam u niego robiłem kurs, wysłałem tam żonę i jest również zadowolona. Można do niego trafić przez Silezję jak i bezpośrednio http://motorkurs.plInstruktorzy to doświadczeni motocykliści. Na kursie jadą z tobą drugim motocyklem. Na placu ósemka jest 2 razy węższa niż na egzaminie, więc kręcenie się po niej na egzaminie to czysta zabawa
    Podpisuję się na 1000%. Robiłem kurs w 2 OSK i mam porównanie.
  5. chris888 @ 14.09.2009 11:48Się pochwalę... zrobione w końcu prawko ;) można jeździć na legalu ;)Dam parę info dla zdających niebawem ;)więc tak: egzaminator był taki sobie, raczej mało przyjemny, niejaki Dariusz R. ;)uwalił 5 osób na placu, głównie za: niesprawdzenie stanu łańcucha (nie przypominał nic) , nie obracanie się przed ruszeniem (też nie mówił nic, tylko kazał powtarzać), nie oglądanie się podczas slalomu. Motocykl to nadal Yamaha SR, taka trochę zdezelowana, ale fajnie pyrka... na jedynce wszyscy robili manewry... szybciej chodzi niż CBF. Aha, ta SR'ka ma oczko do sprawdzania poziomu oleju, a nie wykręcaną miarkę jak w CBF. Ósemka.... jak kto woli, jedni bez gazu, ja trochę z gazem... bo ledwie zipiała pod górkę. Na ósemce nie wymagał obracania głową, na slalomie wszyscy wrzucali kierunki (nie wiadomo czy trzeba, bo nic nie mówił czego wymaga). Ruszanie z wzniesienia luz... puszczał jak się ktoś nie obrócił, hamowanie w wyznaczonym miejscu i awaryjne też luz, nie czepiał się. Na mieście luz... pamiętać o światłach (nie włączają się same ) oglądać się za siebie, nie wyprzedzać rowerzystów, na ciągłych i skrzyżowaniach standard. Trasa klasyczna... z wyjątkiem ul. Tysiąclecia. Nie skręcamy w nią, tylko prosto i w prawo na Kasprzaka i dalej prosto. Nauczcie się dobrze trasy, bo się gość nic nie odzywa (jedynie jak zmienia trasę to mówi). To chyba tyle. POWODZENIA! I obyście trafili na innego (dziadek i taki młody są luźniejsi zdecydowanie)
    Gratulacje. Nie wiem gdzie chodziłeś na kurs , ale z tego co czytam to raczej kicha. Nie kładli nacisku na podstawowe rzeczy. Szkoda, sam robiłem kurs w zeszłym roku i wiem co mówię. Jeszcze raz gratki.
  6. I ja chętnie się spotkam. 11 IV popołudniu? Jestem co prawda uzależniony od pracy, ale może dam radę. P.S. Pogoda akurat pod koło,a ja muszę tyrać...buahahahaa:-(

  7. W tym dniu jest ogólnopolska akcja "Motoserce", więc może inny termin ???
    Rozumie się.Termin i miejsce jest rzucony luźno. Sam pomysł spotkania Xj-otek mnie nęci.Niezobowiązująco, spotkać się, coś przekąsić i poganiać po okolicy. Może ktoś miejscowy nam coś ciekawego pokaże. Po prostu: jazda dla jazdy.
  8. można by co pomyślec zeby sie towarzystwo xj'towców spotkało
    Propozycja:10 IV 2010 Góra Żar w samo południe!Potem się zobaczy.Może być też np. Ojców.
  9. Przykro mi ale niestety sam dupę trujesz. W naszym kraju robi się to samo co w ameryce- ktoś tam ma swoją dziedzinę i już czuje się zobligowany nie umieć nic więcej i do uszczelki w kranie już wzywa fachowca bo przecież on ma swoją dziedzinę i hydraulikiem nie jest. Kiedyś nie było internetu nie było dostępu do wszelkiej wiedzy z każdej dziedziny, a połowa ludzi ze wszystkim potrafiła sobie poradzić, a teraz im młodsi tym bardziej niezaradni i leniwi...
    Panie Prezesie , masz Waszmość nietrafne podejście do zarzuconego tematu.Internet jest po to aby z niego korzystać. Gdybyś Waść patrzał ino wstecz, to nadal jeździlibyśmy na chabetach. Takie czasy pzdr
  10. No to i ja rzucę swoje 5 groszy.Kurs robiłem w zeszłym roku. Kat. B mam od kilkunastu lat. Jazda po ulicy motongiem nie była dla mnie stresem. Załapałem się na dwa OSK w części praktycznej kursu.Ośrodek pierwszy: przepocony kask ( na drugą jazdę kupiłem już swój), zero odzieży ochronnej. Instruktor jeździł za mną samochodem+ komunikacja radiowa. Sam jeździł prywatnie jakąś armaturą zza oceanu, czyli Praktyk. Ogólnie nie było źle, ale...Ośrodek drugi:Kilka kasków i kurtek do wyboru, na początku kilka godzin (2-3) jazdy na placu i uważna obserwacja mojego zachowania na maszynie, dużo uwag i rozmów o technice jazdy i namawianie " zielonego" kierowcy na troszkę szaleństwa na maszynie ( oczywiście na placu), abym poczuł motor.Jazda po mieście za instruktorem, bez radia za to z ustalonym systemem znaków. Przydaje mi się i dzisiaj w jeździe grupą. Instruktorzy prywatnie jeżdżący non stop na motongach. Dużo rozmów o pozatechnicznych aspektach jazdy: odzież, serwisowanie maszyn, zachowanie wobec puszkarzy i innych motonitów. Duży nacisk na obserwację terenu wokół motocykla i i obserwacja lusterek. Nie chcę tutaj robić krypto reklamy, ale jak ktoś jest zainteresowany takim ośrodkiem w Katowicach to jego nazwa i link już były podane na pierwszych stronach wątku. Ja polecam na 100%.Jeszcze jedna sprawa odnośnie sprzeczki jaka tu wynikła.Moja babcia miała 3 klasy szkoły powszechnej i często powtarzała: " Ludzie dzielą się na inteligentnych i inteligentów"Łączy nas miłość do 2oo , i tego się wszyscy trzymajmy.Co do czyjegoś wieku. Znam 50 letnich durniów i 20 letnich mędrców.Pozdrawiam wszystkich.Już niedługo wiosna!!!!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.