Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

jarozx6

Użytkownicy
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jarozx6

  1. Wiesz co Vatzeq... motonita musiał by się bardzo postarać, żeby zabić kierowce czy pasażerów puszki. Nie mówię o maldonie gdzie strefa zgniotu kończy się na silniku. Wiec podnoszenie takich argumentów to jest chwyt marketingowy.

     

    Tak samoproponuje zamknij szkole sprzedaj motor bo innym to przeszkadza. Tak jak dzieci biegające po polu albo grające w bale dzisiaj to wszystkim przeszkadza, a kiedyś to jeszcze kibicowali proponowali łyka wody albo ciasto. Zabić dzieci strzelać do nich bo przeszkadzają co nie ?? Sami psychole na tym forum. Siedzą płaczą:

    - źli motocykliści

    - szaleńcy, mordercy

    - przeszkadzają emerytom i ręcistom

    - płoszą kury

    - gwałcą dziewice

    - przekraczają prędkość

    - łamią przepisy

    - powodują wypadki

     

    Ja się pytam.... To forum motocyklistów ludzi z pasją, czy forum starych picz zwolenniczek PiS-u ?? Zdecydujcie się.

    Można toczyć spory o pojemność moto o rodzaj, o sens i o to co kto lubi. Natomiast gadki w stylu sam sobie winien, nie żyje bo kozaczył, albo pajac wyprzedzał i dobrze ze go zabili. Litości, za takie gadki bym was na krzesło elektryczne posadził.

    Vatzeq piszesz, że żona dziecko.... a teraz pomyśl, że z drugiej strony też jest czyimś synem/córką, ojcem/matką, mężem,żoną. Może po tym nie będziesz taki do przodu, żeby ferować wyroki na braci motocyklistów. Wiem dawno temu i nie prawda, ale chociaż odrobina solidarności by się przydała. Nawet jeśli motocyklista jest winien, to też człowiek, człowiek o tej samej pasji co moja Wasza, tym bardziej przydało by się więcej wyrozumiałości. Kto z nas nie odkręca, kto nie poszaleje, nie wieże w te głodne kawałki, że wszyscy (Vatzeq, Danvield, Mister Twister, LosNugets, i reszta) tu jeździcie przepisowo.

     

  2. Osobiscie stanowczo sie z Toba MisterTwister nie zgadzam. Nie zawsze jest wina motocyklisty, jak szybko jedzie.

    1 primo: Przeciez on jechal sobie prosta droga, a gosc w polo mu wyjachal. 

    2 primo: Przed skretem w lewo nie robisz "zdjecia" jak jest 300m od Ciebie, tylko mniej wiecej szacujesz jego predkosc bo widzisz jak szybko sie zbliza, a czasami warto te pare sekund poswiecic i poczekac przed tym jak juz widac niebezpiecznym manewrem...

    3 primo-ultimo: lepiej popatrzec wiecej razy w te cholerne lusterko jak juz o tym napisales, niz miec kogos na sumieniu

     

     4 primo  23 latek nie żyje!

  3. punciok, z tego jak opisujesz sytuację (myślę, że dobrze to zrozumiałem)- może nie dla wszystkich sytuacja jest ewidentna, bo faktycznie może nie jest, ale jest to zdarzenie, gdzie wina jest obustronna, dlatego, że kobieta nadjeżdżająca, co jest oczywiste musi zachować ostrożność, natomiast ta, która wykonuje manewr skrętu w lewo, ma obowiązek upewnić się, czy może go wykonać.

    W tej sytuacji, obie panie powinny zostać ukarane mandatem.

    Z uwagi, że nie jest do logiczne dla uczestników zdarzenia, powinno się skierować wniosek do sądu, celem rozpatrzenia.

    Zabrania się wyprzedzania pojazdu SYGNALIZUJĄCEGO zamiar zmiany pasa ruchiu lub skretu w lewo, oczywiście gdy sygnalizacja została wykonana dostatecznie wcześnie.
  4. Jednak i mnie dopadło, debile drogowcy na obwodnicy piekar śląskich zosatwili piasek żwir totalny syf na drodze, miałem mo 40 KM/H, Podcieło mi przednie koło i poleciałem na bok.....niby nic wielkiego ale jechała ze mną córka (8lat) nie wiedziałem czy podczas kiedy moto kładł się na bok nie wyciagnie nóżki , więc ja wyciągnoiłem kolano !! no i teraz leże w piekarach....czekam na składanie .... masakryczny ból !!!! ale szczęście że małej nic się nie stało.

    Pozdrawiam.

  5. Coraz mniej to na egzekucję z zimną krwią na policjancie wygląda, a bardziej na zwykły brak rozumu i szczęścia.

    Zgadzam się w 100%.Wersje są przeważnie min. dwie-sprawca i poszkodowany a tvn i onet odrazu przychyliły się do wersji poszkodowanych,nie wspomniały w swooich reportażach ,że nie zastosowano aresztu tymczasowego ponieważ ofiara wypadku była pod wpływem alkoholu.Miejmy nadzieję ,że wyrok będzie sprawiedliwy.

  6. O, trochę pogrzebałem więcej i dotarłem do takich wiadomości:

    Policjant, który próbował zatrzymać motocyklistę nie został przejechany. Przejechany został jego przełożony, po którego przyjechał policjant.

    Przejechany czyli śp. Wilczek był pijany i własnie dlatego przyjechał po niego jego podwładny i to ten podwładny chciał zatrzymać motocyklistę. A Wilczek wychylił się zza samochodu i wtedy doszło do tragedii.

    I już się obraz zmienia - ominął jednego policjanta (czy wiedział że omija policjanta?) i wtedy zza samochodu wyskoczył drugi, być może nie dając motocykliście szansy na korektę toru jazdy.

    Czasem oczy dookoła głowy to mało - trzeba przewidywać, co się znajduje za przeszkodami.

    To nie wiadomość tylko post użytkownika forum na onet.pl kobi777-czyli plota

    http://www.motogen.p...ste,art787.html

    news z innego serwisu

    Taz masz rację bardzo dużo nie jasnosci i wersji.

  7. Gratuluje tematu i poczucia humoru!!!Mam nadzieje ,żę taki motonita nigdy nie trafi na kogoś z twojej rodziny!Moim zdaniem było tak ,żeprzyjechał gość poszpanowac jazdą na kole przed komendą i myślał ,ze każdy b,edzie bił brawo ale nadgorliwy policjant chcial go zatrzymac.Co mu się uroiło w głowie potem jadąc bez świateł w strone policjanta tego nie wie nikt.Mógł odjechać i było by git.W artykule i programie tvn24 nic nie wspomnianio o pijanym policjancie!

  8. Nie chce obciążać szwagra punktami i wiem ze mnie złapał i itd . Wiec jeżeli pójdę tam i sie przyznam ze to ja prowadziłem do ja dostane punkty i kare pieniężna ? Tak czy zostaje obciążony posiadacz samochodu ??I mam takie pytanie do Was chodzi o straż miejska .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.