adm

Proponuję niedzielnhy wypad na Lysa Hora do Czech.i powrót przez Istebną. Trasa łącznie ok 270m km, Gliwice - Lysa Hora - Istebna - Gliwice http://maps.google.pl/maps?hl=pl&tab=wl Można by wyjechać w okolicach godziny 10:00 - 11:00 ???

Czyli w sobote o 20:00 na rynku.

No to gratulacje wyśmienitego zakupu. Ja tam jestem jak najbardziej na tak odnośnie spotkania, także konkrety i idziemy. No i musisz obowiązkowo zaprezentować swoją nową dziewczynę ZX10R

Spoko, Jak tam zakupiłeś Hayabusa i już z nami nie śmigasz ? Wczoraj w Pyskowicach namierzyłem konkretnego desperata przy - 15 C.

Jak dla mnie może być piątek, jak tam reszta chętnych ?

No to pisać kto chętny z ekipy na 14 stycznia, burnfeel nie wymiękaj wieczorem się urwiesz. Rynek w Gliwicach jest ok, na miejscu ustalimy która knajpa. Wstępnie proponuję 20:00 ? co Wy na to ?

Cześć ilm jak najbardziej trzeba zorganizować wypad do knajpy dla ekipy. Z uwagi na brak wolnych terminów w grudniu proponuję styczeń. Dajcie znać komu kiedy pasuje i ustalimy jakiś konkretny termin, Ja odpadam 6-7.01.12 reszta dni pasuje.

Kawa może chodzi cicho ale za to jak wymiata , a skuterem to Cię raczej nie przygarną chyba, że go odblokujesz to dasz radę.

No widzę, że troszkę Cię fantazja poniosła, jakimi sprzętami jeździcie skoro parada ? Nie ważne paradujcie sobie dalej, powodzenia.

Gratuluje er6n, może w nadchodzący weekend gdzieś polatamy jak pogoda nam jeszcze dopisze. No w Zakopcu jeden z nas ma fajną wielbicielkę na parkingu może następnym razem będzie zniżka jak go znowu zobaczy

Również dzięki wszystkim za bardzo ciekawy wypad od początku do końca pełen wrażeń, ale tak już jakoś zawsze jest i dobrze. Faktycznie musimy popracować nad jazdą w grupie bo nie po to wyruszamy na wspólny wypad ekipą by później zgubić kolegę gdzieś na trasie. Ja sam doskonale się o tym przekonałem w ubiegłym tygodniu jak na autostradzie miałem awaryjny postój. Co się okazało błahostka, zabrakło paliwa bo się przeliczyłem ( na Jeseniku swoje musiał spalić ). I fajnie było jak się er6n i syku zatrzymali i pomogli w doczłapaniu do stacji.

Już wróciłem z urlopu, także również piszę się na sobotnie latanie.

Dziękuje również wszystkim za jak zwykle bardzo ciekawą wyprawę.Er6n ty następnym razem jak będziesz chciał się samowolnie oddalić od grupy to nas powiadom. Krążyliśmy na miejscu tam i z powrotem jak sępy w poszukiwaniu twojej osoby. Ja dzisiaj odpadam mimo wielkich chęci z ojcem muszę jechać do szpitala bo nie potrafi sam wstać po wczorajszym pikowaniu z drabiny. Dołączę do grupy za dwa tygodnie jak wrócę z urlopu.

Dzięki burnfeel za zajefajny wypad było dziś naprawdę konkretnie no i teraz nie będę mógł spać przez CBR-e. Jutro wrzucę jakieś fotki z dzisiejszego Jesenika. A Ty dawaj ten filmik to pooglądamy.

W okolicach 14:00 / 15:00 jeśli są chętni to możemy dziś gdzieś wyskoczyć jak są chętni. Tak 3-4 godzinki, burnfeel co ty na to ?.

Ja dziś nie dam rady mam trochę roboty koło domu i jedynie sobota jest na takie dłubania. Miłego latania, a jak ktoś chętny to jutro możemy gdzieś wyskoczyć.

Co tak cicho tutaj nic się nie dzieje?. Kto chętny jutro tak na 4 godzinki pośmigać?, startujemy jutro o 10:00 z tapmalem. Jeśli ktoś chętny to zapraszamy pod straż pożarna do Gliwic.

Również dzięki wszystkim, z wstępnego planowanego krótkiego wypadu w praktyce jak to u nas zazwyczaj bywa zrobiło się 3,5h, ale jazda bardzo udana. Pogoda dopisała tym razem nigdzie nas nie zmoczyło, no i nowe miejsce zaliczone.

Jeśli nie będzie padać to też reflektuję na krótki wypad 1 - 1,5 h. 13:30 pod Leclerc.

Tapmal i Burnfeel dzięki za super wypad, nasz cel został osiągnięty. W drodze z Zakopanego trochę zmokliśmy, ale bez tragedii. Wyprawa naprawdę udana, masakra jak te polskie drogi zatłoczone są w porównaniu do Słowackich, a o jakości już nie wspomnę. Widoki i winkle zaliczone w pięknym stylu, od Kubalonki począwszy przez Słowację i Obidową.

Oglądam ta pogodę i wygląda to różnie, raczej większe prawdopodobieństwo nie zmoknięcia będzie w Sobotę.

No ja oczywiście myślę dołączyć do moich kompanów więc wstępnie tak. Musimy ustalić co i jak, mam na myśli kierunek wyprawy.

Dzięki wszystkim za fantastyczny wypad pełen wrażeń od samego początku. Błażej nie przejmuj się sprzętem trochę szpachli nowy lakier i będzie gites. Całe szczęście, że praktycznie nie ucierpiałeś, do następnego razu.

Ja jestem jutro o 10:30 pod Auchanem już wstępnie rozmawiałem z tapmelem i ustalimy trasę wypadu na miejscu.

Za tydzień w sobotę również dołączę do grupy, byłem wczoraj sam żona na wypadzie na moto. Trasa Ustroń - Wisła - Istebna - Koniaków - i obiad w Lalikach w knajpce ,,Ochodzita'' ( super jedzonko ). Bardzo fajna trasa i dość sporo fajnych winkli, a na Kubalonce nówka asfalt, polecam, trzeba uważać jadąc dalej druga część mocno zniszczona i dużo kamieni, pisaku. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się u znajomych w Skoczowie no i dalej wracając z ów Skoczowa do Mikołowa cały czas deszcz. Trochę zmokliśmy ale mimo to wyprawa bardzo udana.