To juz drugi tego typu przypadek ostatnich dni, jedne k/Pszczyny chłopak wyprzedzał na pełnej pizdz.... kolumne i pierwszy z kolumny skręcił w lewo - smierć, drugi ten w Imielinie tez bardzo szybki manewr i bum. Niestety wtyprzedzanie dla nas jest bardzo ale to bardzo ryzykowne, wszelkie manewry puszki na nasz pas powodują dzwon lub śmierć, to samo tyczy sie omijania kolumn samochodów (otwieranie drzwi przez puszkarza, wyrzucanie butelek, śmieci, wystawienia rąk itp) nie mówie tutaj o tej Pani z Imielina moze faktycznie zabrakło jej tego ostatniego spojrzenia w lusterko ale gdyby inni puszkarze zdobyli sie na troche mądrości, wyczucia, zrozumienia to mogli by jechać bardziej prawą jak mówi przepis zostawiając dla nas środek, może jednak zaczeli by używac lusterek zdecydowanie częściej. Choc lusterka lusterkami, ja sam jezdze na moto i puszką i nieraz zmieniając pas w ułamku sekundy mam jakiegoś kaskadera metr za soba lub kilka centymetrów obok mnie z nikąd i jadącego 160-180 gdzie inni jadą 50-70. Sorry Panowie ale jazda na moto do bezpiecznych nie należy ale jazda po wąskich i dziurawych drogach na łukach, na wzniesieniach, wyprzedzając, omijając itp pod dwie stówy na blacie - nie jest rozsądne czy z poszanowaniem swojego i innych życia.
