To że tłumaczy się ze skanów lub kopii to normalne , tłumacz potem opisuje to jako tłumaczenie z kopii nawet prawnicy dają czasem kopie dokumentów na sprawę w sądzie, wiem bo sam jestem tłumaczem przysięgłym i zdanie ["nie będę tego komentował"] to wyraz niewiedzy i kompletne bzdury, jeśli tłumaczenie opisane jako tłumaczenie z kopii trafia do jakiegokolwiek urzędu to już ich sprawa czy to uznają, poza tym większość tłumaczy w ten sposób w dobie internetu i biuro nie ma nic do tego tylko tłumacz który jest podpisany pod dokumentem:)