Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

pytlos

Użytkownicy
  • Postów

    319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pytlos

  1. to dam ci radę że do czwartku będziesz nówka1. idziesz do apteki2. kupujesz 1 opakowanie najsilniejszego paracetamolu (chyba 500) i 1 najsilniejszej witaminy C (chyba 1000)3. rano - bierzesz łącznie maksymalnie 2000 mg paracetamolu i 4000 witaminy c - wypijasz do tego kawę4. wieczorem - ładujesz te piguły, ale oczywiście bez kawy5. w razie potrzeby powtórzyć kolejnego dnia, ale zazwyczaj nie ma już takiej potrzeby

  2. ten ostatni komentarz mnie rozwalił:Lukask72 (forum.gazeta.pl): Cieszę się, że policja eliminuje ich z ulic. Mam nadzieję, że część zmądrzeje, a reszta przeniesie się na wydzielone tory wyścigowe. Zresztą co z nich za wyścigowcy. Gdyby coś sobą prezentowali, nie ścigaliby się po nocach na ulicach, tylko pisaliby o nich na stronach sportowych.ech, a w Polsce tory są za każdym rogiem...

  3. czy autem też zapI3rd@l@cie?czy dla was liczby podawane na znakach są tylko wartościami umownymi? czy puchą często przekraczacie przepisy?dzisiaj, jak zwykle jadąc rano autem do fabryki, po raz kolejny zebrałem opierdziel, ale 1 raz taki ostry, za styl mojej jazdy samochodempotem natknąłem się na ten artykuł i skłonił mnie do analizy własnego postępowaniaz częścią się zgadzam, z częścią nie- nie uważam się za lepszego kierowcę niż większość innych kierowców (jeśli chodzi o tą mniejszość to już na prawdę skłamałbym gdybym powiedział że nie jestem lepszy)- nie przejawiam chęci dominacji nad innymi użytkownikami dróg- nie potrzebuję się wyładować za kierownicą- zazwyczaj przepuszczam pieszych- najczęściej wpuszczam przed siebie inne pojazdy - zero potrzeby rywalizacji - nie mam już 18 lat, ale niedużo więcejale cholera zwyczajnie się nudzę jeżdżąc pomału, sam uważam że jeżdżę dynamicznie ale nie agresywnie i chamsko, rodzina i znajomi twierdzą że jeżdżę o wiele za szybko i zbyt brawurowo - chociaż nie wiem czy to dobre jest określeniedodam jeszcze że jak tego samego dnia co jeżdżę na moto prowadzę auto to mam wrażenie że jest zepsute ;) - na drugi dzień już tak nie myślę - ale pewnie wy macie tak samorozpisałem się a tylko chciałem zapytać/rozpocząć dyskusję jak to jest u was w kontekście tego artykułu?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.