Moja "wirówka" nie odpala - macie jakiś pomysł, co do powodu ? Tydzien temu odpaliłem ją i po jakiś trzech minutach na ssaniu (silnik był już ciepły) wyrzuciłem je, po czym oczywiście mi zgasła... Ponieważ akumulator szybko odmówił posłuszeństwa próbowałem odpalić ją na popych, ale nic z tego - coś tam popyrkała i gasła. Wymieniłem więc akumulator na nowy, ale niestety dalej nie odpala. Czyściłem świece i nic nie pomaga. Ps. na pewno wlałem benzynę, na pewno właczyłem on, na pewno naciskałe start. Świece dają iskrę, ale na pierwszym cylindrze podobno coś tatko widział, że dziwnie przeskakuje iskra - wymienię świecę i zobaczę, ale przecież z jednego gara powininien odpalić, a tu poprostu nic (czasem coś stęknie) - nowy akumulator już prawie zajechałem i kicha, a pogoda idelana na jazdę Z góry dziękuje za pomoc.