Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Field

Użytkownicy
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Field

  1. Po byku temat :>Z doswiadczenia powiem, ze nie ma mocnych i profesjonalnego dzialania jak to nazwales - jest suchy trzask i lot a pozniej zalezy od trafienia, albo jestes przytomny albo nie, albo polamany albo nie....Polecam przetestowac - wtedy nie beda pojawialy sie glupie pytania, jak sie zachowac

  2. Czekaj jak się gdzieś spotkamy (p.s. mam nadzieje że już na trasie) to się odgryze za tego małego zakręconego czarnucha a tak poza tym dużo zdrowia życze
    Haha, zapamietam :> Tylko sie samochodem nie odgryzaj, bo ja juz nie chce do szpitala na dluzej niz tydzien :> Ty tez tam zdrowiej i sie zrastaj bo za rok trzeba bedzie w okolicach 1 kwietnia rajze pamiatkowo-rocznicowa odbyc
  3. Field!! Powróciłeś na forum? Słyszałem o twojej przygodze. Mam nadzieje, że juz powoli wracasz do zdrowia. U mnie w garażu nadal stoi twoja weselna flaszka z zeszłego sezonu.
    Powoli... baaaardzo powoli.... a flaszke wypij i na zdrowie niech bedzie A na forum jeszcze w szpitalu wrocilem... jak mnie taki jeden maly, pozytywnie zakrecony "czarnuch" odwiedzil, hihihi :>Polatamy jeszcze razem w przyszlym roku, na nowym sprzecie i z nowymi doswiadczeniami
  4. Field, fajnie ze jestes caly... powiedz tylko co zrobilbys dzis aby uniknac tego wypadku?
    Wypiłbym ta kawe, ktora mi proponowano i jechal tamtedy z 15 minut pozniej.... ale sam wiesz to klimaty co by bylo gdyby.Ciezko cokolwiek zrobic jak Ci cis wyskakuje z chodnika i sie generalnie zatrzymuje rozpoczynasz manewr ominiecia przeszkody a ta nagle gwaltownie rusza pojawiajac sie na twojej droddze.Predkosc mialem na tyle mala,ze gdyby puszkarz wlaczyl kierunek to bym spokojnie zdazyl zatrzymac moto lub minac go z prawej - a tak wyszlo jak wyszlo.Lookis, Diabolique i Tajga, jak tylko noga sie wyzdrowieje i bede mogl jezdzic (rok) to zobaczymy sie znowu na moto :>
  5. Zajefajny powrot na forum....Aleksandro z PitStopu, Panowie i Panie dzieki za slowa otuchy i za to, ze nie pojawily sei zaraz dziwne oskarzenia o latanie z predkosciami przydzwikowymi.Lekarze mowia, ze bede zyl, polamana noga w udzie 2ch miejscach i zadnych najmniejszych sladow jakiegokolwiek wypadku poza tym - ciuchy to jednak pdstawa jazdy na motocyklu a nawet skuterze :>Co do predkosci - ludkowie, ktorzy tam jezdza wiedza o jednej wielkiej lacie, studzienkach kanalizacyjnych i nierownosciach wiec jezdzi sie tam w miare powoli - ja w chwili uderzenia odnotowalem na swoim wyswietlaczu predkosc 57km/h. Gdyby bylo wiecej to noga poza zlamaniami bylaby takze zmiazdzona. I slady upadku i rolowania tez by sie pojawily.Ale nie mnie o tym, tutaj sa spece rzeczoznawcy itp a pozniej pewnie kilka spotkan w sadach... tki lajf.Moto ubezpieczone wiec mam w tyle co z nim i jak wyglada, sie kupi nastepne to tylko maszyna, zdrowko jest wazniejsze.Piotr - prosba na razie odemnie - zdejmij zdjecia lub zamaz tablice na motocyklu - poniewaz naruszasz kilka kodeksów.A na koniec Wesolych swiat Wam zycze, mokrych jajec wesolych zajecy... pieknych czstych asfaltow, bezpiecznych skrzyzowan, myslacych kierowcow i takich tam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.