Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

waco2

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O waco2

  • Urodziny 02.04.1982

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia waco2

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. WitamChcę kupić kask szczękowy do kwoty 600zł, tzn. ani złotówki więcej.Widziałem ich sporo, ale niestety większość w necie bo nie mogę ich znaleźć w żadnym sklepie. Chciałbym zmierzyć kask zanim go kupię. Obowiązkowo z blendą, mile widziany antifog.Oto kilka które brałem pod uwagę:Naxa FB - mierzyłem (bardzo słaba jakość-odpada)Naxa FBO - tylko internetLS2 FF369-1 Delta - tylko internetNitro F347-VN - tylko internetmój faworyt:Grex RF2 One (ew. Club) - tylko internetObecnie jeżdżę w otwartym Grex GJ1 i stąd wiem, że firma Grex jest solidna, kask używam już 5 lat i wszystko jest ok, żadnego problemu, ale jakie problemy mogą być w otwartym kasku. Kto może mi powiedzieć gdzie dam radę zmierzyć wyżej wymienione kaski. Najbardziej zależy mi na Grexie i Nitro, ale chętnie obejrzałbym wszystkie. Oczywiście chodzi mi o woj. śląskie, najlepiej okolice Bielska-B, ewentualnie Katowic.Dajcie nazwy sklepów, adresy, telefony, cokolwiek bo sezon się zbliża, a chcę już nowy kask.Pozdro i szerokości w nowym sezonie
  2. łożysko poszło, bo pojeździłem trochę po terenie i zaliczyłem kilka dość poważnych kanałów na naszych "super drogach". Nawet chyba wiem na którym kanale padło mi to łożysko bo mi aż dobiło przednie zawieszenie, a niestety wpadłem w tą dziurę kilka razy. Co do opony to szczerze nie chce mi się jej przekładać i w pierwszej kolejności załatwie łożysko.
  3. to jest opona kierunkowa, więc nie mogę jej przełożyć na odwrót bo wtedy jej zachowanie byłoby nieobliczalne, a na pewno nie mógłbym brać go pod uwagę. Można ją ewentualnie przesunąć na feldze w inne ułożenie, ale dalej zgodnie z kierunkiem obrotów wyznaczonym przez producenta. Uważam jednak, że to nie wina opony. Zrobiłem nawet taki test: przykleiłem do felgi srubę o wadze 20gr z prawej strony szprych i absolutnie nic się nie zmieniło, więc wywazenie koła nie ma nic do rzeczy. Może ewentualnie powodować shimme lub drganie kiery, ale nie ściąganie moto na bok. Musiałaby to być straszna wada opony. To chyba jednak coś z ramą lub lagami. Jak już pisałem wymienię najpierw łożysko główki ramy a potem się zobaczy. Jak nie pomoże, to dalsze testy opony (włącznie z obróceniem na fedze i wyważeniem), no i pomiar skrzywień ramy.
  4. Majzel ile płaciłeś za części i za robotę przy wymianie tego łożyska?
  5. no przednie klocki mi trą o tarcze, ale to trze odkąd kupiłem to moto. Nie grzeją się i zrobiłem tak już 3tys.km.
  6. Byłem po pracy w tym warsztacie gdzie kupiłem oponki. Pogadałem tam z mechanikiem i wykluczył wadliwą bądź źle wyważoną opone. Co do obracania opony na feldze i ponownego wyważenia, mechanik powiedział, że na oponie jest znacznik, który ma się znajdować tam gdzie wentyl, więc jest tylko jedno słuszne ułożenie opony na feldze. Jedno jest pewne, to nie koła powodują to ściaganie.Ipt miałeś chyba rację. Mechanik-wulkanizator stwierdził, że wina leży na pewno po stronie ramy, może niewielkie skrzywienie, po tym szlifie w Hondzie, a wcześniej nie ściagało, bo stare opony były krzywo starte, ale prosto względem krzywej ramy. Dokładnie tak napisałeś wcześniej. Szacun! Postanowiłem, że w pierwszej kolejności wymienię to łożysko na główce ramy (po wypłacie) a jeśli to nie pomoże, to pojadę sprawdzić ramę do Bielska. Ale ramę zostawię na następny sezon. Już dość kasy wydałem na oponki, a mam kilka osóbek na utrzymaniu )) Dzięki wszystkim za pomoc i sugestie. Jeśli jeszcze coś wam przyjdzie do głowy to dawajcie. A może ktoś wie ile może kosztować taka wymiana łożyska (materiał i robota). Ewentualnie co jeszcze warto wymienić przy okazji tego łożyska jak już przód będzie rozebrany.
  7. Ipt, czy ty pracujesz w TECROL, masz tam znajomych, czy polecasz z doświadczenia?? dobrze się tam znają na fachu? ile kosztuje samo sprawdzenie czy moto jest proste?
  8. haha, w 2500zl, niezły dżołk Jak pomyśle, że miałbym tyle wydać to stwierdzę, że to była pomyłka bo moto jest idealne. Jeździ prościutko jak trzymam kierę, a że bez trzymanki nie jeżdżę to i problemu nie ma. Zależy jak rozpatrywać tą sprawę. Może faktycznie stara starta opona była dopasowana do minimalnego skrzywienia ramy, a na nowej gumie nie ma tego dopasowania.A może to jednak przez to łożysko na główce ramy. Wcześniej stukało ale nie ściagało, a po podniesieniu motora na podnośniku może coś się bardziej poluzowało (gdy lagi wisiały pod własnym ciężarem). Może jak wymienie łożysko to się wyprostuje to skrzywienie. No i oponę też jeszcze raz dam wyważyć.A moto jest z 2004 roku i ma przebieg 8tys. km. kupione w salonie Hondy w Niemczech, więc Niemiec jest, ale pewniak. Nigdy nie rejestrowany, bo służył tylko do testów opon. Jestem jego pierwszym właścicielem poza Hondą, nie tylko w Polsce, ale w ogóle. Jak go kupiłem na początku zeszłego sezonu miał 5400km. Wiem, że miał szlifa na lwym boku. Przytarte jest tylko troszkę lusterko i obudowa pod silnikiem z lewej strony, a lewa owiewka została wymieniona na nową. Wszystko jeszcze w Hondzie. Może więc być jakieś niewielkie skrzywienie i na tych starych gumach było dobrze. Niemniej jednak stare gumy były idealnie równo zdarte.Najbardziej prawdopodobne pozostaje więc:1. przednia opona - jakaś wada2. łożysko główki ramy
  9. to, że strzela mi gdzieś z przodu przy hamowaniu przednim heblem to już mam stwierdzone jak i to, że muszę wymienić łożysko główki ramy. Zgadzam się też z tym, że pewnie ma to wpływ na pogorszenie własności jezdnych, niemniej jednak jak już pisałem, łożysko przeskakiwało już na starych gumach a motora nie ściągało. Przy wyważeniu koła, po przyklejeniu odważników na maszynie pokazało "0"gr czyli było ok, ale też uważam, że coś tam musieli przeoczyć. Tak sobie myślę, że to musi być wina opon, mam tylko nadzieję, że przedniej, bo przednie koło znacznie łatwiej zjąć niż tylne )) Czy tył może mieć taki wpływ na ściąganie czy to tylko wina przodu?
  10. sprawdzę to jak wróce z pracy do domu, bo aktualnie "pracuję" ;Pdodam jeszcze, że jakieś 4 miesiące temu miałem na nowo naciągane wszystkie szprychy w przednim kole, więc jest nówka, na feldze nie ma nawet rysy, no ale odważników przy wyważaniu dali aż 50gr
  11. koła montowałem sam, ale ufam że zrobniłem to dobrze. Też mi się nie chce wierzyć w tą teorię z linkami. Chyba najbardziej prawdopodobna wydaje się teza o wadzie opony przedniej.Może spróbować ją trochę obrócić na feldze i na nowo wyważyć?
  12. no więc co do wyważenia to chyba by raczej powodowało drgania a nie składanie sie maszyny w zakręt. A drgań nie ma ŻADNYCH Jak trzymam kiere to jedzie jak po sznurku. Lagi i rama raczej prosta, bo na starych gumach nic nie ściagało, a od czasu zdjęcia kół do wymiany opon motor stał u mnie w garażu na podnośniku i nie miał żadnej gleby. Nic nie powinno być zużyte w zawiasach bo przebieg mam dopiero około 8tys.km. Tylko łożysko na główce ramy wymieniam na wiosnę bo trochę mi coś przeskakuje jak hamuję przednim heblem. Ale to wszystko już było na starych gumach a motor nie ściągał. Gumy jak już pisałem są nowe - DOT2209.Może to po prostu jakaś wewnętrzna wada opony. Wymieniłem komplet. Nie wiem, może przednia guma ma troszkę większą masę po swojej lewej stronie niż prawej i temu moto składa sie na lewo.
  13. chyba będę musiał jeszcze raz zdjąć koła i zawieźć je do warsztatu gdzie kupiłem i montowałem oponki. Tylko jak oni sprawdzą co jest grane?
  14. Witam wszystkich i mam pytanie do doświadczonych bikerów.Jeżdzę na Hondzie TransAlp 650 Zmieniono mi w piątek opony na nówki Continental Conti Escape DOT2209, byłem przy ich wyważaniu i wiem, że są dobrze wyważone. Założyłem koła na motor i zrobiłem krótką trasę żeby sprawdzić jak się sprawują. Na razie jest fajnie, ale zauważyłem przy tym, że gdy puszczam kierownicę motor sam kładzie się na lewą stronę. Dopiero powyżej 150km/h motor utrzymuje pion bo moment żyroskopowy kół jest już na tyle duży, że radzi sobie z problemem. Notabene nie ciągnie mi tak mocno tej kierownicy żebym to czuł na rękach podczas jazdy. Motor tak samo łatwo się kładzie w prawo jak i w lewo i lepiej niż na starych gumach i świetnie jedzie na wprost gdy dotykam kierownicy. Po prostu gdy puszczam kierownicę to motor się od razu przechyla w lewo, ale żeby go wyprościć wystarczy dotknąć kierownicę jednym palcem! Jeśli natomiast chce zbalansować motor ciałem nie trzymając kierownicy to muszę dość mocno przechylić się w prawo (siedzieć na lewym "półdupku) Nie wiem co powoduje to pochylanie się motora. Oczywiście na starych oponach nic takiego nie miało miejsca. Koła są wyważone dobrze.Tylne koło jest ustawione dobrze, tzn. na wprost zgodnie z osią podłużną motora (napinacze po obu stronach wahacza są ustawione tak samo)Przy przednim kole mam dwie tarcze hamulcowe. Czy jeśli na jednej z nich klocki trą lekko o tarcze może to powodować takie zachowanie motora?Od lata coś mi jakby przeskakuje z przodu na lagach (może jakieś luzy na główce ramy), ale chciałem to zrobić dopiero na wiosnę, na nowy sezon. Poza tym przeskakiwało mi to już na starych oponach i nie ściągało motora. Na wiosnę wymienię łożysko na główce ramy.Na innych forach wyczytałem też, że może to być spowodowane innym ułożeniem linek i przewodów, po demontażu i montażu koła, ale trochę mi się nie chce w to wierzyć. Dodam jeszcze, że na przednie koło założono mi odważniki o wadze 50gr a na tylne 35gr przy wyważaniu. Może trzeba trochę obrócić oponę na feldze i na nowo wyważyć. Może to wina opony? Co mogę jeszcze sprawdzić lub poprawić. pozdro Czekam na porady ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.