Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

battlax

Użytkownicy
  • Postów

    142
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez battlax

  1. Kupuj z kimś kto się zna na moto. Nie napalaj się bo to zły doradca. Jak będziesz kupował motor ze USA to sprawdz certyfikat. jak pisze na nim Salvage lub Rebuild to nie kupuj bo to motocykle ze złomu, z odzysku które w USA były złomowane z powodu np. powodzi, wypadku które nie nadawały się tam do użytku. W Polsce jest wolna Amerykanka - Totto Lotto. Wiem że w Polsce a szczególnie z USA ściągają takie moto, tutaj remontują, rejestrują i sprzedają jako super moto - papier wszystko przyjmie. Uważaj na Firmę KRYSGAZ z Włocławka.
    Kolego troszkę mijasz się z prawdą, fakt motocykle w usa mają różne certyfikaty w zależnośći od przygód jakie przeszły ale nie wszystkie je automatycznie dyskwalifikują i tak:clean title - bezwypadek, bez przygód itprecovered theft - odzyskany po kradzieży (często brak kluczyków)salvage certificate - motocykl po zdażeniu (czyli wypadek lub kolizja) certyfikat salvage jest wydawany jeżeli wartośc naprawy przekracza 70% wartości rynkowej sprzęta. Przy wysokich kosztach robocizny w usa a dla odmiany tanich motocyklach owe 70% mozna "osiągnąć" nawet przy niewielkim szlifie.branded if rebuilt - dopuszczony po naprawie. podobnie jak wyżej z tym że moto może być ponownie zarejestrowane w usa po naprawieniu i przejściu "przegladu"flood - motocykle po powodzi. z reguły lepiej omijać z dalekatotal destruction - jak sama nazwa wskazuje. czesto certyfikat wystawiany przy kolejnym z rzędu uszkodzeniu czy wypadku. sprzęt z takim certyfikatem jest nie do zarejestrowania w pl.Jest jeszcze kilka innych ale to raczej sporadycznie wystepujacych.pozdrawiam
  2. Burst zgoda sprzęty ciękżo jest porównać bezpośrednio, ale przyznasz że obydwa mają to coś . I z tąd kurcze moje rozterki...nie wiem jakoś bardziej ciągnie mnie do ktm, i paradoksalnie chyba dlatego że teraz śmigam fz6 i jakiś wydaje mi się taki.....grzeczny .

  3. Witam, mam pytanie odnośnie łańcucha; niedawno kupiłem fazera i zauważyłem, że kiedy kręce kołem prawie cały czas naciąg jest odpowiedni, a w pewnym miejscu łańcuch naciąga się do tego stopnia że prawie nie idzie go poruszyć - zapewne napęd do wymiany co nie?Słyszałem, żeby nie kupować DID-a do fazera a RK ale to pewnie kolejna z tysięcy teorii.. Lepiej wymienić samemu, czy dać do serwisu? Słyszałem, że jak się nieumiejętnie założy nowy łańcuch to na wstępie może się zle wyciągnać i na hasiok No i chyba potrzbne jakieś specjalne narzędzie do zakucia ogniw?Jaki napęd polecacie kupić ? Zaznacze, że nie musi to być PRO łańcuch super wzmacniany, a normalny napęd który spokojnie wytrzyma z 2 sezony w fazerze..Pozdro 600 !
    cześć. skąd się wzięła teoria o tym że łańcuchy did są gorsze od rk? z własnych doświadczeń wiem iż w mojej fz6 łańcuch did (pierwszy montaż) wytrzymał 20tyś km i pewnie jeszcze z 2-3 tyś pojeździ. natomiast u brata w hornecie RK właśnie skończył się po 9tyś km. nie wiem czym spowodowana była aż tak duża różnica ale w tym wypadku wszystko przemawia na rzecz did'a właśnie.....
  4. Koledzy, jako że w przyszłym sezonie planuję przesiadkę na coś większego proszę Was o rade. Chodzą mi po głowie litrowy fazerek fz1 z lat (07-09) lub z tych samych roczników ktm 990 superduke. Sprzęta używam codziennie niezależnie od pogody do pierwszego śniegu. Dojazdy do pracy,weekendowe wycieczki oraz 1-2razy do roku dłuższy wakacyjny wyjazd. Podzielcie się jakimiś sugestiami bo powiem szczerze że nie mam pojęcia na co się "rzucić" że tak powiem ;) . Bardzo mile widziane opinie użytkowników ww sprzętów jak i osób które mają w temacie coś fajnego do powiedzenia. Dzięki i pozdrawiam.

  5. Gratki pieknego sprzęta no i upolowania wogóle takiej okazji. I tak jak napisał Trollsky nie przejmuj się wujkami dobra rada. Niech siedzą w garażach i zmieniają płyny, ty w tym czasie ciesz się jazdą na nowym nabytku (to w sezonie) albo obejrzyj jakiś dobry film (to poza sezonem)

  6. koszt niewielki więc chyba lepiej co 6-7 tys zmienić dla świętego spokoju. Trochę z innej beczki zapytam, polecacie szczególnie jakieś klocki hamulcowe? Szykuje się do zmiany i chciałbym dobrze wybrać.

  7. tak jak napisał piko kup dobre skórzane rękawice (fajne damskie wzory ma np: Richa czy Ixon). Nie typowo zimowe tylko uniwersalne. Zwróc uwagę aby miały dobre zabezpieczenie newralgicznych punktów dłoni (mile widziane coś więcej niż tylko gąbka czy pianka). Jak dobrze trafisz to spokojnie pojeździsz od marca do listopada. Chyba że planujesz zimowe wyprawy to faktycznie bez drugiej pary nie da rady

  8. Założyciel tematu pytał czy MUSI przerejestrowac moto na siebie. Odpowiedź jest prosta NIE, NIE MUSI. i tyle. Nie ma znaczenia czy dał za moto 1tyś czy 30. Chodzi o kwestie przepisów prawa. Może spokojnie poruszac się takim motocyklem, i jeszcze spokojniej go póżniej sprzedac pod warunkiem oplacenia pcc w skarbówce. No to mamy już chyba jasnośc

  9. błagam nie piszcie bzdur że "jest obowiązek przerejestrowania pojazdu" PONIEWAŻ GO NIE MA. Jeżeli uznajecie za wykładnię prawa panią w urzędzie bo tak powiedziała to już wasz problem. Powtórze raz jeszcze, nie ma obowiązku przerejestrowania pojazdu na siebie. Jest za to obowiązek "powiadomienia" właściwego organu (starosta, wydział komunikacji) o fakcie jego nabycia (w uproszczeniu w terminie 30 dni od daty zakupu należy przedstawić we właściwym urzędzie dowód zakupu (umowa k-s , faktura). I tyle. Oczywiście faktem jest że w razie jakiegoś przykrego zdarzenia nie przerejestrowany pojazd sprawi napewno wiecej kłopotów formalno organizacyjnych natomiast nikt nie moze nas zmusić aby rejestrować go na siebie. Zresztą bardzo ciekawa dyskosja w tym temacie wywiazala się w linku poniżej;http://www.grupy.egospodarka.pl/Jaka-kara-...1624,p,1,8.html

  10. Nie ma żadnego prawnego nakazu aby przerejstrować pojazd na siebie w ciągu 30 dni. Jest ale zalecenie że kupujący "powinien" to uczynić. Jedyne co MUSISZ zrobić to opłacić podatek od czynności cywilno-prawnych (PCC) w terminie 14 dni od daty zakupu. Jeżeli będziesz poruszał się nie przerejestowywując sprzętu, pamietaj aby wozić ze sobą umowę kupna-sprzedaży spisaną z właścicielem.

  11. kwaq stary nie znam Cię, ale bardzo bardzo popieram. Mało jest w tych czasach ludzi którzy potrafią zrobić coś dla innych. Zupełnie bezinteresownie, bez zbędnego pompatyzmu itp. Po prostu dziecko w potrzebie - pomagam. Cenię Cię za to bardzo. Pieniązki od siebie przelalem, znajomi powiadomieni. Mam nadzieję że kwota którą uda się uzbierać będzie dużo dużo większa. Zdrowia dla Oliwki!!

  12. U nas oczywiście zależy gdzie trafisz. Na przykładzie yamahy i wadliwego czujnika tps w modelach fz6 03-04r, niektóre serwisy w pl wymieniają w dalszym ciągu tps na własny koszt a niektóre odmawiają bo takie ma widzimisię właściciel. Czyli po Polsku

  13. Kolega BadMan delikatnie mija się z prawdą. Jeżeli operator zmienił warunki umowy w trakcie jej trwania to możesz BEZ ŻADNYCH KONSEKWENCJI wypowiedzieć tą umowę z zachowaniem obowiązującego okresu wypowiedzenia. Dodatkowo jeżeli uznasz że oferta dla osób przystepujących do sieci jest atrakcyjna to również możesz ją podpisać, bez względu na fakt że poprzednią zerwałeś. Poprzednia umowa została zerwana z winy operatora (zmienił warunki) i nie ma on prawa ograniczać Ci dostępu do swojej nowej oferty. Przerabiałem identyczną sytuację z Cyfrą+ dwa tygodnie wstecz.pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.