Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Robi30

Użytkownicy
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Robi30

  1. oczywiście że to diagnosta wieżdża na rolki, a jak się wypier.... to co, powiesz trudno i remont zrobisz na własny koszt, nie ma tak w rozporządzeniu rzeczywiście nie jest jasno określone kto ma to zrobić, ja bym odmówił wjazdu na rolki.

  2. wracamy do tematuna moto jeździ się dosiadem (jak na koniu? ) czyli jak odpuszczasz gaz albo dajesz lekko po heblach to kolanami ściskasz bak i popracuj jednocześnie mięśniami brzucha, co do rąk to zegnij je w łokciach lekko i prostuj tylko jak ostrzej hamujesz, no i nie ściskaj tak manetek (łatwo powiedzieć, ja nad tym trochę pracowałem bo też nie mogłem się tego oduczyć) i jeszcze jedno jak jeździsz manewrowo lub miastowo tzn 20-40 nie wiś na kierownicy tylko kolana i brzuch pracują, jak najmniej obciążenia na ręce, zobaczysz że motor pojedzie tam gdzie go skierujesz niezależnie czy się bedziesz siłował z kierą czy nie.

  3. ja miałem stres przed każdą jazdą tak ze 2- 3 miesiące, potem przechodzi co do winkli no to dobrze zauważyłeś, przy odjęciu gazu lub przyhamowaniu moto się prostuje, no i dodatkowo jak odejmiesz gwałtownie to tracisz część przyczepności której właśnie w winklu potrzebujesz jak najwięcej.

  4. poprostu jak widzisz że się nie mieścisz na winklu to nie panikuj i nie odpuszczaj gazu, ale i nie dodawaj (więc nie dzida ), po prostu mocniejszy przeciwskręt i rusz dupsko z siedzenia żeby się bardziej położyć. Polecam książkę jak pisał rafi168 , Motocyklista doskonały, a w kwestii gaźników trzeba uważać przy manewrach, nazwijmy to parkingowych bo jak odkręcasz od zera manetkę to masz nic i nic,a potem może szarpnąć, a tak to jazda jak na wszystkim innym. Pozdroacha i do KamiLao i Tomaszek, maszyny trochę za mocne jak na początek, no i plastik ale to tylko moje osobiste odczucie angel.gif

  5. nr dowodu na umowie nie jest potrzebny, spisz na karteczce imię, nazwisko i adres dziadka i starczy, swoje dane tak samo + dane moto (nr ramy, rejestr. marka, model , rok prod. np.)Z tym postępowaniem spadkowym to koledzy niestety piszą częściowo bajki, ale to dlatego że nie wiedzą a i temat jest raczej trudny. Mogę tu jeszcze długo teoretyzować ale po co, być może zdecydujesz się na tę umowę i będzie po krzyku, a jak to nie wchodzi w gre to napisz to będziemy dalej ciągnąć temat. Ja trochę znam problem bo bo niedawno magisterke zrobiłem w temacie, a i z racji zawodu też mam z tym do czynienia. Napisz może jeszcze co to za maszyna, jaki rocznik, itp. ?pozdro.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.