Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

chlebdzik

Użytkownicy
  • Postów

    365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chlebdzik

  1. chlebdzik

    Dyskoteka

    Draznia mnie dyskotekowi lalusie i paniusie ale tak samo, draznia mnie nawaleni kolesie na rockotekach robiacy dym i burzacy do wszystkich tak wiec syf jest wszedzie i bedzie i to nie ulegnie zmianie:] po za tym kazdy chodzi tam gdzie lubi ja nie lubie to nie chodze na dyskoteki czasami na koncerty a tak to glownie Pub grono przyjaciol a potancowka na chacie:] nikt nie jest agresywny wiesz ze nie zostaniesz okradziony itd.
  2. Pada Pada Pada i bardzo dobrze dopóki nie mam moto ma Lać, Kocham mój egoizm:] kiedy nastepny soczek?
  3. Juz jak ja sie wypinkolilem to juz automatycznie wtedy RPZ stracil 75% wartości:]Jezeli chodzi o Fantoma to wpadne na 70% ale jak cos to ze swoja druga brzydka połową i na jeden soczek:]
  4. chlebdzik

    Supermoto

    Ja mialem tak samo czy moze byc bardziej uniwersalny motorek jak fazer hehe jednak potem sie okazalo ze nie jest wcale uniwersalny, frajda w miescie sie zaczynala jak lecialem powyzej 150 bo mogl mi tak naprawde dac tylko predkosc, jednak stwierdzilem ze predzej czy pozniej tym sposobem sie zabije, nie chce gumowac z jedynki bo go rozwale albo siebie, jest za ciezki zeby nim szalec za wolny zeby zapier.. po autostradzie i tak jak mowisz nie ma uniwersalnych motocykli ale jak zobaczylem kolesi na SM ktorzy na winklach robia kolesi na sportach i tamci mogli tylko odzyskiwac przewage na prostej to sie zakochalem bo wlasnie oto chodzi w jezdzie motocyklem aby wyciagnac z niego 100% i móc robic to czego nie zrobi nawet ferarri czyli posmigac po lesie chodnikach typowo miejsko, omijac korki itd. co mi z tego ze jestem zakochany w R1 od dziecka(nie jestem dresem:P) jak jechalem na tym i prujac nawet 300 na autostradzie nie wykorzystuje 1/10 potencjalu tego motocykla to typowy wyczynowy motocykl na tor a na miescie czy na trasie nic nim nie zdzialam tym bardziej na polskiej nawierzchni. Czuje ze wlasnie SM moze mi dac to frajde ktorej szukalem w innych sportach czy turystykach, a z racji tego ze moja Panna lubi jezdzic ze mna i lubi weekendowe wypady na piwko to musze szukac czegos rowniez pod Nia skrojonego(taki pantoflasz ze mnie) bo tak to bym juz dawno kupil 525, a nie stac mnie na dwa. Jezeli chodzi o 640 lc4 to jestem zdecydowany teraz tylko sledze aukcje i czekam przede wszystkim na kase z ubezpieczalni bo strasznie zwlekaja z wyplata:/jeszcze raz dzieki.P.S. wszystkie juz te filmiki widzialem bo czasami sie nudze w pracy ale spox:]edit: jeszcze jedno jaki kask zostawic sobie moj integralny Icon z turystyka czy polecacie te kaski co maja chlopaki na enduro i jaka jest ich zaleta że wiekszosc je stosuje?
  5. Kto dzis leci do fantoma autkiem albo czyms takim z kato czy gdzies z okolic i chce zabrac czlowieka uzaleznionego od alkoholu bo nie wiem czy pozyczac auto od staruszka czy moze sobie odpuscic
  6. chlebdzik

    Supermoto

    Jaca jezeli chodzi o teren to nie ma byc to teren ostry i tez nie taki zebym 1/2 trasy spedzal w powietrzu, chodzi naprzyklad oto zebym mogl sobie sciagnac tablice i smignac do lasu po jakims szuterku na przyklad odemnie z giszowca przez las murckowski do tychow zadnego ostrego terenu nie chcialbym zmieniac zawiasow itd. tylko kola i tarcze i smigac amatorsko w terenie, natomiast jezeli chodzi o SM to juz bardziej po walczyc na asfalcie po uczyc sie slizgow i tym podobnych rzeczy ktore pozwalaja uczyc sie prawdziwej jazdy motocyklem:]Jezeli chodzi o stroj to mam o ile ubezpieczalania mi nie zabierze jeszcze z fazerka co prawda to tylko stroj z "ciula" ale ja tam bylem zadowolony no i zycie mi uratowal:]a tak naprawde to strasznie mnie napalil i przekonal do SM oprocz mojego kumpla jeszcze filmik ktory w necie znalazlem pewnie wszyscy w temacie go znaja ale tak czy siak robi wrazenie na mnie za kazdym razem jak go ogladam i powiedzcie mi tylko na czym oni leca, to sa husky?a jezeli chodzi oto forum to jest godne pozalowania bardziej przypomina czat dla gejow niz forum z prawdziwego zdazenia:]Pozdro i dzieki za porady.
  7. Vidal załóż szybko temat kto sprzeda bilet miesięczny w połowie miesiąca:] ehehe piekła;]
  8. chlebdzik

    Supermoto

    dosyc wazy ponad 160 i stusunkowo malo mocy 38km ale ladny:] no i honda:] tylko tyle moge powiedziec co widze bo nie jezdzielm nie znam sie itd. Powiem tylko ze jak jechalem tym to myslalem ze umre z nudow moze i lekkie ale biegi musialem zmieniac czesciej niz w maluchu a przy 100km/h wpadal w taki rezonans ze balem sie ze z niego spadne:]
  9. kobieta S ewentualnie XS mezczyzna M i tyle:]
  10. Szykuje sie bibka w kangoorze:] zazdroszcze wam panie i panowie tej pogody- do zobaczenia w korku jak bede stal a wy mnie bedziecie mijac:]
  11. chlebdzik

    Supermoto

    Jeszcze jedno szybkie pytanko jaki kombik na SM smigacie w tekstylnych czy w skorce jak w skorce to jakas specjalne szycie czy jeden kij? Ja osobiscie wolalbym skorke bezpieczniej i tak dalej ale z tego co widze to wszyscy z enduro smigaja w tekstylnych no i niektorzy wyjadacze Sm rowniez.
  12. Ty sie odzywaj My z vidalem i czarna bedziemy teraz smigac kangoorem oczywiscie w kasku
  13. szybkie pytanie szybka odpowiedz:] Jak jest z kurtka kombinezonem itd w ubezpieczalni chca mi dac kase za kombinezon ale mowia ze musza mi go zabrac bo placac za niego on staje sie ich wlasnoscia. tak jest musze im go oddac?
  14. chlebdzik

    Supermoto

    tak jak na poczatku tematu polaczyc sm z enudro jest lc4 640 jest pasazer no i montujemy jeszcze kola SM tarcze dodatki no i mamy sm oraz jak chcemy endurko w lekki teren:]ale jak twojego kumpla to pewnie skatowana:P
  15. chlebdzik

    Yamaha R1

    w skrocie kiedy masz 2tys to ona sie cala trzesie z nadmiaru mocy i chce do przodu, chodzi jak czysta V wlaczasz tryb B i kreci sie na wyzszych obrotach jednak tryb sportowy A dostaracza wrażeń tak wielkich ze miejscami nie wiesz co sie dzieje wokol. Osiagasz niesamowite predkosci i ta mazyna sie wogole nie meczy.
  16. chlebdzik

    Yamaha R1

    około 30min drugi jedzie na czym innym(nie koniecznie przepisowo) ale nie wiem czy szpila ma jeszcze jak ja jezdzilem to na drugi dzien wysylali go do wawy:(
  17. a chcialem dobrze:P jak zwykle trzeba sie przeniesc na inne forum nie co bardziej "powazne" i "tematyczne"
  18. chlebdzik

    Supermoto

    Ja jestem tak poryty ze mysle pierwszy tydzien i sie zacznie:]edit:a propo zna ktos moze tego sprzeta z bytomiahttp://allegro.pl/item663101437_ktm_lc4_64..._lc_4_lc_4.htmli co myslicie o takiej wersji six days
  19. Masz racje modziki mogly by zmienic nazwe tematu i ludzie mogli by tutaj zaczac pisac ciekawe rzeczy, temat bardziej w stylu technika hamowania awaryjnego i przeciwskretu bo ponoc o tym ma byc temat:]
  20. oooo fuck ale ostre:D no chyba ze to fotomontaz czy cos w tym stylu ale jest piekna sprawa:D
  21. Mysle ze hamowanie to przede wszystkim ABS:PTak ja ktos napisal na jakims forum najpierw tylni on dociaza przednie kolo ktore uzyskuje wtedy max. przczepnosci i odrazu przedni mysle rowniez ze ciezar ciala powinno sie przenosic bardziej na podnozki i srodek(tyl) motocykla aby tylnie kolo nie oderwalo sie od podloza... jak gadam pierdoly prosze o corekte:]Znalazłem: to jest kopiuj, wklej z forum.motocyklistow.pl:"HAMOWANIE 1.Hamowanie hamulcem zasadniczym, czyli PRZODEM. Możemy hamować na nawierzchniach : od betonu do szorstkiego lodu. Na gładkim lodzie i roztapiającym się śniegu ( "masło" ) - nie używamy przodu. Trening rozpoczynamy od hamowania na dowolnej nawierzchni ( najlepiej na trawie bo śliska), aż do zablokowania przedniego koła i odpuszczamy ( koło zablokowane - hamuje inaczej, lub wcale). Ćwiczenie wykonujemy przy małej prędkości ok. 10 km/h, tak aby panować nad moto. Następnie zwiększamy prędkość o 10 km/h i hamujemy do bloku. itd.itd. Jeżeli opanujemy wszystkie nawierzchnie i dostępne dla nich max prędkości to jesteśmy MISTRZAMI PRZEDNIEGO hamulca. Dla ambitnych ćwiczenie możemy zacząć od prędkości zerowej, czyli stojąc wciskamy i blokujemy przednie koło i ruszamy próbując nie wywrócić się ( a dla mistrzów bez podparcia nogą). Im bardziej śliska nawierzchnia tym łatwiej będzie nam się uczyło ( mokra trawa, liście, śnieg) Mała prędkość i blokowanie przedniego koła uczy wyczucia momentu blokownia koła. Jazda z zablokowanym przednim kołem ćwiczy równowagę poprzeczną. Wyczucie momentu blokowania przedniego koła to KLUCZ do dobrych , krótkich i bezpiecznych hamowań. Zwróćmy uwagę na własne bezpieczeństwo - zawsze wykonujmy ćwiczenie w takim zakresie aby panować nad moto i nie nabawić się urazów czy kontuzji. 2. Hamowanie hamulcem pomocniczym czyli TYLNYM. Jest to hamulec inicjujący hamowanie - dlatego, że im mocniej hamujemy(moto ma coraz większe opóźnienie) tym bardziej dociążamy przednie koło i jednocześnie odciążamy tylne koło. Znajomość tej zasady w praktyce, pozwala jeździć na przednim kole. Hamulec tylny w pierwszej fazie hamowania lub przy słabym hamowaniu przenosi duże siły hamujące. ( np. ciężkie motocykle turystyczne) . Przypomnijmy sobie z fizyki P=mi x N, gdzie P- chwilowa siła na styku opony z podłożem, mi - chwilowy współczynnik przyczepności pomiędzy oponą, a nawierzchnią po której jedziemy, N - chwilowa składowa pionowa, która działa na oponę. Specjalnie użyłem słowa CHWILOWA , gdyż motocykle w trakcie hamowania zmieniają rozkład sił pomiędzy przednim i tylnym kołem - DYNAMICZNIE. Rozkład tych sił zależy od chwilowej przyczepności podłoża po którym jedziemy ( asfalty, betony, drogi polne, drogi górskie itd. mają bardzo duże rozbieżności w przyczepności nawet na kilku metrach ), oraz od chwilowej siły pionowej która jest wielkością dynamicznie zmienną ( ciśnienie w oponach, zawieszenie, wielkość opóźnienia, podjazd, zjazd itd.). Np. jadąc samemu możemy dociążać , to przód , to tył ( pozycja na moto) i badać jak to wpływa na siłę hamowania ( drogę hamowania). Jest to oczywiście bardzo krótki opis , ale daje on nam możliwość rozpoczęcia treningu i hamowania z blokowaniem tylnego koła, po to , aby wyczuć moment blokowania tyłu, zachowania się motocykla podczas jazdy z zablokowanym tylnym kołem, oraz oceny odległości jaką musimy przejechać ( w danych warunkach) do zatrzymania. Zabawą będzie oczywiście zarzucanie tylnego koła w prawo i w lewo, oraz jazda z poślizgiem tylnego koła bez podparć nogą. Ćwiczenie rozpoczynamy od 30 km/h i po opanowaniu moto zwiększamy o kolejne 10 km/h, aż do pełnego opanowania moto. 3. Hamowanie uzupełniająco - stabilizujące SILNIKIEM W sporcie motocyklowym zawsze hamujemy silnikiem. Nauka polega na rozpędzeniu motocykla np. do 60 km/h i wytracaniu prędkości poprzez zmianę biegów na coraz to niższe, aż do zatrzymania ( zgaszenie silnika). Po co się tego uczyć : 1. Aby umieć hamować, gdy hamulce mamy popsute ( awaria, woda, olej itp.). 2. Gdy przyczepność podłoża jest mała, a użycie PRZODU lub TYŁU grozi upadkiem. 3. Aby stabilizować tylne koło podczas hamowania - zapobiegać jego poślizgowi. 4. Aby szybciej hamować, bezpieczniej hamować , stabilniej hamować. Hamowanie SILNIKIEM zadziała sprawnie , jeżeli opanujemy szybką i bezbłędną redukcję biegów. Małe wyjaśnienie do tematu. Np - jazda moto z prędkością 60 km/h na każdym biegu. Na 1 biegu silnik ma 10000 obr/min - 60 km/h Na 2 biegu silnik ma 8000 obr/min - 60 km/h Na 3 biegu silnik ma 6000 obr/min - 60 km/h Na 4 biegu silnik ma 4000 obr/min - 60 km/h Na 5 biegu silnik ma 3000 obr/min - 60 km/h Na 6 biegu silnik ma 2000 obr/min - 60 km/h Jak widać z ta samą prędkością możemy jechać na każdym biegu , ale im wyższy bieg tym obroty silnika mniejsze. Przy redukcji wykorzystujemy większe obroty silnika na niższym biegu , aby następnie zamknąć gaz i spowodować hamowanie moto samym silnikiem. Przykład ćwiczenia: jedziemy 100km/h na 4 biegu i po zredukowaniu na 3 bieg hamujemy silnikiem do prędkości 70 km/h, następnie redukujemy na 2 bieg i hamujemy silnikiem do prędkości 50 km/h , następnie redukujemy na 1 bieg i hamujemy silnikiem do prędkości 20 km/h , a następnie hamujemy hamulcami do zatrzymania. Zasada jest prosta: nie możemy przekroczyć max dopuszczalnych obrotów dla danego biegu. Każde moto ma obrotomierz i na nim na czerwono zamalowane pole - nie powinno sie w czasie jazdy i redukowania dopuszczać aby wskazówka obrotomierza wchodziła na to czerwone pole. Takie redukcje nie uszkodzą silnika , ani skrzyni biegów. Kiedy hamować SILNIKIEM: 1. Na długich zjazdach 2. Na śliskich nawierzchniach 3. W terenie 4. Podczas hamowań przy szybkiej jeździe. 5. Ja po prostu ZAWSZE i wszędzie hamuje SILNIKIEM - po prostu taki nawyk ze sportu - i polecam dla bezpieczeństwa- zawsze w trakcie takiego hamowania możemy jeżeli zajdzie potrzeba intensywnie przyśpieszyć , a przydało mi sie to parę ( tysięcy ) razy. Na dobry początek - hamujmy zawsze przed zakrętem, przed przejściem dla pieszych, przed skrzyżowaniem, przed jakąkolwiek przeszkodą. Wolniej jedziesz - dalej zajedziesz. 4. Hamowanie TYŁEM i PRZODEM jednocześnie. Większość z Was tak hamuje - to STANDARD. Ale trzeba pamiętać : 1. Zaczynamy hamować od TYLNEGO hamulca. 2. Następnie po dociążeniu przedniego koła , hamujemy PRZODEM. 3. Im mocniej hamujemy , tym bardziej naciskamy na klamkę PRZODU i coraz mniej naciskamy na hamulec TYLNY. 4. Pamiętajmy , żeby podczas hamowania nie wychodzić za bardzo ciałem do góry i do przodu, bo możemy zakończyć hamowanie jadąc tylko na przednim kole ( a to zostawmy - tym co lubią szpan). 5. Pilnujmy przedniego koła , aby "nie wpadło w poślizg ( z powodu zbyt mocnego nacisku na klamkę , lub raptownej zmiany przyczepności nawierzchni). 6.Trenujmy na maksymalnie różnych nawierzchniach ( beton, asfalt, piasek , szuter, trawka, mokra trawka, polna droga, na sucho i w deszczu , ale tylko w dzień ) 7. W nocy z uwagi na stan naszych dróg i słabe oświetlenie proponuję hamować tylko na 80 % dla bezpieczeństwa własnego. 8. Jak opanujemy hamowania solo - spróbujmy bezpiecznie hamować z plecaczkiem ( lepiej dociąża tył, ale potrafi też przesuwać się do przodu podczas hamowania - oczywiście omówcie wcześniej z plecaczkiem cały plan treningu). Opis treningu (IMG:style_emoticons/default/icon_sad.gif) na prośbę zainteresowanych) Wybieramy odcinek o długości min 100m - w dalszej części bezpieczny ( nie może być to mur lub urwisko). Oznaczamy chorągiewkami ( kredą, gałązką, bańką po oleju itp.) start - 0m , linię rozpoczęcia hamowania - 50m, koniec odcinka próby - 100m. Stajemy na starcie , i przyśpieszmy np . do 50 km/h , hamowanie rozpoczynamy od linii na 50m, po zatrzymaniu oznaczamy to miejsce ( oś przedniego koła) małą chorągiewką . Następnie powtarzamy hamowanie 10 razy - jeżeli miejsce hamowania mieści sie w odcinku 1m - znaczy to że już umiemy hamować - bo mamy powtarzalność wyników. Dodajemy jeszcze 10 km/h i następną serię jedziemy z prędkością 60 km/h i tak samo aż do powtarzalności wyników hamowania. Zachęcam do ww systemu: uczy on powtarzalności i jednocześnie obserwujemy jak dociąża sie przód i odciąża tył podczas hamowania - a ta umiejętność to PODSTAWA HAMOWANIA - ZAWSZE i wszędzie. IDT. aż nam się skończy nasz plac treningowy. Następnie szukamy dłuższego placu ( bezpiecznego - nie wolno na drodze publicznej) Albo zmieniamy nawierzchnię i od 50 km/h. Uślizg przedniego koła- jak już wyglebimy to znaczy że za późno odpuściliśmy przednią klamkę. Odpuszczamy przód nie całkowicie , lecz tylko zmniejszamy minimalnie nacisk na klamkę - co skutkuje powrotem koła przedniego do prawidłowej procedury hamowania- i następnie dalej próbujemy znowu mocniej naciskać - aż do ponownego PEŁZANIA przedniego koła. Z tyłem nieco inaczej ( jak już sie uślizgnie)- trzeba odpuścić ( koło obraca się), hamujemy ale już słabiej - pamiętając że im mocniej hamujemy tym tylne koło mniej hamuje. Tutaj wyczucie w prawej nodze i stan tylnych klocków i zacisku jest bardzo istotne. Trening urozmaicamy hamując na "siedząco" ( ciężar ciała na podnóżkach - oczywiście ) i na stojąco - w pozycji tylnej i oczywiście przedniej ( ciekaw jestem waszych wrażeń ) - pozycja tylna dociąża tylne koło, przednia przednie koło. Ważne -kierownica służy do kierowania , a nie do trzymania się jej. Kierownicę trzymamy lekko- (nic z niej nie wyciśniecie). Ubranko: Kask, rękawice, spodnie , kurtka, buty - wszystko musi być na motocykl -może być tanie, używane , pożyczone - ale być MUSI - ZAWSZE MUSI . ZABRANIAM TRENINGÓW BEZ STROJU - proszę dbajcie o własne zdrowie i bezpieczeństwo ( sorry , ale to co widzę na co dzień upoważnia mnie do takiego pisania.) Wszystkie treningi wykonujemy bezpiecznie - to znaczy jeździmy z taką prędkością przy której panujemy nad moto. Motocykl to przyjemność , nie masochizm , ani łóżko szpitalne , lub trumna. Wszystkie treningi to radość z panowania nad moto i satysfakcja, że coś nowego opanowałem ( am). 5. Hamowanie SILNIKIEM, TYŁEM i PRZODEM Jest to najkrótsze i najbezpieczniejsze hamowanie. Zasada ta sama co poprzednio : zaczynamy od redukcji biegu w dół, hamulec tylny i hamulec przedni. Taka kolejność daje nam ( moto + ja) czas na dociążenie przodu i bezpieczne hamowanie. Trochę o tylnym kole : silnik hamując ma wysokie obroty z których schodzi i stabilizuje koło, czyli zapobiega jago zablokowaniu przez tylny hamulec, z kolei tylny hamulec stabilizuje równomierność schodzenia silnika z obrotów i nie dopuszcza do nadmiernych szarpnięć. Krótko: hamulec tylny i silnik działając jednocześnie na tylne koło stabilizują hamowanie i czynią je najbardziej skutecznym i to przy różnych nawierzchniach i niejednorodnej przyczepności. Przedni hamulec jak zawsze gra pierwsze skrzypce, pamiętajmy żeby zawsze dać czas na dociążenie przodu czyli - wjeżdżamy w hamowanie przodem, im bardziej hamujemy tym bardziej dociążamy przód, aż do maxa czyli do zerwania przyczepności na styku opona-nawierzchnia. Trenujmy oczywiście zrywanie przyczepności na nawierzchniach : piasek , trawa, polna droga. Natomiast na asfalcie czy betonie - doprowadzajmy tylko do pełzania przodu - polecam na enduro na oponach uniwersal lub cross ( wtedy łatwo wyczuć). Na szosowych oponach też wychodzi , ale trzeba włożyć więcej serca. Silnik- podczas hamowania nie przekraczajmy max obrotów ( można na słuch)- kątem oka można obserwować obrotomierz . Biegi - na początek szybka zmiana biegów ze sprzęgłem ( lekkie krótkie wciśnięcie), a następnie bez sprzęgła - i oczywiście zawsze zawsze między gaz - czyli przy przyśpieszaniu delikatnie ujmujemy w momencie zmiany biegu, a przy hamowaniu podczas zmiany biegu lekko dodajemy gazu - jeżeli zrobimy to poprawnie to pasażer nie zauważy zmiany biegów ( moto albo płynnie przyśpiesza , albo równomiernie hamuje). Ćwiczenia: odcinek drogi ( parking, droga boczna po której nikt nie jeździ) o długości ok 200 m. Zero - to start, po 100m biała linia ( w terenie 2 chorągiewki)- to początek hamowania. Zaczynamy od 50 km/h - 10 prób, i zwiększamy prędkość o 10 km/h , aż do 100km/h Hamujemy przodem i tyłem - zaznaczamy miejsce zatrzymania ( oś przedniego koła) Następnie hamujemy przód , tył i silnik aż do uzyskania najkrótszej drogi hamowania. Jeżeli podczas hamowania tył i przód będzie pełzał to OK. W terenie można doprowadzać do blokowania przedniego i tylnego koła. ( w zeszłym tygodniu na treningu nawet mi to wyszło) Pozycja : ciężar ciała na podnóżkach, jeżeli za mało to włączamy kolana, można cofnąć pozycję do tyłu jeżeli jeździmy w terenie na stojąco. "
  22. Nie ktorzy chyba nie rozumieja slowa podswiadomosc oraz instykt samozachowawczy:]to mozna trenowac co daje efekty w sytuacjach w ktorych normalnie nie mielibysmy nic do gadania ja hamowalem do konca do samego momentu uderzenia tak samo do konca probwalem ominac samochod ale sie nie udalo(z powodu linki holowniczej) na koncu przydzwonilem w auto i przelecialem nad nim po wszystkim mialem wrazenie ze sie wybilem z podnozkow ale nie wiem bo sie to dzialo za szybko, ale na pewno wyladowalem robiac mniej wiecej cos na wzor tygrysiego skoku chowajac glowe i lądujac na plecach, duzo farta i na szczescie nic mi sie nie stalo. Moment upadku jest bardzo wazny i trenujemy go w kazdej ekstremalnej sytuacji, ja uprawiam taki sport(wspinaczka) ktory pozwolił mi wyrobic odruchy bezwarunkowe podczas upadku.
  23. chlebdzik

    Supermoto

    Mialem hehe ale rozwalilem a chce kupic SM bo zal mi bylo fazera gumowalem go i meczylem a on słabo to znosil:]jezeli chodzi o lc4 to wazy 150 z groszem dlatego spodobaly mis ie husky i 525 bo sa genialnie lekkie a do tego maja duzoo mocy:]ale mysle ze lekki teren i duzo miasta to odpowiedni rzeczywiscie bedzie lc4 640(moze akurat ten)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.