Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

/ronin/

Użytkownicy
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez /ronin/

  1. Ja pominąłem jeszcze jedną rewelacyjną pozycję:Odrażający, brudni i źli lub ("Brutti sporchi e cattivi ") Ettore Scola,Włochy,1976 - komedia
    Idąc tym tropem warto wspomnieć duet Ennio Moricone - Sergio Leone i niezłe kreacje Eastwooda
  2. Tak czytam i widzę, że większość sięga głównie po nowe produkcje. Osobiście nie mam oczywiście nic przeciwko ale czasem wolę starsze filmy. Polecam kino spod znaku Sama Peckinpaha, reżysera za oceanem kultowego, w Polsce stosunkowo mało znanego. Nakręcił tylko dwanaście filmów, zanim się przekręcił, ale w jego przypadku nie o ilość a jakość chodzi. Nadano mu przydomek "Krwawy Sam" ponieważ jego kino uważane było za epatujące brutalnością, choć dzisiaj już nie robi takiego wrażenia, ale w latach 60', 70' robiło.

  3. co sie dzieje na tym forum.Sorry, ale to forum nazywa sie Forum Śląskich Motocyklistów.w kodeksie ruchu drogowego motocykl to pojazd silnikowy o pojemnosci powyzej 50cm3Czyli na tym forum powinni byc tylko i wylacznie motocyklisci a nie motorowerzyści. Powiedzcie mi czy ktos z motocyklistów siedzi na forum poswieconych skuterom i innym piździkom???chyba nie....
    Chopie weź się puknij... Pojawia się młody człowiek a Ty mu taki tekst zasuwasz? Najmłodszego witam i życzę wytrwałości, silnej woli i rozsądku I chwała Ci chłopie za to jak zaczynasz swoją przygodę z motocyklami, oby się powiodło
  4. Nie wiem czy zwrócileś uwagę że ten artykuł jest z lat 60' i nie dziwi fakt, że za głębokiej komuny kiedy nie było nic ludzie musieli sobie jakoś radzić i takich pomysłów jak ten garaż było mnóstwo. Zwłaszcza, że posiadanie motocykla było wtedy powszechne, w końcu to czasy potęgi polskiego przemysłu motocyklowego Swoją drogą całkiem pomysłowe

  5. Nagle na szczycie pogorzeliska dostrzegli brodatego, półnagiegomężczyznę, który siedział oparty o drzewo i był zajęty obgryzaniemsporych rozmiarów kości. Gdy wyssał już z niej cały szpik, rzucił ją naogromny stos podobnych kości leżący u jego stóp. Zauważywszy w końcuczłonków ekspedycji ratunkowej nie ukrywał radości:- Mój Boże, jestem uratowany! - krzyczał i tańczył uradowany.Jednak członkowie ekspedycji zajęci byli bardziej badaniem terenukatastrofy i w miarę upływu czasu coraz bardziej docierała do nichstraszna prawda o wydarzeniach, które musiały się tu wydarzyć. Wszędziedookoła poniewierały się obgryzione ludzkie kości. Wyglądało na to, żecudem ocalały mężczyzna zjadł wszystkich swoich towarzyszy. Widząc niemyzarzut w ich spojrzeniach mężczyzna krzyknął histerycznie:- Nie możecie mnie za to osądzać...! Czy to źle, że chciałem przeżyć?!Na to odezwał się szef ekspedycji:- Nie mamy zamiaru sądzić Cię za to, co zrobiłeś by przeżyć. Ale, docholery, chłopie, ten samolot rozbił się dopiero przedwczoraj!

  6. A ja powiem tak: Nie uogólniajmy!!Czy każdy motocyklista to dawca świr i gwałciciel?Czy każdy ksiądz to pedofil?Czy każdy lekarz bierze łapówki?Czy każdy puszkarz to cham i prostak? czy każdy celowo nam zajeżdża drogę? a może czasem faktycznie nie ma szans nas zobaczyć?Czy każdy gliniarz to gnida, z którą nie ma nawet o czymś gadać? dyskutować? Mandat i basta, a czy może jednak czasem machną ręka i kończy się na pouczeniu?Głupi temat wsadzający wszystkich do jednego wora. Ale motocyklista jest święty i zawsze poszkodowany.
    Polać tej Pani bo dobrze prawi Zgadzam się z Tobą Manka!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.