Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

maru

Użytkownicy
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez maru

  1. A ja to widzę tak, że niezależnie od przebiegu będzie to 10 % od 6000 km, czyli maksymalny przebieg przy którym masz mieć pieczątkę w książce serwisowej to 18600 km. Biorąc za dobrą monetę SŁOWA o tej tolerancji. Ja chyba bym nie ryzykował przy fabrycznie nowym motocyklu i zrobił ten przegląd, bo jak by tak jednak coś poważnego siadło to oczywiście serwis powie, że nic nie da się zrobić na gwarancji, gdyż nie przestrzegałeś terminów przeglądów. A co na ten temat mówi książka serwisowa ?
    Właśnie w tym problem, że książka serwisowa i instrukcja obsługi nic na ten temat nie mówią. A wiadomo, że słowo pisane to nie takie tam "10%" na gębe za przeproszeniem W zasadzie jak się teraz wkęciłem w temat to myśle, że już zawaliłem. Lepiej te przeglądy robić przed terminem a nie zastanawiać się "o ile moge przekroczyć"...
  2. -Problem w tym, że przegląd = też wymiana oleju więc na wiosne musiałbym wymieniać olej jeszcze raz.Przykładowo: zmieniasz olej w marcu i jeździsz cały sezon bo nie przejechałeś 6000 km i nie zmieniasz oleju przez np. 7 miesięcy, następnie motocykl stoi kilka miesięcy w zimie i zmieniasz na wiosnę. Wiec "stary" przepracowany olej masz w silniku cały rok. Lepiej zmienić olej teraz i kolejną wymianę oleju i serwis zrobić co 6 tys. km.Przy wymianie oleju trzymać się reguły raz w roku lub co 6 tys. km (o ile serwisówka nie podaje wymiany oleju co "ileś tam" motogodzin, 5 czy 10 czy 12 tys. km)Wg mnie bajki o tym żeby wymieniać olej najlepiej przed zimą, następnie po zimie (oczywiście za każdym razem ze zmianą filtra), do tego przez cały żywot motocykla stosować oryginalne części, a nie markowe dobre zamienniki tańsze zazwyczaj o dobrych kilkanaście-kilkadziesiąt procent itd.Jak dla mnie pogląd żeby wymieniać olej zbyt często to przesada. Wymieniać regularnie, stosując dobry olej o odpowiedniej klasie jakościowej, lepkościowej. Biorę to na logikę. Jeżeli się mylę to proszę poprawić i mnie uświadomić.
    hm...może nie wszystko dobrze wyjaśniłem...Ten motocykl, Suzuki Bandit 1250 SA jako nowy, mam od kwietnia tego roku i zrobiłem nim 18500 km. Przeglądy gwarancyjne w tym moto robi się co 6000 km. W serwisie mówią, że można przekroczyć owe 6000 o 10%, czyli niby przy przeglądzie 6000 o 600 km, przy 12000 o 1200, a przy 18000 o 1800 km!!! I właśnie w tą informacje za bardzo nie wierze, boje się utraty gwarancji i pytam na forum czy miał ktoś podobny problem. Na budziku wybiło 18500, do tej pory sezonu nie skończyłem, wyprowadzam moto na spacer jak jest sucho. Jednak żeby to kontynuować muszę raczej zrobić ten przegląd w tym roku...
  3. -Problem w tym, że przegląd = też wymiana oleju więc na wiosne musiałbym wymieniać olej jeszcze taz -Książkę gwarancyjną przekopałem wdłuż i w szerz. Nie ma nic na temat "odchyłki" kilometrów przy przeglądzie.-Wiem, że teraz nie jest bezpiecznie z przyczepnością itp. ale uważam, że zamiast kończyć sezon w pażdzierniku lepiej wyprowadzać moto na spacer przy w miare suchej pogodzie.Bo jakoś tak lubie przebywać w jego towarzystwie i jak gada do mnie jeszcze

  4. Jak w temacie, ma ktoś może jakieś doświadczenia albo potwierdzone informacje?? Moto na gwarancji. W serwisie mówią, że można przekroczyć o 10 % ale nigdzie o tym nie pisze...Mam dylemat-zgryz. Przebieg obecnie 18 500 km, "wiosna" w pełni:) a przegląd wolałbym machnąc w przyszłym roku

  5. A jak pozycja kierowcy w SA??Tak samo wygodna co na małym Badicie??I jak u ciebie z spalanie??
    W małym Bandycie miałem akcesoryjną kiere, prostą, więc było gorzej jak dla mnie bo pozycja zbyt pochylona była. Teraz siedze jak lordu:), lustereczka daleko z przodu i szeroko, że głową nie trzeba ruszać tylko rzut oka wystarcza Pozycja jak dla mnie tak rewelacyjna, że bym z niego nie schodził!!Spalanie o dziwo mniej niż 600 tkaW dwie osoby, średnio dynamicznie 5,6 - 5,8w dwie osoby naprawde ostro 6,7
  6. A to fakt. Jeżdze dużo z Żonką-Plecaczkiem, wcześniej na 600 S teraz 1250 SA i właśnie pod tym względem jest największa różnica. Duży może więcej:) i nie czuć różnicy czy sam czy we dwoje.

  7. Pomysł fajny tylko Gliwice dosyć daleko Jeśli chodzi o D.G to ja bym się pisał i myślę, że paru znajomych również..Jak by się z okoli Gliwic zebrała 6-ka i 6-ka z okolic Zagłębia to można zagrać jakiś meczyk na szczycie ;)
    dobry pomysł prawie jak rozgrywki międzynarodowe he he
  8. Zdecydowałem się wziąć udział w tej duskusji ponieważ chce zwrócić Twoją uwagę na fakt, że na motocyklu może być naprawdę wygodnie, zarówno dla kierowcy jak i dla pasażera z doświadczenia wiem, że co poniektórzy nowi wlaściciele typowych "ścigów" są później zdziwieni że są motocykle o takich samych osiągach na których można siedzieć normalnie, nie leżeć opierając się na rękach, nie wspaomnę już o masakrycznej pozycji pasażera... Motocykle to nie tylko ścigacze i czopery Wiem że MOTO przeważnie wybiera się oczami ale może warto temat przemyśleć... Na RR pozycja za sterami jest poprostu nie wygodna, caly ciężar ciała spoczywa na rękach. Chyba lepiej jest jechać tak samo a siedzieć wygodnie No chyba że walczysz o cenne ułamki sekund na torze to wtedy wszystko jasne Jak Hornet i CBF nie Twój klimat to może Kawasaki ER 6f lub Suzuki GSX 650 F ??Kumpel który mnie doradzał wybór sprzęta mówił : usiądź i oceń czy jest Ci wygodnie ...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.