Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

eve

Użytkownicy
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez eve

  1. No więc szukam dobrych rad.Kupiłam moto w stanie technicznym idealny ale za to wizualnym masakrycznie zaniedbany!!! Chcę go pomalować, no a ze na baku ma 4 nie wielkie wgnioty nie wiem gdzie to dać do robienia.Słyszałam że są różne metody wyciągania wgniotów.No i czy nie orientujecie się czy w okolicach Orzesze Mikołów ktoś robi coś takiego.Mam na to całą zimę Dzięki za pomoc ;)

  2. Temat powstał ze względu na dużą ilość pytań dotyczącą egzaminu na kat. "A". Później ruszanie na wzniesieniu. Prawa na hamulcu nożnym, lewa na glebie (stosować zawsze i wszędzie). Nie widziałem, żeby komuś się to zadanie nie udało, więc nie możecie być gorsi.
    No teraz mi wstyd ale każdemu może się zdarzyć!! Nawet najlepszym
  3. Niestety tak to bywa czasami,że motorek źle chodzi jak jest zimny.Ale nie wymyślajcie,że to wina motorka!Jeśli idzie "za wolno" to podkręcę go gazem i jadę na "półsprzęgle".Musicie przyznac ze skulonym nosem,że to wy w większości robicie byki, dlatego oblewacie.Zazwyczaj (w waszym mniemaniu) winny jest egzaminator,potem motor,potem instruktor,aha,i jeszcze pogoda...A jak się zapytam "co zawaliłeś" to dopiero analiza sytuacji pozwoli wyjaśnic gdzie tkwi diabeł,a on tkwi zawsze w szczegółach.
    ŚWIĘTA RACJA!!!Bynajmniej w moim przypadku! Nie zdałam za pierwszym razem bo mi zgasł 2 razy na wzniesieniu---mój błąd,tak się uczyłam tego zadania że robiłam to po swojemu i zawsze wychodziło i zawsze na tym samym wzniesieniu a instruktor nigdy mi nie zwrócił uwagi że robię to nie tak,w sumie nie staczał mi się moto branie było a na egzaminie inne wzniesieni inne moto i lipa.Potem zaczęłam ostro ćwiczyć na mojej suzi do z...gania po kilka godzin aż paliwo wyjeździłam.Na egzaminie 2 znowu inne moto ale wzniesienie to już była pestka właściwie to wszystko szło gładko na pół sprzęgle bo zimny i szarpał, i znowu lipa na ósemkach mieliśmy się odwracać a że ja bojąc się że strace panowanie nad moto obracałam się ale za słabo to znowu oblałam.Egzaminator powiedział tylko że jeszcze to mam za słabe!3 podejście mega groźny egzaminator ale mi już było wszystko jedno wiedziałam że już nie ma innej opcji musiałam tylko wyraźnie słuchać czego wymaga i dokładnie sobie poskładałam w głowie co po kolei mam zrobić.Poszło rewelacyjnie a na koniec egzaminator pytał się który to egzamin mówię ze 3 nie mógł uwierzyć że 2 razy oblałam.Ale wiem że to moja wina! Także mega skupienie i słuchać co mówi egzaminator i będzie ok!Powodzenia zdającym ja dokładnie rok temu to przeżywałam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.