Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

martinni

Użytkownicy
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez martinni

  1. Hej. Wszystko zależy od tego jak trafisz. Nie zawsze wszystko wychodzi podczas oględzin. Kumpel kupił cebre 05 i był wielkim fanem hondy, ale po zakupie strasznie był niezadowolony bo walczył z elektroniką. Po prostu źle trafił, ale wystarczyło żeby szybko zmienić na zx10 z podobnego roku. Z kawy był mega zadowolony. Bardzo mocny sprzęt. Miałem w tym czasie rn12 i ciężko go było złapać. Później zmieniłem na litra k5 i już było lepiej, ale chyba z tych sprzętów, kawa miała najlepszego buta, na moje oko. Co do wyglądu... Kwestia gustu. Jak dla mnie cebra neutralna- ładna ale dupy nie urywa. Kawa -totalna kupa. Gix już lepiej. Yamaha mega ładna i przykuwa oko. Teraz znowu mam k5 i to dla mnie jest jakimś kompromisem pomiędzy mocą a wyglądem. Wiadomo każdy z nich ma coś zajebistgo i coś co mega wkooorwia. 

  2. Górna prędkość...

    Wydaje mi się że max dozwolona będzie git.

    Z ekipami z którymi latałem, mieliśmy taką zasadę, że jechaliśmy trochę szybciej niż dozwolona. Jak policja złapała pierwszego, to wszyscy zrzucali się na mandat.

    Mirasku, pozycja zamykającego bardzo  mi leży ?

    Tirey, polecisz przede mną, damy radę. 

    Już się nie mogę doczekać...

    • Like 1
  3. Bardzo dobre pytanie. Szacun. 

    Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że niektóre zasady są święte i należy o nich zawsze pamiętać:

    1. Utrzymać mijankę w szyku 

    2. Zawsze używać migaczy 

    3. Zachować kolejność przy wyprzedzaniu 

    Dlatego że będziemy się dopiero docierali i poznawali swoje nawyki podczas jazdy, proponuję wyprzedzanie pojedyńcze. Może mało dynamiczne, ale bezpieczniejsze. 

    Jako prowadzącego proponuję Mirasa, bo jest najbardziej doświadczony i na dodatek będzie jechał z plecaczkiem. 

    Później załoga z Łodzi City

    Na końcu ja bym się toczył, bo prawie każdy wypad w grupie tak jechałem i czułem że dobrze mi na tej pozycji. 

    Co Wy na to?

    • Like 1
  4. No to tam chyba jest 200 tys ojro ale na jedną osobę.

    w kwietniu możemy porównać czy się nie zmieniło.

    A tak pytanie z kategorii dziwnee: 

    Mówisz Miras że  ubezp. na 2 osoby i mi się lampka zapaliła i pytam czy jedziesz sam czy z plecakiem?

    Bo w pierwszej wersji miałem jechaćtylko do Chorwacji i na jedno moto z moją, gdzieś w trakcie wyszło że nie była do końca pewna czy jej zadek wytrzyma dziennie min 500km, bo taki miałem zamysł.

    Później jednak dostałem zielone światło na tripa w pojedynkę bo uznała że bedzie to trochę męczarnia dla niej. i wtedy uznałem że dojadę w tydzień najdalej jak się da w kierunku Grecji z kąd popłynę promem do Italii i stamtąd wrócę do PL

    No i gdzieś w międzyczasie trafiłem na jakiś dziwnych typów z forum i dalej samo poszło..

    Opowieść może trochę z dupy ale nie chce mi się tego już kasować więc podzielę się moją historią życia.

    A jak u Was to wyglądało?

  5. Ubezpieczenie dodatkowe od pokrycia pobytu w szpitalu, leczenia szpitalnego i specjalistycznego transportu medycznego tzn helikopter itp. Oczywiście to nie koniec gwarantowanych atrakcji ale skupiłem się tylko na tym czego nie pokrywa NFZ.

    I tu miła niespodzianka, myślałem że będzie więcej... koszt na 2 tygodnie ok 86pln

    Więc nawet nie ma się nad czym zastanawiać 

  6. Miaras, 500km i to jeszcze pierwszego dnia, powinno być dobrze. Jak będzie dramat to się pomyśli nad spaniem i tyle,  jedziemy dla przyjemności A nie żeby cisnąć na chama.

    Tirey, ustaliliśmy że kemping i apartmenty będą w podobnej cenie, więc namioty zabieramy tylko w razie jakiejś sraki.

    Dzięki Piotrek 

    Screenshot_20200122-170217_Maps.jpg

  7. Też mi się opcja brania namiotu średnio podoba ale jak moto się sypie gdzieś na zadupiu to średnio to widzę żeby go zostawić i jechać spać do hotelu. Żeby moto prowadzić do najbliższej cywilizacji w środku nocy,  też mi się średnio podoba. Dlatego zabieram namiot. A jak namiot to już wypadałoby też mieć coś do zrobienia rano herbaty, kawy czy ewentualnie jakiejś zupki kung-fu. Też Miras nie zamierzam biwakować czy zabierać z kraju pół worka kartofli ? tylko tak jak mówisz śniadanko na miescie ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.