pablogixer3/4

mam rozumieć, że jest tylko 1 trasa?

jesli wiec pracował ok 5 sek nic nie mogło się stać. Co innego jakby wykręcił do odcinki przez te 5 sek. Przez kilka sek na wolnych obr może pracować nawet bez oleju, chyba że piec dawał wcześniej jakieś oznaki zgonu.

Są papiury, tylko gdzie egzamin. Doradźcie coś D.G, czy Katowice? Kurs ukończony, aby zdać. Piszę w imieniu siostrzeńca który jest z deka ciemny i szuka alternatywnej drogi, pojęcie ma i z jazdą nie ma problemu. Pozdrawiam.

"sie zapomniało" o najważniejszym. Wie viel geld??

Uważam, że nie ma co tu ggadać!! Trza osłuchać silnik live, najlepiej przez kogoś kto ma doświadczenie w pracy silnika, a nie pisać bajki. To nie rakieta z NASA żebysmy tu gdybali, tylko zwykły wolnossący silnik spalinowy. Panowie luzu. Pozdrawiam.

z tym "znaczącym wzrostem mocy" trochę go poniosło. Z wyglądu ładna, ale ja się nie znam na wyglądzie.

Pisz do mnie po polsku, bo cie zrozumieć nie można. A ktoś tu rzuca bluzgami? Wiesz co to wogóle bluzga?, czy nie doczytałeś?

trzeba miec dobre ucho żeby wysłuchać czy są rozstrojone?? czy tylko wakuometry i nie ma innej djagnozy?????? A Ty myślisz, że regulacja silnika opiera się tylko na synchronizacji gaźników??

Aleś się chopok rozpisał... Ok, trzymam się z dala od twoich postów. Moje zdanie na ich temat znasz. Ciach bajera.

Nie mam poprostu słów. Komuś jest nie na rączkę, że ma już prawie 4 dychy i nie może zaczynać od początku. Cóż lata lecą kolega Giemul, a "synka" zostaw w spokoju już wkrótce pewnie będzie śmigał na większym sprzęcie, nie obraził Ciebie, ani nikogo w żaden sposób, więc o co kaman? Sory za offa

cuś majster przekombinowałeś... Szału nie ma z tą pracą na biegu jałowym... Nie będę podpowiadał, bo gaźnik to nie wentyl do fadromy, trza looknąć, pomacać, poczytać dane serwisowe... Ale mimo tego walcz dalej, do ideału jeszcze brakuje

oj, uwierz, że możliwe Jeśli masz rozstrojone gaźniki, świece mogą umrzeć nawet po 500 km

Jeśli są osmolone, to znak, że Twój piec nie jest w najlepszej kondycji. Jeśli są osmolone na czarno-chu..wa mieszanka, biały nagar - olej. Jeśli nawet przywrócisz je do pierwotnego stanu, za chwilę będą takie same. Proponuje oddać sprzęta pod skrzydło mechanika, niech przejrzy. PozdrawiamAha, biore pod uwagę, ze nie jesteś zwolennikiem "przepalania" motonga w zimę. Bo jeśli tak - robisz kill swojemu silnikowi, a jeśli odpalasz na chwilę, świece mogą być "przylane", stąd efekt osmolenia.

ty mi nic lepiej nie polecaj, nie mam na tyle czasu, by trzepać to forum jak dzieci neo. Było, to było wyj.bać i po temacie.

z tą ortografią ciężko przeczytać twojego posta... Ale skoro k2 ci sie znudziła, to lepiej zatrudnij firme ktora połozy ci kostke i zrobi kanalizacje, a na k2 posmigaj jeszcze przez 2 lata stawiasz chałupe bez monety??

Jak zapalisz silnik, przystaw łapą (ze szmatą najlepiej) delikatnie wydech, powinno zrobić się wyższe ciśnienie w układzie wydechowym. Najlepiej gdyby wtedy jakiś znajomy obsłuchał miejsce połączenia kolektora z głowicą. Powinno być słychać dużo wyraźniej.

Na moje ucho, jakby przedmuch z kolektora wydechowego... ale mogę się mylić, przez kompa nie słychać tak jak w realu. Posprawdzaj jednak szczelność układu wydechowego. Pozdrawiam.

spoko motong kolego, oby się sprawował i szerokości w sezonie!!

Niestety taka szara prawda, parę istot pracuje na nasz wygląd zewnętrzny. Jest to mały procent ogółu, ale jednak. Też nie przepadam za tymi narodowościami, i chyba dlatego siedzę i pracuję tutaj, jakoś mi z tym lepiej...

Heh, cała polska społeczność w niemcowni... i nie tylko. W holandii, belgii, anglii, szkocji, szwecji jest identycznie to samo. Nie mówię ogółem, ale w każdym z tych kraji spotkałem się z czymś takim, lub słyszałem o takim zachowaniu. Viva la polande, nic tylko nam pogratulować debili.

Leśniczy, w gebelsowni jeździ się z tempomatami i rękami w kieszeni, nie wiesz? po co paluszki brudzić o manetki... P.S. Giemul i Ks-rider - nie piję do Was, żeby znów awantury nie było, to tylko wniosek z Waszych dyskusji... - RESPECT .Sorx i kończymy

Witam, jeśli nastawiasz się na podróże, szczerze odradzam r6 jak i pozycję na nim. Wiele lepsza będzie f4, choć i na te ludzie narzekają przy WIELKICH wyprawach. Tak jak ktoś napisał wyżej celuj w jakiegoś wygodnego lytra, zapomnisz co to wajchowanie skrzynią w górę i w dół. No ale wybór należy do Ciebie, pozdrawiam.

Witam, nigdy nie myłem łańcucha, jedynie zębatki tylną i przy wałku zdawczym. Smar - Valvoline i Motul co 200 km (nawet w trasie). Efekt - 12 kkm łańcuch naciągałem tylko 3 razy jest w znakomitej kondycji, równo wyciągnięty, ogniwa nie pozapiekane, a regulacji jeszcze ponad 3,4 całości.Zapomniałem dodać łańcuch złoty RK i zębatki orginał suzuki.

dla niektórych koniec baśni oznacza kolejną ripostę... ehh. Ja o dupie ty o marynie.