Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

brunon71

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia brunon71

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam. Mam cebule i od pewnego czasu zmagam się z regulatorem napięcia, choć można powiedzieć że wygrałem poważną bitwę. ;-) Regulator napięcia który pracuje w układzie z tradycyjnym "magnetem" takim jak w motorowerze ( tyle że trójfazowym i o większej mocy) jest regulatorem "stratnym", czyli nadmiar napięcia zostaje zwarty do masy i odprowadzona zostaje energia w postaci ciepła. Honda ze stalowymi ramami powinna opatentować tę usterkę, bo borykały się z nią prawie wszystkie modele które miały stalowe ramy. Regulator składa się z dwóch modułów: prostownika trójfazowego (w tym wypadku), oraz modułu zwierającego nadmiar napięcia do masy, wykonanego przeważnie na tyrystorach. Aby odprowadzić nadmiar ciepła który cały układ wydziela podczas pracy, powinno się zapewnić mu jak najlepsze chłodzenie. Konstruktorzy hondy przymocowali nie ożebrowany regulator do pomalowanej stalowej ramy, ukrywając go po pokrywą bocznej osłony plastikowej. Brak dostatecznego chłodzenia powodował wcześniejsze lub późniejsze uszkodzenie układu, szczególnie jak motocykl się nie poruszał (stał w korku). Zauważyłem że kolega który ma CBR f4 nie ma problemu z regulatorem mimo że ma taki sam jak ja, tyle że jest on dokręcony do idealnie płaskiej powierzchni, aluminiowej ramy która działa jak radiator (aluminium jest bardzo dobrym przewodnikiem ciepła). Wniosek: Jeżeli wymienia się regulator to albo z jakiegoś innego motocykla z radiatorem, albo jakiś akcesoryjny z radiatorem , i umieszczenie go w "przewiewnym" miejscu, będzie służyć długo i bezawaryjnie. PS. Ja wykonałem regulator z elementów dyskretnych, umieściłem na radiatorze i umieściłem w starym miejscu (pod boczną klapką), jak jechałem nie było problemu, jak stanąłem w Tychach w korku i załączył się parę razy wentylator, to mostek prostowniczy odmówił posłuszeństwa. Wymieniłem mostek, całość zamontowałem na większym radiatorze z procesora i umieściłem na zewnątrz. Problem (przynajmniej na razie) się rozwiązał, i stojąc w upałach w korku w Katowicach nic się nie stało przez cały ubiegły sezon.
  2. WitamTo mój pierwszy post, do tego czasu śledziłem tylko wypowiedzi szanownych forumowiczów. Miałem okazję być na Chudowie dwa razy, raz na czerwonym simsonie jeszcze w zeszłym roku, i wczoraj na nowym nabytku. znam dosłownie jednego gościa który tam jeździ (wczoraj go spotkałem i pojechałem z nim do domu). Na pewno spotkania "bratniej duszy" i rozmowy "motocyklowe" mogą być źródłem przyjemności, ja nie znając prawie nikogo, przyjeżdżam pooglądać sobie motocykle z czego czerpie przyjemność. Niezależnie od różnych opiniach na temat tych spotkań, myślę że dobrze że istnieje takie miejsce.PozdrawiamPS. Podział motocyklistów według Soriera jest genialny :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.