Do wszystkich normalnych motocyklistówpo mieście to się jedzie max 60 km/h lepiej cierpieć na niedomiar szybkości niż znosić cierpienie przez własną głupotę !im więcej 'mistrzów prostej' w mieście tym więcej takich zdarzeń.Centrum miasta to nie tor, a przy 50/60 km/h każdy bike wyhamuje na 'szlaga'Panie i panowie wolniej przez miasta ! i uwaga na lewo skręty !pozdr.