Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

andy

Użytkownicy
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez andy

  1. Jeśli ktoś z Was lubi kłopoty to poczyta i zastosuje te super rady.Do US musisz iść i opłacić co się należy. Mają 101 sposobów na obrzydzenie życia.Druga sprawa to ubezpieczenie.Jeśli chcesz postawić sprzęciora w salonie i tylko patrzeć na niego wystarczy wymówić aktualne ubezpieczenie. W innym wypadku trzeba ubezpieczyć. Nie ma możliwości ubezpieczyć za kogoś bez jego wiedzy. Z kolei znajdzcie kogoś kto się na to zgodzi. Jak się dokładnie przyjżeć kombinowanie nie opłaca się. Opłata od kupna niewielka, ubezpieczenie motocykla to też nie są astronomiczne sumy. Konsekwencje związane z zaniechaniem, dokuczliwe i nieuchronne.

  2. Tak tylko ile ludzi powie a poczekam bo nie warto, a ile naprawdę zmieni trasę? Po drugie podejrzewam, że tych zmieniających trasę nie ma dużo więcej niż Was którzy tam jadą i z tego co piszecie i tak część z Was płaci. Co do tego, że ludzie po prostu będą się obawiać - to akcja musiałaby być robiona w różne dni tygodnia, żeby kierowy chcieli ogólnie A4 omijać. Ktoś tam dalej pisze o żeby wszyscy wnieśli skargę , że nie mają przeliczarek monet Kupią je i co wtedy? Lepiej się chyba skonsultować i zorganizować jakiś plan długoterminowy niż znów na hura coś robić i potem się zastanawiać czy nie można było inaczej ;)
  3. W tym momencie jest idealny czas na kierowanie spraw do np UOKiK. Najlepiej indywidualnie.Wystarczy w googlach wystukać w/w skrót i tam jest wszystko co potrzeba do skargi. Powody - nieprzygotowanie firmy do pobierania opłat (brak liczarek do monet). Niewłaściwa obsługa kasowa - np niewłaściwe zachowanie się kasjerek. Brak ochrony przed awanturującymi się osobami. Itd.Urząd MUSI zająć się sprawą. Normalne jest że urzędnik odpisze i skomentuje zajście. Jest szansa że SE zostanie ukarane za niedozwolone praktyki. I jeszcze jedna sprawa. Po zgłoszeniu się do nich Urząd zapewnia poradę prawną w wypadku jakichkolwiek kroków z ich strony. W tym momencie to my jesteśmy poszkodowani.Zbiorowy protest byłby problematyczny. Można by zarzucić zmowę itd. Ale jest wyjście. Można powołać Społeczne Stowarzyszenie Poszkodowanych przez SA. To jest już bardziej skomplikowana sprawa.Na koniec. Zgłaszający powinien mieć jakiś papierek potwierdzający bytność na bramkach.

  4. Przed chwilą TVN 24 poinformował o proteście jaki ma być dziś na A 1. Wspomnieli o A 4 pokazyjąc filmiki z poprzednich protestów na połódniu.Wczorajszy termin był chyba nietrafiony. Jak podała TVN 24 dziś jest otwarcie następnego odcinka A 4. Wystarczyło by pewnie z 10 motocykli z transparentema a może byłoby wieksze nagłośnienie.Tam gdzie oficjele tam i dziennikarze. Może ktoś jeszcze da radę ?

  5. Nie wiem jakim sposobem można popsuć LPG ale można . Zatankowałem gaz na takiej malutiej staci. Na szczęście nalałem tyko 10 l. I zaczeło się - nie chciał jechać. Dotankowałem na większej stacji i po wymieszaniu auto jakoś jechało. Nastepne tankowanie potwierdziło że tamte 10 l LPG to było g......o. Generalnie unikam małych stacji o mało znanych nazwach.Motocyklem w zasadzie się nie nadziałem, ale mam nieraz wrażenie że są różnice w paliwie.

  6. Dzisiaj drugi raz złapałem gumę. Ostatnio na czas dojazdu do warsztatu zatkałem dziurkę zestawem reperacyjnym, później w warsztacie zakołkowałem. Dzisiaj do opony wszedł mi pręt metalowy 1 cm szeroki, 3 mm gruby i 20 cm długi... Wyciągnęliśmy i zaś załatałem zestawem reperacyjnym. Ale tym razem tego nie ruszam i nie kołkuję. Ostatnio przy kołkowaniu okazało się, że zestaw zrobił od środka "grzybka" i tak mocno się zwulkanizował, że trzeba było go wycinać, bo tak mocno trzymał, że nie było mowy o jakimś innym ruszeniu go.
    I to jest argument za takim rozwiązaniem, powiedzmy chwilowym. Po prostu działa.
  7. Troszkę się uspokoiło. Najbardziej "gorąco" było oczywiście tu. Mam nadzieję że wszystko jeszcze przed nami. Mam kilka refleksji z którymi chętnie się podzielę. Od pewnego czasu wojuję z kilkoma firmami którym zdarza się robić ludzi "w konia" lub "na szaro" jak kto woli. Zdobyłem trochę doświadczenia. Wygrałem z Cyfrą +. Z Axy po paromiesięcznym wojowaniu uzyskałem podwojenie początkowego odszkodowania łącznie z wypłatą VAT-u i nawet odsetek od wyrównania. Aktualnie na tapecie mam Plus GSM, gdzie jest to końcówka bliska pomyślnego zakończenia. Nie jestem pieniaczem po prostu walczę o swoje.Wracając do tematu, mam kilka spostrzeżeń. Nie muszę chyba przekonywać że warto powalczyć z SE. Obecnie SE zachowuje się podręcznikowo, udają "greka". Petycja przekazana im, nic nie da. Będą spychać temat na innych. Jedyna droga to UOKIK. Zaznaczam legalna droga. Potrzeba tylko kilku kroków aby uruchomić tę ścierzkę. Może to zrobić każdy kto spełna poniższe warunki. Powinna być to osoba zamieszkała w pobliżu autostrady. Posiadająca motocykl i często korzystająca z niej. Najlepiej do dojazdów do pracy. Dobrze mieć trochę kwitków z przejazdów. Następnie trzeba napisać pismo ze skargą do tego Urzędu. Zwracając uwagę na nierówność taktowania pojazdów i związanym z tym zawyżone opłaty w stosunku do motocyklistów. Skupić się na tym. Remonty i inne rzeczy pozostawić na później. Urząd MUSI SIĘ TYM ZAJĄĆ. Od tego jest.Inne argumenty w postaci protestów, pikiet itd też wskazane aby uświadomić SE że nie będzie odpuszczenia. Nie jest to chyba zbyt wiele. Na zakończenie tego przydługiego tekstu. Musimy spodziewać się że na Forum wejdą trole i będą wydziwiać. Ale wiele chyba nie zdziałają, za daleko poszło. Oczywiste jest że wszyskie działania są przypadkowe i spontaniczne podobnie jak ten tekst.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.