Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Kinga

Użytkownicy
  • Postów

    185
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kinga

  1. Dzięki co niektórym za reklamę Mariusz sorki za to ,że dopiero teraz weszłam na ten temat ale poważna awaria kompa na długo pozbawiła mnie możliwości bycia na bieżąco - korzystałam z kompa gościnnie - i tylko z powodu spraw organizacyjnych ... Owszem co niektórzy napomykali odwiedzając mnie ,że dawno nie byłam na Forum ,ale naprawdę , awaria kompa , masa spraw organizacyjnych ( nie tylko Zlot), sprawy rodzinne ,no a potem wiadomo - Zloty na których obiecałam być w tym roku ( choć się nie wszystko udało ) - tak - to wszystko wpłynęło na to iż teraz w ramach "relaksu ' przeglądam tematy na Forum - i właśnie dopiero zaznajomiłam się z Twoim Zlotem Mariuszu... Zbyt mało napisaliście po Zlocie bym mogła mieć choć jakiś obraz ... szkoda mi ,że tak wyszło ... Nalatałeś się - inni liczyli na rozpoczęcie czegoś konkretnego... a tak naprawdę to po przeczytaniu tych kilku postów po Zlocie - sama nie wiem o co chodzi... choć w zasadzie wiem... Byłeś SAM - nikt nie podłapał chęci pomocy Tobie... bo sami nie wiedzą co trzeba... Sorki Mariusz... gdybym to wcześniej przeczytała... choć sam zaznaczyłeś ,że "masz wszystko nagrane z Władzami "... tak -rozumiem to - ale Władze jeżdżą na Zloty ? Wiedzą jakie prawa tam rządzą? Pamiętam przed moim Zlotem wyobrażenie Władzy w moim mieście Czy mam wydać książeczkę "Samouczek organizatora Zlotów" Oki - aby nie było już takich wpadek - zgadzam się A na poważnie - kochani - niedawno pewni młodzi chłopcy stworzyli stronkę ,na której ogłosili utworzenie Klubu i zapowiedzieli organizowanie min. Zlotów... Nie przytaczam tutaj ich aby z nich szydzić -ale aby przypomnieć co wtedy napisałam - Ci co chcą cokolwiek zacząć - niech pytają "doświadczonych "... nie mnie - bo ja też się uczę... jeżdżę na Zloty ,na których wiem ,że mogę spokojnie pogadać o tych sprawach z Organizatorami... Pamiętacie te burzliwe dyskusje przed moim Zlotem ? Aż zarobiłam 20% - ale warto było - to mi przypomina - kiedyś walkę z pewną panią sędziną :)przez 6 lat "nauczyłyśmy się siebie dokładnie" Fakt ona straszyła - ale ani 1 % nie dostałam Dobra ,żarty -żartami - moderatorom- czapki z głów ale co się stało ,to się nie odstanie.... Mariusz - jeśli chcesz spróbować na nowo- napisz mi... Tak samo kiedykolwiek przeczytacie ,ze ktoś coś - piszcie zaraz na PW do mnie ,a nie kierujcie ich do mnie ... rozumiem ich uczucia ... ale szkoda mi człowieka co miał idee,pasje i poniósł fiasko... Ewentualnie Mariusz - mam do Ciebie propozycję - i ktokolwiek go zna ,jeśli nie odezwie się tutaj do 10-ego lipca - dajcie mu znać- ,że 12=-ego lipca robię spotkanie organizacyjne... Mariusz - Ruda Śląska Chebzie godz.17.00 ,kieruj się na Stację PKP i zadzwoń do mnie tel.513 676 199.....Przekażcie mu...

  2. Nic nie planuję - bo kilka razy w tym roku już musiałam pastnąć- ale za to z jeszcze większą radością Was powitam gdy faktycznie nic nie stanie na przeszkodzie by tam ruszyć...Roksiu - co roku boisz się o frekwencję - spoko - sławę macie już zapewnioną- jesteście zbyt wspaniali aby ptaki o Was nie ćwierkały jesteście zbyt gościnni by nie zawitali z nami inni jesteście pełni humoru i zabawy - by z Wami te dwie noce nie przeszaleć A wiadomo dobra zabawa trwa zawsze do białego rana:) Jak mnie jednak nie będzie - wierzę, że spotkamy się u mnie na "Pikniku na 2-oo"- choć wiem ,że daaaaaleko mi do Waszej Imprezy

  3. Otrzymawszy e-maila z Bydgoszczy - pomyślałam że będą tylko tam -ale po wejściu na ich stronkę ucieszyłam się ,że będą i u nas Na NK umieściłam info oraz moją propozycję zrobienia Parady w Siemianowicach Śląskich ,zadzwoniwszy też do ludzi z Klubów i nie tylko- by szykowali fany na tą imprezę . Ku mojej uciesze dostałam odpowiedź z Urzędu iż znany mi już ( i co niektórym też ) Klub z Siemianowic -zajął się już tą sprawą No i oki - - ale nie byłabym sobą gdybym nie "rozwinęła " myśli ... A może by tak zrobić wjazd na moto na wszystkie koncerty Sabatonu - z fanami w łapkach? Mamy prawie ,że w każdym mieście Kluby - skoro podjęli się w Siemianowicach -to i inne mogłyby zrobić w innych miastach Skoro Kongres dał radę zrobić Ogólnokrajową Akcję Motoserce? Kluby i nie tylko prawie że Ogólnokrajową Akcję Mikołaja na moto ? No to w końcu może i to damy rade zrobić ? Dzień Dziecka na Śląsku nie wypalił -ale wierzę ,że 70 lecie Wybuchu Wojny jest niezłym pretekstem do Ogólnokrajowej Akcji...

  4. Jest noc z piątku na sobotę - tam impra rozkręciła się na maxa - a ja -cóż w tym roku ruszyć z Wami nie mogę ale sercem jestem z Wami i wierzę ,że podeślecie mi fotki itp Czekało sie na to cały rok a tu klapa, i za każdym razem kiedy człowiek nie może jechać na ten wyczekiwany Zlot -to wierzę ,że tych co właśnie chce się spotkać chociaż raz w roku -spotkam całych i zdrowych za rok... W tym- może ich zobacze na Waszych fotkach Bawcie sie dobrze - choć wiem ,że innej opcji tam nie ma no i wracajcie cało

  5. Najsszczersze kondolencje dla najblizszych (*)To była od mojego kolegi kuzynka ......Szkoda tylko ze najwyzej 5 lat dostanie a i prawko moga mu wcale nie zabrac....
    Tylko 5 lat? Wszyscy jestesmy świadomi tego co robimy, i co może się stać - mówie tutaj zarówno o Nim jak i o Niej...Ale jakby nie było: Szkoda dziewczyny...
    A mi tego chłopaka też szkoda, każdy jest teraz mądry, bo nie jest w jego skórze.Współczuję rodzinie tej dziewczyny, ale gościowi co kierował tym sprzętem także, bo największą karą dla niego będzie życie ze świadomością tego co się stało...[*]Każdy po pijaku robi mniejsze lub większe głupoty i świętych nie udawajmy !
    Wiadomo -szkoda dziewczyny -nikt nie powinien ocdchodzić tak młodo.Szkoda chłopaka-bo przez wódę - zapaprał sobie życie.Nieważne ile dostanie-za głupotę się płaci.A co z wyrzutami sumienia?Co do organizatorów zlotu!!!! Porażka.Całą winę ponoszą organizatorzy.Nikt , absolutnie nikt nie ma prawa jeżdzić na terenie zlotu.Rónież organizujemy zloty.Jeśli ktokolwiek próbuje szarżować między ludżmi -zaraz jest grzecznie proszony o zaprzestanie.Wiem , że niektórzy czują się w tym momencie urażeni-gdy zwraca się im uwagę.Lecz nie zdarzyło się jeszcze by nie posłuchano.Jak alkohol to nie jazda.Szkoda że doszło do takiego wydarzenia.Kondolencje dla rodziny.
    To jest tragedia dla wszystkich - dla dziewczyny - bo zaufała chłopakowi ( choć nie twierdzę ,że zrobił to świadomie - bo oglądając fotki dziw bierze jak w ogóle mogło do tego dojść ), tragedia dla chłopaka -bo zabierając ją chciał jedynie "poszpanować " a nie przewidział ,że przysłowie " złośliwość rzeczy martwych " nabierze tu szczególnego znaczenia, tragedia dla organizatorów - bo nie przewidzieli ,że może się takie coś stać i w porę nie zainterweniowali przerywając ten "pokaz " ...i tragedia dla opinii ogólnej Zlotów .... bo jak zwykle Ci co nie bywają i nie znają - mają "przykład " jak to motocykliści są zdegenerowani , jakie to pijaństwo tam odchodzi - co to za szaleńcze jazdy się tam wyczyniają... Skutki takiej chwilowej brawury i nie miną wraz z żałobą po dziewczynie - nie miną wraz z końcem kary tego chłopaka... każdy organizator odczuje to w wymogach zabezpieczenia imprezy, w wymogach wyegzekwowania od uczestników takiego a nie innego zachowania... Wiem co piszę ,i wiedzą o tym co niektórzy co odwiedzają "gościnnie " Gmach Sądu u nas ( i zapowiada się ,że jeszcze zrobią kilka takich "odwiedzin ") - i może po tej tragedii na Turawie pomyślą co niektórzy ,że ich "zabawa " też mogła się inaczej zakończyć... Wiem też po postawionych wymogach naszej Rudzkiej Imprezie... Szkoda mi wszystkich których dotyczy ta tragedia ... [*] [*]{*] dla wszystkich co zginęli...
  6. No dobra Kochani - pośmialiście się - zresztą ja też w pewnym sensie Ale jako,że chłopaka znam i wiem jakie miał ze swoją grupą intencje - trochę to prostuję Pisał mi ostatnio na gg ,że zbiera taką grupę z taką pojemnością silnika i ,że robią sobie stronkę... Dzisiaj podesłał mi link do tego tematu abym mu wyjaśniła - o co tutaj co niektórym idzie.... Nie wchodzę ostatnio na FŚM za często z powodu wielu innych spraw - więc nie jestem na bieżąco... No cóż macie rację - i dzięki tym co zrozumieli ,że to młodzi chłopcy co chcą dobrze tylko zaczęli trochę ślisko... Dajcie im trochę czasu a będzie dobrze - i jeśli chcecie im pomóc -to dawajcie rady na zasadzie starszego ,bardziej doświadczonego "brata" czy "siostry"...P.S. Niech przykład tych młodych będzie zarazem przykładem dla innych ,że same chęci to jeszcze nie wszystko. Wiem po sobie ,że zaczynając cokolwiek trzeba mieć wokół siebie bardziej doświadczonych doradców. I uczyć się od najlepszych...P.S. 2 Stronkę na razie zawiesili.... Póki co to będą nabierać doświadczeń no i wierzę ,że im pomożecie - a zarazem będą to wskazówki dla innych...

  7. Aby sobie zaplanować także wypady na przełomie lipca - sierpnia - informujemy : " Piknik na 2- oo " 31 lipca -02 sierpnia Stadion KS "Slavia " Ruda Śląska ul.Sosinki 1 Rozpoczęcie 31 lipca godz.17.00 - zakończenie 02 sierpnia godz.11-a. Impreza ta jest kontynuacją Pierwszego Zlotu ,który był w zeszłym roku. Jednak została zmieniona nazwa ,co " co niektórzy " niech odbiorą za kolejne podanie łapki "do zgody "... Wszelkie komenty w "tej sprawie " będzie można uskutecznić na tej imprezie w związku z czym przewidujemy utworzenie nowego sportu motocyklo- zlotowego Informuję iż jest to impreza nastawiona na to abyśmy się bawili wspólnie tylko w swoim gronie - motocyklistów - razem ze swoimi najbliższymi , dziećmi czy nawet wnukami., ale także Przyjaciół których możecie zabrać ze sobą ,z uwagi na przewidywane atrakcje dla dzieci Info o cenie i plan - zostaną podane do połowy lipca. Organizatorzy : "Kinga " 513 676 199 Marcin 880 319 443 Motoszerokości na trasach i superowskiej pogody na Zlotach P.S. 12 -ego czerwca godz.17.00 na Chebziu zbiórka Grupy Organizacyjnej z Pierwszego Zlotu , i ludzi z inicjatywą i możliwościami A jak już mowa o Piknikach to pozwolę sobie zareklamować imprezę na Mazurach http://www.biker.riders.pl/

  8. zdjęcia z pogrzebu... ja pie#%$EDITmiałem na myśli sam fakt fotografowania pogrzebu, na pamiątkę, czy co bo nie rozumiem?!dodam że tych powyżej nie oglądałem
    Smutne to ,że nad czyimś grobem takie dyskusje trwają jakby co niektórzy nie znali bólu straty kogoś najdroższego? Fakt ,że nie wszyscy tłumnie swoich bliskich żegnają i fakt że nie każdy chce mieć fotkę przy trumnie... Jednak czyż takich dyskusji nie można się wystrzec choćby na inne spotkanie i na innym miejscu czy stronie ? Wszak każdy z nas kiedyś dostanie powołanie i już teraz widać kogo z nas moglibyśmy tak pożegnać wspólnie... I na pewno tak będzie - bo wszak nie ma nigdzie tak naprawdę samotnika motocyklisty nigdzie nie znajdziesz takiego co jest tak naprawdę SAM... Nawet mając odmienne zdania co do niejednego tak naprawdę każdy z nas tworzy społeczeństwo- motocyklistów nie piszę "rodzinę " bo sami wiecie jak w rodzinie różnie bywa... Ale wsiadając na moto - już tą społeczność tworzycie... i każdy co widzi motocyklistę na trasie czy każdy z "gości " co czyta te posty - jedno obiera po takim czymś co na siebie piszecie ..." Hm czyli ich ten świat motocyklistów nie jest aż tak wspaniały... hmmmm tam są też jak wszędzie indziej osły" a potem się dziwicie ,że o motocyklistach tak złe opinie wyrosły... Fakt ,że nie raz poruszaliśmy już ten temat - kogo można nazwać motocyklistą ale czy nazwanie doda komuś tego co nigdy nie miał - człowieczeństwa.. Kondolencje dla najbliższych [*] [*] [*]
  9. Kiedyś już wspominałam ,ze lubię czytać komenty na interii ,bywaja rózne - ,czasami fajny gościu wyskakuje z pytaniem " a gdzie byli rodzice " obojętnie czego by dany artykuł dotyczył Dzisiaj jak zwykle zanurzając się w wybrane tematy znalazłam to http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/ne...cyklowy,1304019 fajna jest "dyskusja " między "naszym " a pewnym chirurgiem I jeszcze jeden artykuł i fajne komenty o nas http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/n...drogach,1303823 Oby tak dalej Fakt ,że coraz więcej ludzi przesiada się z motoru do samochodu czy odwrotnie - a to jednak znalezienie się po drugiej stronie " barykady " i zobaczenie na własne oczy co się dzieje... Życzliwość wywołuje Życzliwość Przyjazny gest zostaje odwzajemnionyUśmiech i kultura osobista "otwiera " każde drzwi Tylko fakt ,że od każdej reguły są wyjątki Oby tych "wyjątków " było coraz mniej Pozdrowionka Sorki ale jeszcze jedno http://poboczem.pl/news/szybka-jazda-wyzwala-emocje,1303292

  10. Też jechaliśmy obok nich ,jak motocyklista był już na noszach. Uspokoiłeś mnie trochę tymi postami. Czekałam na jakie info o tym ale nikt nic nie pisał... Wprawdzie nie wiem czy znam i jego ,i tamtych co byli z nim ,czy w ogóle znam Ciebie - ale czy to ważne ... Jak się czyta o jakimś wypadku to się przezywa -a co dopiero przejeżdżając obok... Oby szybko wrócił do zdrowia

  11. Dokładnie. Ja jestem jak najbardziej za takim tępieniem. Tylko niech czyny idą w parze ze słowami.
    a może motocyklista mu wyrządził jakąś krzywde lub jego bliskim i ma teraz uraz i se nalepke nakleił(znam przypadek gdzie na wiosce miejscowi wyskoczyli na kolegów na sportach ze sztachetami po tym jak młoda mieszkanka owej wioski straciła życie w wypadku motocyklowym jako plecaczek 1 raz na moto)tak że spórzmy na siebie z różnych perspektyw a potem się dziwmy dlaczego nas nie wszyscy kochają
    Poczytajcie sobie komenty na Interii gdy jest coś o wypadkach. Czytając je myślę ,ze faktycznie są tacy co dali sobie za cel "znieść z powierzchni ziemi " drugiego użytkownika drogi. A czytając opisy sytuacji tak jak z otwartymi drzwiami czy tak jak tutaj - to aż strach sie bać - czy to nie czasami faktycznie taki debil. Dlatego lepiej jechać wolniej - bo a nuż widelec takiego debila spotka się na drodze .
  12. Jeszcze nie żonie, ale wnet już tak . Mimo wszystko bardzo dziękuję aczkolwiek poród był tak ekspresowy i mogłabym powiedzieć fantastyczny, że ja chyba nie wiem co trzeba znieść ;) miałam dwa bardzo duże skurcze a potem Gustaw już był i zapomniałam ;)
  13. Może ktoś odda ale wątpię czy się w ogóle znajdą - bo w obu przypadkach zgubione podczas jazdy. Kto przy zdrowych zmysłach zatrzyma się w trakcie jazdy zauważając "coś " leżącego na drodze. No i nie wspominając o tym ,ze następni jadący za wami mogli je po prostu "zwalcować ".Współczuję latania po Urzędach ...

  14. jenny jakie pytania to zależy kto z jakich pobudek robi sobie tattoo i tyle:|ja mam na w pol widocznym miejscu jak mam garnitur i koszule elegancko w rpacy to nie dac jak mam juz sweterek albo podkoszulek to widac specjalnie zostalo to tak obmyslone aby w naszym zacofanym kraju zaden pracodawca sie do mnie przypieprzal ani klient nie patrzyl na mnie krzywo. Poprostu nie lubie byc oceniany po wygladzie. next tattoo bedzie na barku wiec i tez go nie bedzie widac gdy nie bede chcial:]
    Bo w naszym kraju na tych co mają tatuaże "niektórzy " patrzą krzywo dlatego tylko ,że kiedyś ludzi z tatuażami segregowano tylko pod kodeks prawa Ja od młodzieńczych lat jestem zafascynowana tatuażami - a jeszcze jak są arcydziełami to już całkiem A widziałam już wiele naprawdę przecudnych arcydzieł - i to nie tylko naszych polskich fachowców
  15. Każdą taka informację czyta się prawie że ze łzami w oczach - co dopiero gdy to jest ktoś z rodziny lub ze znajomych Gdy nie mam za długo żadnych wiadomości od znajomych z dalszych okolic to dosłownie stawiam wszystkich wspólnych znajomych " na nogi " byleby tylko mieć pewność ,że dana osoba żyje... Ostatnio znajomy , tez z Wrocławia - miał wypadek ale całe szczęście żyje i nawet " dochodzi do siebie "... Dlatego nie dziwcie się ,że od czasu do czasu dzwonię do Was - to tylko sprawdzenie... Ale i pozdrowienie... Wiem ,że to co mamy "odgórnie " zapisane na swoich kartach życia nic nie " zgumuje " ,że nawet choćbyśmy sami starali się żyć ,jeździć ,chodzić - jak najbezpieczniej - zawsze zaistnieje "coś " ,lub"ktoś " kto albo zrobi z nas kalekę do końca życia , albo "zabierze " to nasze życie... Dla Tych co już nie ma [*] Tych co znaliśmy ... i nie [*] Dla tych co choroba wzięła [*] I tych co droga nagle skończyła się [*] Każdego życia szkoda [*]nie ważne kim był dany człowiek [*]Ile miał lat - i jakiej był narodowości [*]Wszak każdy bliźni -to nasz BRAT [*]Każdy chciał czerpać z życia same radości [*] Dla nich niech gwiazdy oświecają niebiańskie drogi [*]Przez nich pamiętajmy ,że każdy z nas jest dla kogoś tak bardzo drogi [*]O nich zawsze odwieczna pamięć trwa [*]Bo wspominając ich - zawsze komuś popłynie łza [*]

  16. Dobra -kochani -rozluźnijcie się ,bo się cebernetycnie "pobijecie" Przecieć chocbysmy tu nie napisali Bóg wie co -to i tak kazdy jedzie podług swojego zdania. Wspomnieliscie o wymogach BHP w róznych zakładach pracy - he he he - znam zycie dłużej i wiem ,ze przepisy swoje - zycie swoje. Póki nie zrobia zapisó prawnych to my ( czyli Ci co mysla o ewentualnie niepotrzebnych skutkach swojej lekkomysloności ) nie łammy sobie tym głowy. Fakt ,składki płacimy wszyscy i z tego idzie na wszystkich ,czyli i na tych co tak jeżdżą... Ktos tu wspomniał i wpływie filmów - no cóż jak ktos w "pewnym " wieku odbiera takie filmy jak małe dzieci bajki gdzie po odrabaniu głowy - ona odrasta - to lepiej tego juz dalej nie komentować Strach sie bać Na wiosne zawsze moda coraz bardziej odsłania walory ciała ,i faktycznie jak to jest młode i piekne -czemu nie - tylko nie na moto Moze co niektórzy biora reklamy moto na wystawach ,kiedy to napiekne maszyne eksponuja piekne "skromnie ' ubrane modelki -zbyt na serio ,ze tak własnie trzeba moto promować? Buziaczki dla wszystkich iw iecej luzu kochani - toć to oni beda cierpieć a nie my

  17. Mareczku -ten temat był już przed awarią i jeśli czytałeś posty tamtym czasie to chyba wiesz jak różnie do tego podchodzą ludzie. Różne są przyczyny takiego czegoś. Ja ostatnio też "podjechałam okazją " z Fryny do chaty "tak jak stałam " na mieście-bez stroju moto -ale ponieważ jestem z natury zmarzluch to jeszcze brykam w spodniach i w jakimś tam sweterku a że słonko było i jechaliśmy powoli więc nawet mi zimno nie było Ale faktycznie "zbyt lekki " strój na taką trasę jak JG i to kiedy rano było faktycznie zimno -a i na powrót też się to czuło ,bo wróciliśmy wieczorem -więc... Cóż myślę ,że jeśli to była "okazjonalna " przejażdżka plecaczka z kimś ze znajomych -to ten znajomy powinien o tym pomyśleć i temu plecaczkowi podpowiedzieć co i jak.. Nawet jak faktycznie ten "okazjonalny " plecaczek nie ma ciuchów swoich to można zawsze "pokopać" po znajomych i pomóc plecaczkowi... Trudno wymagać aby ktoś kto chce się "raz " przejechać -aby wydawał kasę na ciuchy moto...Choć znając życie- ten pierwszy raz otwiera przeważnie drogę dla dalszych jazd Jeśli jednak i plecaczek i kierowca śmigają już jakiś czas -to cóż - będąc powiedzmy w moim wieku zamiast latać na moto będą latać po lekarzach Przecież na pewno mają kontakty z innymi motocyklistami i na pewno im już ktoś "delikatnie " o tym wspomniał Nie wspomnę już o cierpieniu gdy np.bóle reumatyczne będą ich łapać w najmniej nieoczekiwanych momentach No ale cóż gdy się jest młodym - nie zawsze myśli się o starości i nie tylko w świecie moto P.S.bczk85- trochę przesadziłeś z tym określeniem "lafiryndą" "maskotka" brzmi o wiele przytulniej Pozdrowionka dla wszystkich - i tak samo jak Marek -apeluję - pomyślcie o tym - jeśli nie na co dzień na bliskie latanie - to chociaż na takie trasy jak na JG

  18. Bardzo ciekawy wywod, ale.... nie mow o wszystkich motocyklistach jak o jednej scislej grupie. Ciegle w Twoim tekscie powtarza sie haslo " MY, musi-MY, powinnis-MY itp".................................................................................................................Odp.Myślałam że to logiczne My -to My tutaj na Forum - a Forum ma wyraźną nazwę Forum Śląskich Motocyklistów My -to My- na Forum Motocyklowym ... i na takoż innych Forumach czy to Klubów Motocyklowych czy o tematyce motocyklowej
  19. Bylo super pogoda dopisala  Pozdrawiam RUDĘ ŚLĄSKĄ  I NOWE POZNANE BUZKI !!!! Szachrajko -spotkanie z Tobą pozostanie na zawsze w mojej pamięci Wprawdzie byłam dopiero drugi raz ale w perspektywie skończenia dzisiejszego dnia wypadkiem- nasuwa refleksję ,że może AŻ drugi raz ... Widocznie jednak Bozia nadal czuwa nade mną ... no i nad moim kierowcą ,któremu dziękuję za to ,że jednak cała i zdrowa wróciłam do domu ... W samych Katowicach Tico wymusiło pierwszeństwo i gdybyśmy jechali szybko to naprawdę mogłoby się skończyć źle I pomyśleć ,ze wyjeżdżąjąc w takim tłumie z Częstochowy nic się nie stało -a tu prawie ,że pod domem Oby wszyscy wrócili cało ... Co do całości -SUPER Pogoda też Ogarnąć taką masę ludzi i sprzętów to naprawdę sztuka Nie chodziłam po sklepach to nie wiem co i jak -ale widocznie miasto nie chciało zarobić Może stwierdzili ,że przyjechaliśmy na mszę a nie na zakupy Pozdrowinka dla wszystkich tych co spotkałam a to dostałam e-mailemhttp://www.scigacz.pl/Otwarcie,Sezonu,Moto...,2009,9051.htmlP.S. http://www.tvs.pl/informacje/10401/ A ja ją i "dziadka: wypatrywałam Kasiu ujęłaś to wspaniale a "dziadek " ( Antoni Plichta ) tak to wspaniały człowiek- sama nie wiedziałam ,że śmiga już ponad 50 lat A i nawet Danusia jest Kasiu dzięki
  20. Siemka wszystkim Z powodu awarii Forum a potem późniejszej awarii mojego kompa - od jakiegoś czasu dopiero nadrabiam zaległości na Forum Fakt ,ze nie przeczytałam wszystkich tematów ale już co nie co dało mi do myślenia... Zacznę od tego postu... Tytuł tej całej Akcji to faktycznie niewypał ,choć tematyka super. Podany tekst też jest super.Tylko ,że -kochani popatrzcie a raczej poczytajcie swoje posty ,które pisaliście w niektórych tematach kierowani różnymi emocjami . Czasem nawet dochodzi wprost do wyzwisk ,najeżdżania na poglądy itp... Cóż -jeszcze przed awarią Forum lekko dawałam do zrozumienia ,że jest to Forum ogólnodostępne... Czytają nas wszyscy co tu zajrzą -bez zarejestrowania się... Co pomyśli o nas taka osoba co nas nie zna osobiście( choć i my sami przecież wszyscy się nie znamy osobiście -bo to wprost nie możliwe )? Fakt ,że nazwanie nas warzywem urąga człowieczeństwu - ale czyż niejedna osoba faktycznie po wypadku "wegetuje " jak to przysłowiowe "warzywo"?Może gdyby dali takie hasło" Jedź ostrożnie i uważaj bo skończysz jak przysłowiowe warzywo" byłoby delikatniejszą formą przekazu?To ,że nie skierowano tego do WSZYSTKICH użytkowników dróg -to inna sprawa ... A dałoby większy skutek ...Wiemy dobrze ,że obojętnie czy jadąc czy idąc przepisowo - tylko przez brawurę ,bezmyślność i brak poszanowania życia innych - jesteśmy narażeni na wypadki. Skąd się wzięło określenie "wojna " czy to między nami motocyklistami i puszkarzami ,czy puszkarzami i pieszymi itp? Tylko z tego z czego rodzą się naprawdę wojny... zawsze znajdzie się jeden głupi co chce swoje racje wywyższyć ponad inne...obojętnie czego by nie dotyczyły... Ktoś wspomniał ,że puszkarze są tylko w "elicie rządzących " - sorki ale nie zgadzam się z tym... Są "nasi " tez na różnych "wysokich " stanowiskach...czemu oni nie walczą o nas na górze ? Jest nas masa ,ale aby się z nami liczono -to właśnie ten fakt musimy wyeksponować pozytywnymi zachowaniami...nie skakaniem sobie nawzajem do oczu...A jak już naprawdę coś nas wkurzy -to napiszmy to do tej osoby na PW: jest wolność słowa ,wolność przekonań ,więc pozwólmy to robić bez ubliżania sobie nawzajem...Tylko róbmy to z kulturą... Wczoraj odbyła się msza z poświęceniem motorów( nie poruszam tutaj kwestii wyznań ) i cudowne słowa księdza motocyklisty mogliby usłyszeć i puszkarze i nie tylko... To to ,że tylko my motocykliści pozdrawiamy się w trasie ... Że widząc podczas jazdy wypadek innego motocyklisty stajemy z chęcią pomocy...że tylko my robimy akcje dla poszkodowanego motocyklisty czy dla jego rodziny...Kochani i tego się trzymajmy... fakt ,że są coraz większe ilości osób "młodych gniewnych " ale to właśnie jak ktoś zauważył ,my powinniśmy im tłumaczyć co można a co nie ... Wszak naszym dzieciom w domach ,którzy też są w pewnym wieku dojrzewania "młodymi gniewnymi " tłumaczymy ...Nie odrzucamy ich tylko z tego powodu że są młodzi i życie ich jeszcze nie "doświadczyło". A czy musi ? Są ludzie i są "młotki"... Kiedyś gdy byłam z synem w CZD w Warszawie ,widząc chłopca na wózku inwalidzkim ,po kilkakrotnej trepanacji czaszki -poznawszy przyczynę jego choroby ( rzucenie przez dzieci na w-f-e piłką lekarską przez "rozbrykanych " kolegów w głowę tego chłopca )- pomyślałam ,że "ostrzeżeniem " przed następnym takim wygłupem byłoby zabranie dzieci do właśnie CZD - aby zobaczyli tego cierpiącego chłopca... Ostatnio nawet się słyszy ,że skazańcy po spotkaniu się czy ze swoimi ofiarami czy z innymi ludźmi walczącymi o życie -potrafili się zmienić... To może zabranie takich naszych "młodych gniewnych " do takich osób ,które wskutek brawury innych czy nawet swojej -są skazani na pozostanie w łóżkach do końca życia ...właśnie jak przysłowiowe warzywo...zdani na innych...dałoby im do myślenia... Szkoda ,że w przypadkach wypadków prawo nie stosuje takiego samego prawa jak w przypadku morderstwa... Czemu tak myślę? Bo co innego gdy np z powodu nagłej awarii sprzętu dochodzi do wypadku, a co innego gdy ktoś siada za kierownicą po alkoholu ,po narkotykach...A że w trakcie tych "wojen " dochodzi do różnych scesji ,do różnych wprost chamskich zachowań? Poczytajcie właśnie swoje wcześniejsze posty ... Nie jesteśmy po drugiej stronie "barykady " a co by było gdyby tu na Forum pisali do siebie właśnie tacy ? Jesteśmy po tej samej "stronie" - i niech tak zostanie.. Niech to ,że jednak niektórzy w nas dostrzegają tą niesamowitą więź,niesamowitą solidarność i niesamowite związanie się wspólną pasją-weźmie górę ponad wszystko... A wierzcie mi właśnie czytając te swoje wcześniejsze posty - pośmiejecie się sami z siebie- że daliście się ponieść takim emocjom A kończąc ten post ( jak zwykle dłuuuugi ) życzę wszystkim by potrafili właśnie pomóc tym "młodym gniewnym "... A że nie wszystkim się uda -cóż jak zawsze mówię - są lidzie i są "młotki " Tylko oby "uderzali " w siebie a nie w innych ...

  21. Jeśli moderatorzy uznają ,że to nie powinno się tu znaleźć - to proszę - przenieście to gdzie uważacie...ale dwie informacje o wypadkach moich znajomych nasunęły mi takie myśli...Kochani motomaniacy - jutro tak ważny dla nas wszystkich dzień Jasna Góra Nie wszyscy tam mogą być -ale wszyscy razem będziemy połączeni duchem ,pasją i naszą miłością do tych wspaniałych ,cudownych maszyn:) Wiem ...- wypadki były ,są i będą - ale nie przyczyniajmy się do tego...Nawet Ci co myślą ,że nikt na nich w domu nie czeka-niech wiedzą ,że my - wszyscy inni motomaniacy -nie chcemy by spotkało ich coś złego:)Chcemy spotykać się zawsze z Wami - na Zlotach ...pozdrawiać na trasie ...cieszyć się każdym szczęśliwym powrotem....Żyj ,dobrze żyj i uśmiechaj się do ludzibo nie jesteś SAM ...Jedź tak abyś zawsze wrócił...abyś znowu na trasie pozdrowienie nam dał...Niech Dobry Bóg zawsze Cię za rękę trzyma gdy pokusi Cię brawura... Niech świadomość ,że Cię wszyscy Kochamy weźmie górę...Wprawdzie w życiu piękne są tylko chwile... ale jakże warto żyć dla takich chwil... To nie ważne ,że możesz zostać na trasie w tyle - najważniejsze byś żył...i z nami dalej był...

  22. Przekazuję dalej informacje o II Lubelskim Otwarciu Sezonu Motocyklowego...............................................................................................................Witamy!!!Serdecznie zapraszamy na II Lubelskie Otwarcie Sezonu Motocyklowego 2009!!!Impreza odbędzie się w dniach 24-26.04.2009 r. na terenie Ośrodka Wypoczynkowego "Graf-Marina" nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie, ul. Krężnicka 6a.Otwarcie Sezonu będzie miało charakter „zlotu ogólnego”, podczas którego przewidziano wiele atrakcji takich jak: koncerty rockowe, konkursy z cennymi nagrodami, szkolenia w zakresie pierwszej pomocy, parada motocykli, pokazy jazdy ekstremalnej oraz Lubelski Moto-Bazar. Przewidziano między innymi zawody strong man motocyklistów, jak i konkurs sprawnościowy na motocyklu połączony ze sprawdzianem wiedzy teoretycznej na temat bezpiecznej jazdy. Nagrodą w wyżej wymienionym konkursie będzie bezpłatny kurs nauki jazdy na motocykl (na okaziciela) ufundowany przez Ośrodek Szkolenia Kierowców KLASA z Lublina. Podczas zlotu zapewniamy strzeżony park maszyn, pole namiotowe, domki kempingowe, opiekę przedmedyczną oraz punkty gastronomiczne. Jednocześnie na tym samym terenie odbędzie się Lubelski Moto-Bazar (jedyny taki na wschód od Wisły) w dniach 25-26.04.2009 r. Rezerwacji miejsc wystawowych na Moto-Bazarze prosimy dokonywać telefonicznie pod numerami: 500 154 616, 509 334 799, bądź drogą mailową: [email protected]. Jeśli to możliwe bardzo prosimy o przesłanie wiadomości znajomym motocyklistom. Więcej o nas na : www.riderspub.pl Z motocyklowym pozdrowieniemKarol i Anna Mansz RIDER’S PUB LUBLINLublin, ul. 3 Maja 9kontakt:tel. 500 154 616tel. 509 334 [email protected]@[email protected]

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.