Pieron

A może machnij przegląd teraz, a olej wymień już na wiosnę? Z serwisem na pewno się dogadasz :-)

Co do samego słuchania podczas jazdy, to uważam, że zależy to od trasy. Z rozrzewnieniem wspominam via balticę i zamiejskie fińskie autostrady z Metallicą w tle. Coś pięknego!!! Jednak próby jazdy po mieście ze słuchawkami w uszach o mało co skończyłyby się dla mnie tragicznie. Za duży ruch i zbyt wiele niebezpieczeństw. Dlatego na trasie jestem za - w mieście przeciw.Słuchawki tylko douszne. Do 150 jest idealnie (w Creativach).

Tomek Motocykle Katowice. Sensownego Bandita mi sprowadził (kolejnego niestety nie zdołał).

Supermax. Podobno dotarla, a Dunlop nie. Zobaczymy...

Wielkie dzieki za podpowiedzi Okazalo sie, ze nie wszystko dostepne jest od reki. Zlecenie poszlo (w zaleznosci od tego co maja na stanie) na Maxxisa (jednak), Pirelli Diablo i Dunlopa 207. Co z tego wyjdzie to zobaczymy. Podziele sie wrazeniami. Tylko zeby weekend byl bez deszczu...

Hmm... Obawiam sie, ze po kilku wypadach na Slowacje nic z nich by nie zostalo. Przesadzam?Ludzie, nie dajcie sie prosic, czlowiek w naprawde pilnej potrzebie.

Sporo się o tym pisało (czytalem), ale mam szybkie pytanie (jutro zakup opony). Co byscie polecili do Bandita 650 do latania po zakretach? I nie chodzi o inne moto W swoim (zanim mi ukradli) mialem Micheliny Pilot Roady 2 i nie było najgorzej, ale dzisiaj przejechalem sie takim samym moto na Maxxisach (nie dojrzalem modelu) i roznica byla kolosalna. Co prawda pogoda sprzyjala, opony rozgrzane i prawie nowe, asfalt tez nie najgorszy ale... maxxisy mnie urzekly. Zamykam opone z taka latwoscia jak nigdy. Nie wiem jak sie beda spisywaly na mokrym? Zatem:- co sa warte maxxisy i jaki model byscie polecili?- albo co polecacie innego (opona idzie na przod)?- może Dunlop SPORTMAX Qualifier 2?Nad cena i trwaloscia sie nie zastanawiam. Jak wytrzymaja 5 tys. to wystarczy. Pomozcie, bom w wielkiej potrzebie!!!

No i mam nad czym myśleć... :-)

Biżuteria chłopie! Biżuteria! Jak kumpela, to wisiorek, jak jakieś nadzieje to... to już sam musisz ocenić. Sugerowałbym Swarovskiego

http://zapodaj.net/068899931276.jpg.html[...]

Pięęęęęękne uciekajki na stopach!

Zastanawiam się nad kupnem XXsa, ale dręczy mnie jedna wątpliwość. Bardzo cenię sobie latanie po winklach, zwłaszcza słowackich, czyli górskich, krętych itp. Jak XX prowadzi się w czymś takim? Masę swoją ma i wiem, że to nie np. Daytona, ale czy to ma w ogóle sens? Pytam, bo nie wiem, a nie się wymądrzam.

Jo sprawdzioł wszystko co mogłech.Biadacz czysty 99 %.

Dzięki :-) Nadal sie łudzę, że się znajdzie.

Odświeżam. Na wszelki wypadek.

Tak sobie pomyślałem, że jakby się Bandit znalazł, to i sensowna nagroda za pomoc w odnalezieniu też by się znalazła. W żywej gotówce oczywiście.

Dzięki za słowa współczucia. Moto zniknęło ze Słowiańskiej. Jak już pisałem to kradzież na zamówienie. Złodzieje nie ruszyli drugiego motocykla, ani dwóch Shoeiów leżących na półce, ani nawet nowego zapakowanego w pudełko odtwarzacza dvd.Najgorsze jest to, że przestałem się czuć bezpiecznie. Skoro brama antywłamaniowa ich nie powstrzymała i wyłamali ją mimo, iż garaż stoi przy ruchliwej ulicy w otoczeniu domów mieszkalnych, to gdzie trzymać sprzęt? Opróżniam garaż, na wszelki wypadek, gdyby chcieli wrócić po Cebulę.

Dzisiaj w nocy skradziono mi z garażu w Chorzowie niebieskie Suzuki Bandit GSF 650S nr rej SH 1796 nr identyfikacyjny pojazdu JS1B5113100102050.Kradzież ewidentnie na zamówienie, drugiego motocykla CB 500 nie wzięli, pewnie dlatego, bo stary. Zniknęły też 2 skórzane kurtki ( czarna ramoneska i czarna padana z białymi wstawkami), jedna czarna tekstylna z Ixona oraz 2 kurtki zimowe. Złodzieje sforsowali kłódkę, zamek i łomami wyłamali bramę antywłamaniową.Jeśli ktoś zobaczyłby oferte sprzedaży tego motocykla, to będe wdzięczny za informacje.

Mam 194 cm wzrostu. Zacząłem od CB 500 i dało się. Teraz śmigam na Bandicie 650 S i nie mam żadnych powodów do narzekania. Zamierzam jedynie podwyższyć kierownicę. Dla chcącego nic trudnego. Z innych maszyn, to wygodnie mi było na BMW 1200 GS i LT oraz na TDM i V-stromie.

Byłem na tym szkoleniu 2 lata temu, warto. Tylko płaciłem coś w granicach 80 zł. Ja rozumiem, że kryzys, ale 200 zł to już nawet nie lekka przesada.

A ja się boję i to bardzo, sytuacji, gdy zza winkla wyskakuje puszka jadąca po moim (!) pasie. Dziś miałem taką sytuację na Slowacji. Strach się bać!

Tradycyjnie namawiam na cebulę. Się nie psuje :-)

Kazdy sam sobie rzepke skrobie...Jedni dopiero zaczeli przygode z moto i nie maja jeszcze, drudzy nie lubią "zbroi" wolą na luzaka. Indywidualna sprawa, nie powinno to interesic innych Amen.

Tak jak ks-rider stanowczo się nie zgadzam, choć temat był wałkowany już wiele razy. Tak długo jak leczenie takich niepełnosprytnych będzie płacone ze wspólnej kasy, w tym MOJEJ, będzie mnie to obchodzić. I jako, że mam prawo do własnego zdania, to zawsze na widok takich #@$^# będę ich określał epitetami ogólnie rozumianymi jako obrażliwe. Howgh!

[...]Po dojechaniu na miejsce swojej podróży złapałem za telefon i przekazałem info dalej, by jak najszybciej Kumkwat mógł wstawić je na forum...

Korespondent Uzik & redaktor Kumkwat rozpoczynają działalność! Drżyjcie dzienniki i portale! A swoją drogą zdrowia poszkodowanemu...

Warto, nawet bardzo

I najlepiej 21 cali na bajeranckiej złoconej feldze! Tylko zadupek trzeba trochę podnieść.. Niezłe trollowanie...

Tak z innej beczki... Patrząc na ilość postów w tym temacie dochodzę do wniosku, że jednak jest trochę motocyklistów normalnego wzrostu